Grodzone osielda w miastach powinny zniknać

a co do psów to trzeba się nauczyć kultury, że psy jak zrobią kupę, to się po nich sprzata. Teraz wiadomo po co Ci nieogrodzone trawniki, żeby je zaśmiecać. Co za prymitywne myślenie drogi rozmówco!!!!

Do "Drodzy rozmowcy" Nie strasz wizja jakiejs totalnej katastrofy bo to nie jest prawda. Kazdy moze isc do Urzedu Miejskiego i obejrzec plany zagospodarowania przestrzennego a takze plany miejscowe. Na tych planach sa zaznaczone drogi udostepnione do ogolnego uzytku. Nie ma takiej mozliwosci aby jak to piszecie 40 hektarow trzeba bylo obejsc z buta dookola. To na malych wioseczkach prywatne osoby musza udostepniac droge jesli ich posesja ununiemozliwia dostep do wspolnych terenow. Wierutna bzdura, ktora powtarzalo tu juz kilka osob z racji braku lepszych argumentow. Gdyby kogos to choc troche obchodzilo to juz by mial takie plany w reku i wiedzial, gdzie sa wyznaczone drogi, ale lepiej sobie pomarudzic na bogaczy co sie odgradzaja od spoleczenstwa. Zreszta wystarczy siegnac chocby po Kodeks Cywilny i znalezc tam stosowny dzial a nie rozpowszechniac takie bzdury

w planach zagospodarowania przetrzennego przewidziane są drogi, ale chyba co niektórzy nie znają się na tym, a być może nawet nie słyszeli i nie wiedzą co to takiego jest.

Jacy tu sami święci luidzie Rozumiem że nikt z was nie pił piwa na mieście , nikt z was nigdy za młodu nie siedział na ławce pod blokiem w nocy. wszyscy byliscie grzeczni od urodzenia Ja jestem po studiach, i mam dobra pracę w wydawnictwie, zarabiam nieźle ale nie zapomniałem że jeszcze nie dawno za czasów studenckich zdarzało mi sie własnie pić piwo pod blokiem. Zdarzało się siedzieć nał ławce i dyskutować o duperelach. I mam dlatego zrozumiemnie dla tych co teraz siedza i pija piwo. Ale wy oczywiście nigdy, wy nigdy sie nie upiliście, od poczatku tez byliscie bogaci i od urodzenia przwestrzgaliście porzadku. dlatego dla was kazdy co stoi pod blokiem to bandzior. Wszyscy nagle z was tacy święci Powiem tylko jedno Zapomniał wół jak cięlęciem był.

ktoś chodził przez moje strzeżone osiedle. Ja za mieszkanie i ziemię zapłaciłem , więc to jest moje, tak samo jakbym miał swój dom ogrodzony płotem, nie życzę żeby ktoś skracał sobie drogę przez moją własność.

przed blokiem z piwem na ławce, a takich którzy to robią omijam z daleka. Na mojej uczelni trzeba było sie uczyć, a nie obijać. Może jak ktoś kończył szkołę w Jarosławiu, to było inaczej, ale nie u nas.

Od kiedy to duże osiedle mosi udostepniac drogę. Zapraszam na zielone zacisze w warszawie 350 hektarów prywatnego osiedla bez mozliwości jakiegokolwiek przejazdu. Nikt z zewnatrz nie ma prawa przejazdu wiec swoje teorie o dostępniości dróg wsadź sobie w tyłek droga magdalenko. pamietaj że spółdzielnie tez mają prawo odrgodzić a drogi osiedlowe na terenie osiedla naleza do spółdzielni. Tak samo jak jest z drogami na praywatnych posesjach

:-o masz zrozumienie, nie dziwię skoro je masz jesli jesteś taki sam, bo ja mam zrozumienie dla łodych ludzi nie obijających się, ale myślących o przyszłości

Dlatego się cieszę że chomiczówka się odgrodziła i mam nadzieję że zrobi to samo bródno. Wtedy wszyscy zrozumieja że nie tędy droga. A co do uczelni to skonczyłem ekonomie na UW i teraz jestem product mabagerem w wydawnictwie. piwo piłem regularnie. Ciesze się że takich jak ja omijałaś z daleka teraz pewnie jestes asystentka w jednym z podległych mi biur.

nie wiem skad wy jesteście ale wszyscy moi kumple pili piwo pod blokiem. Kazdy z nas skopńczył studia i założył rodzinę Moze u was ktoś kto pije piwo jest menelem ale wśóórd moich znajmochy było to wyniekiem braku kasy a nie checi bycia bandziorem. Kazdy z nas skonczył studia i kazdy z nas ma dobra pracę. Róznimi sie od was tylko tym ze ja w puijącym piwo gościu widze biednego studenta a wy menela i bandziora.

nie gródź debilu i nie wtrącaj się do życia innych

Nie mam pojecia co to znaczy "magaber" ale to musi byc niezla fucha, widac po poziomie zajmujacego to zacne stanowisko :-) Niestety musze Cie rozczarowac, nie jestem asystentka :-) I jeszcze do tego , ktory proponowal mi "wsadzenie sobie w d.." widzisz, nie dla kazdego przyjemnosc oznacza to samo, nawet jesli dla Ciebie jest to pociagajace, to dziekuje za troske, ale baw sie sam i na przyszlosc nie informuj o tym obcych sob, bo nie koniecznie spotkasz sie z aprobata :-)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3701953.html no i macie obrońcy grodzenia totalna paranoja

Stic, widzę, że jesteś wybitnym znawcą więzi społecznej:P Zmartwię Cie pewnie, ale najważniejsze dzieła z zakresu tematyki tworzenia więzi społecznej J. Szczepański napisał w PRL-u. Tak ku przypomnieniu, pozdrawiam.