STUDENCI studiujący w trybie WIECZOROWYM

podzielcie sie proszę jakimikolwiek informacjami. ja od października zaczynam studia właśnie w tym trybie i nie mam pojęcia jak wyglądają takie studia. zaoczne wiadomo - co drugi weekend, dziennie od poniedziałku do piątku a wieczorowe? o której godzinie najwcześniej mogą zaczynać sie zajęcia? ile dni w tygodniu trwają, od poniedziałku do piatku? aha i jeszcze jedno.. kiedy zaczyna sie płacić za studia? nie mogę znaleźć na stronie uczelni żadnych informacji a zapomniałam o to dzisiaj na wydziale zapytać. poinformują mnie sami czy aj powinnam sie o to starac?

Więc tak: tak naprawde studia wieczorowe nie są wygodne. ja studiowałam na Uniwerku 5 lat wieczorowo administarcje minusy: zajęcia zaczynały sie średnio ok 16 lub 18 raczej codziennie moze z jeden dzien przerwy w tygodniu, na 1 roku miałam zajecia tez w sobote od 8 do 18 (porażka) do tego dochodzą ćwiczenia (nieobowiązkowe zazwyczaj) i one są najczesciej rano także praca odpada chyba że masz wyrozumiałego szefa i jestes zdolna i możesz opuszczać zajęcia. plusy: uczyłam sie tylko przed sesją :) A co studiujesz??? I w jakim mieście??

oj to mnie troche podłamałaś :( coś czuje że bedzie ciezko... muszę pracować, bo muszę sama opłacić sobie te studia, może częstość zajęć zależy od kierunku.. do tego jeszcze chłopak który chce sie ze mną widzieć codziennie.. no i dojazdy, 1,5h w jedną stronę... buu! ale dam radę, muszę :) a studiować będę tak jak Ty na uniwerku, w katowicach. kierunek: filologia angielska z programem tłumaczeniowym j. chińskiego.

halo :)

właściwie to bez sensu, bo ten tryb jest chyba właśnie dla osób, które chcą pracować...a Ty takie utrudnienia miałaś... :( cytat ze strony uniwersytetu wrocławskiego: \"Studia wieczorowe zostały zaplanowane z myślą o osobach, które z różnych względów nie mogą studiować w trybie dziennym. Dotyczy to zarówno osób, które muszą pracować zawodowo, jak i studiujących na innych kierunkach. Zajęcia na studiach wieczorowych odbywają się się przez 4 do 5 dni w tygodniu (poniedziałek-piątek) w godzinach popołudniowych i wieczornych (zaczynaja sie po 16-tej i trwaja do wieczora). Formy nauczania przyjęte na tych studiach wynikaja z wzięcia pod uwagę faktu, że studenci nie będą w stanie poświęcić tyle czasu na naukę, co ich koleżanki i koledzy ze studiów dziennych. Kładą więc one nacisk na opanowanie i utrwalenie jak największej ilości wiedzy w trakcie zajęć.\" może jednak nie będzie tak źle? :D

witaj ja studiuje na polibudzie wieczorowo. zajecia 4 razy w tygodniu, w jednym sem miałam 5 dni. sobota niedziela wolna. zjecia od 16 do najpoziej 21. pracuje , teraz nawet mam dwie prace, fajnie jest :))

noo i takiej wypowiedzi mi było trzeba :D dzięki! może jednak nie będzie tak źle :) a jaki kierunek studiujesz?

budownictwo

Nic sie niemartw ilosc zajec zalezy od uczelni , kierunku. Ja osobiscie nie narzekam. Nawt niepamietam zeby siedziała do 21:)) to były sporadyczne przypaki , albo przesowalismy albo niechodziłam. Srednio wychodziłam ze szkoły 19:)) Troche masz dojazd niezabardzo. ja jak by nie auto to bym niemiała jak jehac bo busy jakos tak pozno na moje zadupie nie jerzdza:D

:) no właśnie z tym dojazdem jest kiepsko.. muszę jechać 4 busami... :( w jedną stronę co przy dobrych wiatrach i pogodzie daje godzinę, przy gorszych 1,5... ale jeśli będzie mi naprawdę ciężko z tym to wyproszę może od rodziców kasę na prawko, wtedy problem miałabym z głowy :) tak to jest jak wydziały są porozrzucane po różnych miastach... gdyby mój wydział był w tym mieście gdzie reszta wszystko byłoby ok i na dojazd szłoby najwyżej pół godziny :) a tak to dupa...

Słuchaj troche sie dziwię temu pytaniu, bo w zasadzie w tym momencie to juz wszystko powinnas wiedziec. To zadna tajemnica powinno byc n astronie lub wystarczy zatelefonowac. Często bywa tak, ze studia wieczorowe n auczelniach państwowych różnią sie tylko tym, ze za nie płacisz. Zajęcia są normalnie w ciągu dnia. W chwili złożenia dokumentów i przyjecia osoby na takie studia, trzeba zadeklarowac sie w jakiej formie będą opłacane. Z reguły mozna gotówką lub ratalnie. Tak gdzie ja będę studiowała pieniądze trzeba wpłacic juz we wrzesniu. To wszystko dostaje sie a uczelni przy złozeniu dokumentów, chyba ., ze gdzie indziej sa inne zwyczaje.

zapisałas się na studia, a zopmniałas zapoznac si e z warunkami, na jakich nauka tam się odbywa??..........................

w zasadzie teraz studia dzienne od wieczorowych różnią sęi tylko tym, ze za wieczorowe trzeba połacić. W ten sposób państwowe szkoły sobie dorabiają, i tyle.

hmm wczoraj czyli w piatek jeszcze odbywała się rekrutacja (dodatkowy nabór, jedna rekrutacja nma ten kierunek była już w lipcu). i ja wczoraj dopiero złożyłam papiery na te studia. wyniki będą niby dopiero 29 września (ale jako, że jest tylko kilka osób ponad limit, a to studia płatne, wszyscy się dostaną ;) ), czyli kilka dni przez rozpoczęciem roku akademickiego. żadnych informacji nie dostałam, a sama nie pytałam, bo po prostu nie było czasu, miałam w ch* rzeczy tego dnia do załatwienia i dlatego pytam tutaj. nie chodzi mi przeciez o szczególy tylko o takie ogólne informacje \"z życia\" jak takie studia wyglądają. wystarczy wyjaśnień? :) dziwi mnie tylko, że ani na stronie ani na wydziale nie można uzyskać żadnych informacji dotyczących płatności za studia... w jakich terminach należy pieniądze wpłacać itp. teraz jest weekend, więc nic już nie zdziałam ale w poniedziałek sobie brzdęknę do nich i sie dowiem wszystkiego. może ktoś jeszcze sie wypowie jak to u Niego ze studiami w tym trybie? :)

słuchaj ja w końcu ide na dzienne, szłam n awieczorowe, bo mi zabrakło 1 punktu do dziennych. Na mojej uczelni nie ma specjalnych roznic w godzinach wykładow. Płatnosci tym bardziej nie były objęte tajemnicą, wrecz przeciwnie. Od razu trzeba sie zdecydowac na system płacenia, po złozeniu dokumentów podpisac umowe, jezeli w ratach, i juz we wrzesniu musiały byc pierwsze pieniądze. W końcu tu pieniądze sa najwazniejsze.

ja niby jestem na dziennych a mialam taki plan ze praktycznie caly czas mialam na popoludnie 14-21 :(

hmm dziwnie z tymi płatnościami... że się nie upominali, ani słowao tym :( boję się, ze sama powinnam się tym zainteresować i jak mi minie termin to mnei wykreślą z listy... ale z drugiej strony.. ja jeszcze teoretycznie nie wiem czy jestem przyjeta! a dopiero po przyjęciu załatwia się takie sprawy jak płatność za studia, nie? nie wiem, w poniedziałek zadzwonię i się dowiem wszystkiego... a powiedzcie mi.. jeśli płaci się w ratach to wychodzi tyle samo ile kwota wpłacona z góry? czy doliczają sobie cos jeszcze? kurcze mnie będzie naprawdę obojętne ile dni w tygodniu i w jakich godzinach będą te studia, byleby udało mi sie znaleźć jakąs pracę, która nie będzie z planem zajęć kolidować... :(

to moze napisz , gdzie chcesz studiowac, to osoba tam studiująca wieczorowo cos ci napisze. U mnie różnica między jednorazowa wpłatą, a ratalną, była w granicach 800zł. A to tez zalezało od ilosci rat i czasu spłat. własnie te najbardziej rozłożone raty dawały te 800zł. Mnie to dziwi ta sytuacja u ciebie, bo takie rzeczy to zawsze sa jasne. I uwazaj, zeby sie nie okazało, ze decyduje o przyjęcie kolejnosc wpłat, bo tak tez bywa.

juz niedługo trzeba znowu sie uczyc.

i zajecia mam normalnie, rano i po poludniu, bo jestesmy pomeiszani z dziennymi. w sumie mi to odpowiada:)