Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy macie kogos

czy jestescie szczesliwe?

Polecane posty

Gość czy macie kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam
i jestem średnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak....
jestem po rozwodzie mam córke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ukochanego meza od roku i
jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 21 lat
nie mam nikogo i nie jestem specjalnie szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam
i w tej chwili nie chcę mieć zdalam sobie sprawe, ze w obecnej chwili wylewalabym frustracje na kazdego z kim bym byla, bo mam mnostwo nie pozalatwianych swoich spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pól na pól ;) :P Mam super męża,ale doskwiera mi moja praca :/ Echh chyba nie mozna miec wszystkiego..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
tak, jestem w zwiazku od 3 lat i 9 miesiecy i mimo wczesniejszych problemow teraz jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem
ale WMAWIAM sobie, ze jestem. Podobno takie afirmacje pomagaja. Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewna Ala
A ja zapomiałam już co to jest szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przyznam sie do nicka
kiedys bylam sama i bylam szczesliwa, teraz jestes z kims i choc niby wszystko jest ok, to ciagle chodze podk... i juz nie moge sie nazwac tak szczesliwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawiercie to niedaleko
Ja mam cudownego faceta, ale egzamin z prawa wspólnotowego mi doskwiera:O:O:O Więc nie można mieć wszystkiego, coś za coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chłopaka,a czy jestem szczęśliwa to nie wiem, napewno jest zupełnie inaczej niż było bez niego, a było fatalnie, smutno, nudno, dołująco, depresyjnie. Narazie nie chcę tego zmieniać, wierzę że można się odkochać, ale wiem że nie chcę być sama, tylko życie z drugą osobą daje to coś, co sprawia że mam siłę rano wstać z łóżka, że nie mysle ciagle o sobie i swoich głupich problemach które nie wnoszą nic w moje życie a jedynie je psują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średio..
jestem sama (i nie chodzi tu tylko o partnera) moglabym mowic ze nie jestem, przez hm te wszystkie wydarzenia w moim zyciu. Ale z drugiej strony mam gdzie mieszkac, co jesc no i prace mam.. Zawsze sie pocieszam ze inni maja gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez szczesliwa
a ja nie jestem sama. mam kogoś wyjątkowego....... i jest tysiąe rzeczy, o których gdybym zaczęła myslec to uznałabym, że jednak jestem najnieszczęśliwszą osobą na świecie chyba... ale nie chcę tak mysleć. Ludzie niech chociaż jedna rzecz daje szczęście wtedy jesteście szczęśliwi.nauczcie się tego! dzięki takiemu myśleniu naprawdę jest i nam łatwiej, tym obok nas a przede wszystkim te problemy jakos może dadzą się rozwiąza :]]] nie boje się tego powiedzieć - JESTEM SZCZĘŚLIWA!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaaa
beuehe to jest żałosne tzn pocieszanie się ze inni maja gorzej...wiem bo sama tak robie przez chwile jest mi lepij ale jak tylko cos przykrego sie wydarzy to mysle oi tych co maja lepiej i wtedy jest nsparwde zle...:( niby tez nie mam na co narzekac mam przyjaciol mieszkanie...ale nie mialam jeszce faceta...:/przezywalam jedynie miłości platonicze..nie wiem czy coś jest ze mna nie tak ale jak tylko komus sie spodam to automatycznie zaczynam uciekac..a potem oni (bynajmniej tak mi sie wydaje) uwazaja mnie za kompletna idiotke:/...chwilami sie ciesze jak jestem z przyjaiolmi itp ale jak jestem bez nich to non stop mysle o ty mjakby moglo byc...to jest bledne kolo nikomu tego nie zycze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 21 lat
od roku jestem z chłopakiem, ale nie jestem szczęśliwa. Nie chodzi o ten związek, chodzi o to, że prawie nie mam znajomych. Jestem na studiach gdzie sa sami faceci , nie mam praktycznie zadnych kolezanek, zawsze duzo lepiej dogadywalam sie z chlopakami, ale bylo kilka przyjaciolek. Teraz 2 z nich studiuja w innym miescie, a jedna wyjechala za granicę. A ja nie optrafię znaleść sobie koleżanek ot tak, nie mam z kim pojsc na zakupy, poplotkowac itp a chlopaka nie chce zawsze wlec ze soba On ma tez swoje zycie, poza tym nie chce mu sie zalic i gadac o wszystkim, np jak sie poklucimy.. nie mam sie nawet komu wygadac. Jest tez sporo sytuacji w zyciu rodzinnym, ktore mnie dobijaja. Duzo bym musiala pisac. dzis sobie zdalam ze wszystkiego srpawe, ze od prawie 2 lat moje zycie nie wyglada tak jak bym tego chciala, i ze musze to zmienic, nie z dnia na dzien, ale musze duzo spraw przemyslec, zaczac robic rzeczy tylko dla siebie, nie ogladac sie ciagle na innych. Zauwazylam ze za bardzo "uzaleznilam sie" od tego zwiazku. Moze to zle okreslenie, ale chce to zmienic sorki, rozpisalam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animkaaaa
Tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×