Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

exa

męskie obietnice bez pokrycia

Polecane posty

Od dobrych kilu lat związana jestem z mężczyzną, z którym nie mieszkam. Dotychczas nasze racje przebiegały satysfakcjonująco dla mnie - od jakiegoś czasu dzieje się między nami niezbyt dobrze. Każde spotkanie przekładane jest kilka razy. Od paru miesięcy jestem karmiona obietnicami bez pokrycia. Kiedy mówię, że czuje się niepotrzebna i niedowartościowana w tym związku, słyszę, że to się zmieni, że jestem ważna dla niego i że mam mu dać trochę czasu na pozałatwianie i spraw zawodowych, które mu się nagromadziły. Dziś mieliśmy spędzić dzień razem. Rano dowiedziałam się, że nie spędzimy go wspólnie ponieważ musi odebrać swoja mamę ze szpitala. Ten dzień mam obiecywany od … czerwca. Przed chwilą dostałam smsa, z przeprosinami, że nie dożywał się cały dzień do mnie… bo wyjechał w góry. Zamurowało mnie. Zapewne usłyszę, że chciał pobyć sam i będę musiał po raz kolejny to zaakceptować. Czy Waszym zdaniem takie zachowanie powinno być zaakceptowane? Czy mężczyzna , któremu zleży na kobiecie, nie dotrzymuje obietnic, nie stara się , jeśli coś nie wyjdzie wynagrodzić tego w jakiś inny sposób? Czyny mówią coś innego a słowa coś innego. Zaczynam się bać, że wierzę w te słowa, bo chcę w nie wierzyć. Właściwie to tak ułożyłam sobie życie, że towarzystwa dotrzymuje mi mój własny cień i lejące się cichutko łzy po twarzy. Nie wiem, czy inni mężczyźni też tak się zachowują, nie mam doświadczenia. Może takie zachowanie jest normalne a może to ja jestem nienormalna, że jeszcze chcę wierzyć w jego słowa?:( Panowie czy tak zachowuje się mężczyzna, któremu zależy na kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem Panem
nie jestem Panem, ale odpowiem, krótko: NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama już sobie odpowiedziałaś na swoje pytanie... facet, któremu zależy tak sie nie zachowuje. A normalna kobieta nie zachowuje sie tak, ze siedzi sama i płacze nad swoim losem, tylko wychodzi do ludzi. Nie ustawiaj faceta w centrum swego świata, bo możesz się rozczarować. Wiesz co? zamiast jęczeć, że się czujesz niedowartościowana powiedz mu krótko - żegnaj kotku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
Obawiam sie ze sama znasz odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem fontanną , szkoda mi tych kilku cudownych lat. Przy nim zrozumiałam, co to oznacza na prawdę kochać drugiego człowieka. Ciągle myślę o tym, że może ma jakieś problemy, o których nie chce mi powiedzieć. Nie jestem pewna czy znam odpowiedź, umysł mówi swoje, serce swoje. Nie wiem jak sprawdzić, które z nich ma rację. Nie mam nawet przyjaciółki, z którą mogłabym o tym porozmawiać, bo on jest również moim przyjacielem i to z nim o wszystkim rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I__ka
exa -> nie płacz, nie warto Wiem, że w tej sytuacji wolałabyś by ktoś powiedział Ci, że jakiekolwiek problemy, które ma Twój mężczyzna tłumaczą Jego zachowanie, ale niestety tak nie jest...a z doświadczenia dodam tylko, że później jest jeszcze gorzej, tłumacząc Go zaczniesz obwiniać siebie ...co gorsze jeżeli On zauważy, że w ten sposób może Tobą manipulować - przegrałaś. Mężczyzna nie ma głębi kobiety i jest nad wyraz prosty w obsłudze, większość uczuć które im przypisujemy jest naszym wymysłem :( Przepraszam za szczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sciele wyro
kurcze jakas juz chyba spiąca jestem, przeczytałam temat "męskie odbytnice bez pokrycia" :0 :D sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×