moj kumpel moglby miec kazda wymalowana lalunie

a chodzi z taka tepa grubaska ktora wlasciwie niczym facetom nie zaimponuje tylko czyta ksiazki i duzo zre i jest potwornie gruba a on z nia jest i mowi ze ja kocha boze jakie to zalsone chlopak marnuje sobie zycie z nia :((

a skąd wiesz że marnuje???? moze własnie marnowałby sobie życie z taką umalowaną laską!

a co znaczy potwornie gruba,faceci zawsze wyolbrzymiają. A zrezta skoro mu isę podoba to najwazniejsze!

ja tam nie lubie grubasow wzrost 168 cm a ma z 90 kg

i tepy pustak

Może wkrótce ją odchudzi?

to sie trochę zaniedbała ;-) ale daj spokój najwazniejsze,ze mu sie podoba!!! na pewno zycia sobie nie marnuje

to ze ty nie lubisz nie znaczy że on musi nie lubić poza tym akurat tusza to rzecz względna chuda może przytyć a gruba może zrzucić zbędne kg liczy się coś więcej a poza tym to dziewczyna twojego kolegi a nie twoja więc w czym problem?

ona mu imponuję tym czytelnictwem on jej chodzi do biblioteki po ksiązki a ona opycha się słodyczami, w ogóle się nie maluje, nie nosi szpilek tylko gada i gada o tych książkach, a on nic tylko jej nadskakuje co to za kobieta która nie nosi szpilek nie maluje sie, nie potrafi schudnąć no szok...

ciebie kreca szpilki, a kolege ksiazki - nie zmieniaj swiata, znajdz sobie swoje wlasne szpilki :-p

\'niczym facetom nie zaimponuje tylko czyta ksiazki\' zamiast gratulowac koledze inteligentnej laski, z ktora pewnie ma o czym gadac to ty bys mu chcial bezmozgie szkapy wcisnac xD

ja mam dziewczynę która chodzi w szpilkach i sie maluje tylko że nie mamy o czym rozmawiać bo nie czytamy książęk :(

co to za kobieta??? normalna kobieta!!!, która nie dała się temu całemu szałowi... sorry, ale są jeszcze faceci, którzy chcą sobie z babką po prostu zwyczajnie na jakiś ludzki temat porozmawiać - a nie tylko słuchać, \"kochanie, tips mi pękł, pójdziemy może na zakupy, myślisz, że w różowym cieniu będę ładnie wyglądała\"... i ona/ ta koleżanka, miało szczęście, że trafiła na takiego- zaniedbywania się NIE pochlebiam- ale jeśli im obojgu dobrze- to Tobie nic do tego- bo kobiecość to nie tylko makijaż i szpilki :O - to raczej pusta pseudokobiecość :O

ona nie używa różowych kolorów :p i lubi ostre rżnięcie od tyłu :p

ej + oczytanie ---> toż to ideał :P

a Ty używasz makijażu:)???

brzydkie podszywy nie sa mojego autorstwaaa jakies grubasy sie pewnie mszcza podszywajac sie podemnie wiec proponuje zjesc sobie cosc i wejsc na czat grubaski..

cześć :) vel vel vel-kogo ja widzę ;) noooo regularnie od jakiś 6 lat-

jeszcze ją trzeba wychować i ukierunkować ale jak złapie dziewczyna wiatr w żagle to bez makijażu nie da się zaciągnąć do łóżka ;)

Nie było Cię na o2 więc tu zajrzałem:P

ja widzę że ty widzisz :D

poinformowany >>ma pewnie rację; bo ja na ten przykład, to bez makijażu już nawet drzwi (domofonem chociażby :D ) nie otwieram : /

a to ci dama :)

jeszcze tylko te szpilki i ten pan taaaaaaki zdolny no przeciez nie jeden jest taaaaaaaaki utalentowany chętnie wykaże swoje możliwości ;)

no widzisz, bo wszystkie uzależnienia czy nawyki, z reguły jakimś negatywnych echem sie odbijają :O ale i tak warto :) do opętanej wizawerki >> a co Ty mnie śledzisz ?

on sledzi ja mam nosa ;) W branży która cię interesuje przesada jest niezbędna i te nawyki też ;)

poniformowany >> czy Ty chcesz mnie w psychodelię wprowadzić: bo tak: makijaż - 33% szpilki - od czasu do czasu, więc powiedzmy 15,5% pan-brak; to nawet jeszcze nie połowa sukcesu :O

no tak trochę, ale to w słusznej sprawie nie;)

w konfesjonale wyznasz wszystko nieszczęsna opętana dziewczyno ;)