mam doła

Wiecie co nie wiem co zrobić, mam chłopaka który jest taki szalony, tylko by się śmiał i tyle. Ale zawsze jak pójdziemy na dyskotekę to wracamy pokłóceni. I to zawsze ja na niego krzycze bo on tak sie wygłupia lubi zaczepiać dziewczyny, i jak ja mu mówie żeby tak nie robił to on nie wie dlaczego się złoszcze bo on sie tylko z nich nabija żeby się pośmiać i żebym się o nic nie martwiła bo on tylko mnie Kochaa. Ale nie mogę się patrzeć jak inne dziewczyny na niego patrzą, oczka mu puszczaja a on jest z tego cieszy od ucha do ucha a mnie to dobija i przez to łapie doly. Pamiętam kiedyś jak tańczyłam z nim to taka dziewczyna jakaś jego koleżanka z wielkim dekoltem i biustem skoczyła na niego bo w taki sposób chciała się z nim przywitać nawet nie zwracała uwagi na mnie myślałam że go potem za to udusze. Nienawidze jak on sie patrzy na inne dziewczyny nawet jak spojrzy na nie czy się uśmiechnie o tak bez żadnego znaczenia mnie już nerwy telepią. Albo jak tańczymy w kółeczku to on lubi się tak wiginać i nie tańczy tylko ze mną ale ze wszystkimi dziewczynami z kółeczka a mnie to wkurza jak się tak wygina bo czsami ja się czuję jak ciotka przyzwoitka. Kocham go ale mnie denerwuje to jego zachowanie jak mam mu przmówić żeby tak nie robił? on twierdzi że ja mu nie pozwole się dobrze bawić, bo wszystkiego mu zabraniam nawet zatańczyć nie może bo jestem zazdrosna? mówi żebym mu zaufała on chce się tylko bawić i tyle. No i co tu z nim zrobić???????????

a mnie to wkurza:(:(:( to co mam robić??

gadać gadać gadać

bawić się z innymi facetami, żeby sam poczuł jak to jest;)

Pogodzic sie z tym. Pewnych zachowań nie zmienisz. :)

Już mu tyle natłukłam do głowy a on dalej swoje. Z facetami jakoś nie chce szalec bo nie chce go ranić. Jak on tak robi to czuje się taka mało dowartościowana tak jak ja bym mu nie wystarczała a on mi w pełni wystarcza i nie chce się z nikim bawić poza nim

on mówi że bardzo jestem zazdrosna i to przez to ale nie tylko po mojej stronie leży wina może jestem zazdrosna ale jak on by tak nie robił to ja bym nie krzyczała

jak masz miękkie serce, to miej twardą dupę:O

wiesz co czasem chce mu na złość zrobić żeby poczuł się tak jak ja ale po co mi nowa kłótnia a może kiedyś mu tak zrobie może masz racje mam nadzieje żę sie wtedy czegoś nauczy jak to jest

którego żadna inna nie spojrzy i wtedy bedziesz mogla byc zawsze pewna ze bedzie tylko dla ciebie! Taki przystojniaczek to zawsze sobie lepsza od ciebie znajdzie... ;)