--------------Zagłodziła dziecko!!!!---------------------

1,5 roczny Kubuś został uduszony, mordercy nie znaleziono. Ustalono natomiast ze matka znecała sie nad nim, biła i głodziła. Sekcja zwłok wykazała, ze w zołądku dziecka znajdowały sie kawałki drewna z łożeczka. Czy to sie miesci w glowie, co musialo przezywac to dziecko? Jakie musiało byc głodne ze gryzło łożeczko? Tragedia, niewyobrazalna tragedia

byl juz ten temat kilka dni temu

wielkie mi rzeczy? no i co z tego co to rodzina twoja była czy jak???? znajomi???? jeśli nie to czym tu się przejmowac ?

No właśnie, pieprzyć życie dziecka

szkoda ze was ktos nei zagłodził, nie bylo by przynajmniej durnowatych wpisów na topiku nie moja rodzina, ale niewazne czyje to dziecko bylo, wazne jaka tragedia go spotkala, i musimy zrobic wszystko zeby sie wiecej nie powtorzyła musimy miec serce otwarte na czyjąs krzywde

a co ty możesz zrobić?/ - nic - gówno możesz zrobić. rozczulają mnie takie mother tery (czyt. matki teresy) jak ty juz nie udawaj że tak się przejęłaś bo niby czym?

zamiast kłąść nacisk na pomoc społęczną..... to rzucają jakieś becikowe...zachęta dla patologii.... a poza tym NIC ich nie obchodzi... zobaczycie, za rok- dwa będzie natłok takich przypadków....

ja się cieszę. Może w końcu odbiorą becikowe i przejrzą na oczy bo woła to o pomste do nieba - to becikowe. a za rok za dwa - racja - to będzie normalka. Dzieci zabite stana się niejako kartą kredytową - nie ma pieni ędzy - robimy dziecko - mamt tycholka - zabijamy i po problemie. łatwy sposób na kasę.

To jest art.wrześniowego Detektywa.Jeśli przeczytacie jego to ręcze że co niektórzy przestana pisać takie nieludzkie,pozbawione uczuć zdania bo ten arty.potrafi zmroźić

Chce mi się autentycznie płakać, kiedy słysze takie historie...Nie jestem zbyt wylewna, ale jak pomyślę, co takie dziecko czuje, gdy najbliższa mu osoba katuje go dzień i noc, jak ono cierpi, to mimo iż jestem osobą wierząca, wydaje mi sie, że śmierć jest dla niego lepszym wyjściem....Przynosi ulge:( Bardzo mi smutno