FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Jestem pod wrażeniem! ja mam swe maleńkie m- ciut ciut i ciesze sie bardzo, bo jest moje i tylko moje.

Chyba trochę na wyrost te \"obroty\".

o obrotach sfer niebieskich pisał Kopernik a u nas Zwierz....

Ależ nie, Ryba. Około 18 jadę do domu nr 1, który jak wiesz, likwiduję. Potem jadę do domu nr 2, który jak wiesz, urządzam. Potem nawiedzam dom nr 4, żeby sprawdzić, czy jeszcze stoi i podlać kwiaty, a na koniec ląduję w domu nr 3, tym co wiesz, nie specjalnie go lubię. Będą mi towarzyszyć ryzunki domu nr 5, który jak wiesz, mam w planie wybudować. No i cały czas myślę o Twoim domu, czyli domu nr 6.

"O obrotach domów alensztackich".

"De Revolutionibus..."

A tak myślałam- Zwierz... chce do Ryby, a czy Ryba chce do Zwierza...

O ja nieszczęśliwa

A czmuż to nieszczęśliwa?

Bo Rzym mi obiecano

Kto Ci obiecał? I co to ma wspólnego z moimi sześcioma domami? Co innego, gdyby to było siedem domów. Siedem domów może się kojarzyć z siedmioma rzymskim wzgórzami.

:D

Tak?

E tam, Rzym. W maju to jest spływ Regą. :-D A poza tym utwierdzam się w dążeniu na Antypody. Dziś oglądałam zdjęcia z podróży po Australii. Jeden z Twoim domów był mi umknął. A mój niech Cię tak bardzo nie męczy. ;-)

Ej, ej, ej, hola! \"Twoje\" jest co najwyżej pięć domów, Zwierzaku!

A w czerwcu krótkie żeglowanie po Mazurach. Proszę nie dezawuować mojej wycieczki do Rzymu.

Jak widać, Ryba, w dziedzinie domów działam na dużym obszarze aktywności. Twój dom wziąłem także pod moją emocjonalną opiekę.

A Antypody z głowy sobie wybij! Przestań mnie nimi denerwować.

Uprzejmie donoszę, że przerywam moją aktywność towarzyską na czas bliżej nieokreślony. Dziękuję i do widzenia.

:-P Wczoraj mnie zapytano, czy jak KTOŚ wygra w totolotka, to czy pojedziemy razem do Nowej Zelandii. :-P Wystarczy średniej wielkości kumulacja. :-D A za emocjonalną opiekę niech Ci Pan Bóg wynagrodzi, dobry człowieku. W czym tam sobie chcesz. Niechby i w dzieciach. ;-)

Chciałabyś, Ryba, spróbować w sprawie tych dzieci? Jak wiesz, jestem pod pewnym względem nieco felerny.

Mogę powzdychać do Najwyższego, żeby Cię nimi obdarzył. :-)

Panu Bogu trzeba dać szansę, Ryba, żeby mógł okazać swą łaskawość.

No, to Mu daj. :-)

Samodzielnie nie mam szans, Ryba.

Ale to już chyba nie w temacie, więc czas się stąd zwinąć. Pozdrawiam - i spływam!

Ostatni apel: Drogie moje kochane, udzielające się tutaj niewiasty! Mimo swojej gadatliwości, Zwierz to dobry człowiek i, jak już gdzieś kiedyś napisałam, gra warta jest przysłowiowej świeczki, a nawet dogrobowej gromnicy. Warto. :-) A Ty, Zwierzaku, mimo wszystko spuść trochę z tonu. ;-) Zwłaszcza, jeśli naprawdę interesują Cię te dzieci. ;-) No, to cześć wszystkim!

Kto zaczybał o dzieciach?

Dzieci mnie intetresują. Ale z kimś absolutnie wyjątkowym.

Ja też chcę dziecko! Tylko w tej kwestii Zwierzaczku zgodze się z Tobą, Kandydat na Tatusia musi być wyjątkowy!!!!