jak wygrać z nerwicą lękową??? pomocy??? to mnie wykancza

mam wielki problem z nerwica lekowa, otoz boje sie ... ciemnosci, w nocy nie moge spac, co chwile otwieram czy by sprawdzic czy wszystko w moim pokoju jest w porzadku, patrze caly czas na drzwi, bo mam wrazenie ze cos z nich wyjdzie i mnie no nie wiem zabije np. co najdziwniejsze nie boje sie tego co na podworku, tylko w domu. wydaje mi sie ze przyjda po mnie jakies duchy, przedstawiaja mi sie postaci z horrorow(ktorych juz od dawna nie ogladam, ale wciaz pamietam) co mam zrobic? jak wygrac z lekiem???

pomozcie

nerwice leczy się lekami. sama jakis czas temu miałam stany lękowe w nocy(nie związane z duchami czy coś w tym rodzaju:) po prostu ogarniał mnie wewnętrzny lęk z którym nie mogłam dać sobie rady). spałam wtedy z zapaloną lampką, łykalam magnez,w dzień melisa a na sen persen i przeszło:) jednak wydaje mi się że Twoj stan to wcale nie nerwica. wiele dzieci boi się duchów i przecież nie wmówimy im że sa chorzy na nerwice:) musisz sobie wmówić że coś takiego nie istnieje. nie ma innej rady. wierz mi że nie ma takiej opcji byś bała sie tego przez cały czas. ile masz lat tak na marginesie?na razie proponuje spać z zapaloną lampką....jak ktos już wyżej wspomniał.zaatakował Cię kiedyś jakiś duch?:)nie. no właśnie....a słyszałaś żeby zaatakował kogokolwiek? też nie. myślę że czas wyciągnąc z tego dojrzałe wnioski:)

mam juz 18 lat :( a to i sie coraz bardziej daje we znaki, bo zaczynam miec klopoty ze zdrowiem. spie przy lapmce ale to i tak nic nie pomaga, bo caly czas otwieram oczy by sprawdzic czy wszystko jest ok

Mia jednak nie wiesz co to lęk Na stany lekowe nie pomoze persen ani magnez czy melisa To sprawa bardziej złozona Kaju pomysl o wizycie u psychologa miałam silne leki leczyłam je psychotropami pozdrawiam

miałas ostatnio jakis steresujacy okres w zyciu

najgorsze ze moi rodzice sa na mnie strasznie zli z tego powodu, mama caly czas sie na mnie drze i klnie, chyba by mnie zabili gdybym poszla do psychologa, mowia ze nie beda wychowywac wariatki ;(

uuu niedobrze idz tam wbrew ich woli

wiedziec ze chodzisz do psychologa, nawet rodzice zresztą to żaden wstyd.Na początek wybierz się do pedagoga szkolnego powinien Ci podać adresy,trzymaj się! )

doskonale wiem co to lęk:o ale w przypadku tej dziewczyny to nie są nerwicowe stany lękowe. ona się boi duchów. czy na to pomogą jej psychotropy? zastanów się...ja miałam stany lękowe i wclae nie twierdze że da się je wyleczyć ziołami. napisałam tylko że ja się tak ich pozbyłam. do tego miałam tez silną wolę i strasznie chciałam z tym wygrać...wiec mi się udało załagodzić sytuacjię. lęk przed duchami nie nadaje się do wyeliminowania psychotropami.przecież ta dziewczyna ma 18 lat! zgadzam się że powinna jesli sama sobie z tym nie poradzi udać się do psychologa....ale jestem pewna że jedyne co jej zaleci to środki na sen.

psycholog nie da jej psychotropów tylko pomoże odkryć przyczynę lęków i podpowie jak się ich pozbyć.Lęk jest objawem ze coś niedobrego dzieje się w naszym życiu...

\"patrze caly czas na drzwi, bo mam wrazenie ze cos z nich wyjdzie i mnie no nie wiem zabije np. co najdziwniejsze nie boje sie tego co na podworku, tylko w domu. wydaje mi sie ze przyjda po mnie jakies duchy, przedstawiaja mi sie postaci z horrorow\"buahahahahahaahah ile masz lat jesli moge sie spytać!!!!!!!wez sie w garść kobieto chyba nie masz 10 lat żeby bać się duchów.moja siostra ma 6 lat i też się boi wiec śpi z mamą wiec może ty też powinnaś.nikt cie na kafe nie wyleczy z straschu przed duchami.to żałosne i dodatkowo se wmawiasz to wszytsko.sama się nakręcasz a poxxniej się niedziw że ci psycha siada.

PM wez sie w garsc sama i idz bo nic tu po tobie Kaju jakie masz problemy ze zdrowiem ?Byłas u lekarza rodzinnego?

Nie przejmuj sie złosnicami na forum!!!!!!!!!! to co czasem piszą wynika z tego ze nie wiedza jak to się zyje z irracjonalnym lękiem

Mia jestes psychiatra??Nie mozesz wiedsziec co jej jest nerwicowe stany lękowe maga sie objawiac rozmaicie

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2554135 Kaju zapraszamy na topik dla ludzi z podobnymi problemami

a ty jestes psychiatrą aby od razu wmawiać jej że powinna iść do pscychologa i łykac psychotropy?wmawiasz jej najgorsze a ona ma problemu jak zwykłe dziecko.nie bądźcie śmieszne://////////////////////////

Ocenia się, że stany lękowe występują u 2-3% społeczeństwa, przy czym u kobiet mniej więcej dwa razy częściej niż u mężczyzn. Stany lękowe - z wyjątkiem fobii - pojawiają się zazwyczaj nieoczekiwanie, czasem w nocy. Często nieznana jest ich przyczyna. Nagle pojawia się nieprzyjemne uczucie lęku, którego nie można się pozbyć przy pomocy logicznych argumentów. Podczas stanów lękowych i ataków paniki występują następujące dolegliwości: duszności; uczucie dławienia w gardle; przyspieszony rytm serca; wrażenie ucisku na klatkę piersiową; niepokój, dreszcze, mrowienie w rękach, nogach i twarzy; nudności, wymioty; poty, pocenie się rąk; utrata głosu; trudności w przełykaniu; parcie na pęcherz, biegunka; zakłócenia snu. strach przed zmorami u takiego dziecka to nie stany lękowe:/

Zeby isc do psychologa nie trzeba byc od razu psychicznie chorym wystarczy nie radzic sobie z problemami ....psycholog nie WYPISUJE recept na leki ,dopiero psychiatra ....,nie wszystkie leki na zaburzenia nerwowe sa psychotropami

To dziecko ma 18 lat i jesli to prawda co pisze ( a nie prowokacja) to rodzice bardziej sie zachowuja jak dziecko a nie ona .... jesli czujesz potrzebe to idz do psychologa a potem wyciagnij mame na kolejna wizyte ,jak widac jej tez by sie przydala....

ja walczę z nerwicą 10 lat. mam ją od kiedy skonczyłam 20. zaczęło się od powikąłn po tarczycy. było ze mną tak żle ze chciano mnie skierować na obserwację do szpitala psychiatrycznego w gnieźnie.początkowe stadium choroby da się zwlaczyć. można być silnym, mysleć o rodzinie o dzieciach ale taki stanów lękowych to nie przelewki, mogą prowadzic do schizofrenii, mogą wykończyć człowieka. wmawianie takiemu dziecku że to co ona przeżywa to nerwica czy stany lękowe jest niedojrzałe i nieodpowiedzialne. zaraz zacznie czytać o nerwicy i jej stan pewnie siła persfazji tylko się pogorszy. ona ma problemy typowe dla dzieci. boi się duchóch. wsłuchajcie się jak to brzmi. śmiesnzie. sama kiedyś się ich bałam...to normalne obawy w wieku dziecięcym. jak wiadć jej psychila to jeszcze psychika dziecka. powinna udać się do szkolnego pscyhologa. to fakt ale sama też powinna sobie pomóc.nie psychotropami i nie słuchając bzdur że ma stany lękowe lecz przekonując się że jest dorosła, ze nic jej nie grozi we własnym domu i że ma zwyczajnie wybujałą wyobraźnię.pozdrawiam

sama jej wypisalas objawy nerwicy .....straszysz ? Po za tym to nie 5 letnie dziecko tylko dorosla osoba ,jak pisze ma klopoty ze zdrowiem a nie tyklko ze strachami nocnymi,skoro piszesz ,ze 10 lat masz nerwice to naprawde uwazasz za naganne nasze rady z pojsciem do psychologa?-to nie jest nic nienormalnego ,wlasnuie jej by to moglo pomoc

napisałam to tym kobietom która wmawiają jej że ma stany lękowe i brędzą o psychotropach. czytaj ze zrozumieniam. poza tym sama jej napisałam że ma iść do psychologa.

No i wlasnie do tego jest potrzeba porada psychologa i troche wiadomosci na temat nerwicy-objawow ,mechanizmow dzialania i jak sobie radza inni ,wlasnie brak wiedzy doprowadza do szalu a od lekarza rzadko mozna uzyskac wyczerpujacych informacji....ja dzieki internetowi pare lat temu tak naprawde poznalam i zrozumialam mojego wroga czyli nerwice i jest mi o niebo lepiej z nia walczyc....tez ma ja od 10 lat

ale najpierw wykazalas oburzenie na porade pojscia do psychologa a to powinna byc pierwsza porada ,powinnas o tym wiedziec

Kaja powodzenia!

popieram Rrenke, idz Kaju do psychologa.

lęk przed ciemnością i duchami to objaw nerwicowy, zwłaszcza u 18letniej osoby. przejść się do psychologa nie zaszkodzi, a może bardzo pomóc. kto nie przeżył nerwicy ten nie może do końca zrozumieć tego stanu, i przytaczanie wyliczanek znalezionych w necie w niczym tu nie pomoże. psycholog, psycholog i jeszcze raz psycholog