Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martthaa

Czy ktoras w Stanach miala taki problem???

Polecane posty

Gość Martthaa

Nie wiem od czego zaczac...jest noc powinnam spac, jutro do pracy, a ja rozmyslam.A wiec zaczne po krotce.Jestem w Stanach od ponad 2 lat, od roku nielegalnie, oczywiscie postanowilam zostac, aby troche zarobic, a potem wrocic do kraju.Juz na samym poczatku poznalam fajnego faceta z ktorym zaczelam sie spotykac.Jestesmy razem od 2 lat.Po roku zamieszkalismy razem i wszystko stalo sie jakos powazniejsze.On jest tez Polakiem.Jest tu od 5 lat,legalnie, z papierami z cala rodzinka. Niedawno mi sie oswiadczyl i chyba teraz dopiero zaczal sie problem.Zaczelismy rozmawiac na temat slubu.On stanowczo stoi za tym , aby slub byl w Stanach, ja natomiast wolalabym w Polsce i oczywiscie moge czekac, az dostane papiery.Chcialabym wymarzony slub z cala moja rodzina,mama, babcia i wogole, aby byli wszyscy.Jego rodzina nie ma problemu z jechaniem do naszego kraju ,u mnie natomiast wszyscy musialiby sie starac o wizy i ja sobie tego nie wyobrazam,tyle osob?U niego z rodziny jest moze z siedem osob ,a wiec mniejszy problem.Mysle , ze problem jest z nim.Zaczelam myslec, ze on taki samolubny, nie chce popatrzec z mojej strony, ze ja juz tak dlugo nie widzialam mojej rodziny,znajomych...A co by sie stalo jakby nie dostali wiz?Wiem, ze jemu byloby to chyba wszystko jedno. Powiedzial oczywiscie , ze mozna zrobic slub tutaj,a w Polsce przyjecie pozniej, ale wiem ze mowi to na odczepnego, bo jak juz slub tutaj bedzie, to nikt z jego rodziny nie pojedzie wtedy do Polski i jemu tez na tym juz nie bedzie zalezec.Juz sama nie wiem! Wiadomo, ze kazda prawie dziewczyna marzy o slubie jak z bajki z rodzina , ze znajomymi,a on mysli tylko o tym , ze bedzie jego rodzina i jest ok.Plakac mi sie chce, nie dosc , ze nie widzialam ich tak dlugo to jeszcze slub bez nich. Myslalam , ze to przemysli, ze powie ok zrobimy tak jak Ty chcesz,chce zebys byla szczesliwa.Tym bardziej, ze oni nie maja problemu z jechaniem do Polski.Ale on sie uparl.I teraz sie zastanawiam czego on wogole chce? Nie wiem dziewczyny poradzcie,mialyscie taki problem?Nie wiem kto ma racje?Nie wiem co myslec, nie mam ochoty nawet z nim juz rozmawic, bo jak mozna byc takim samolubnym?On nawet nie poznal mojej rodziny....powiedzial, ze za rok pojedzie ich pozna,no i za rok bylby slub.A ja chcialam do mojej rodziny jechac z nim!Ja juz nie wytrzymam!Prosze powiedzcie co o tym myslicie?Czy jest tu na forum ktos z USA?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie będziecie dochodzić do porozumienia, jeśli tak trudno się dogadać. Skoro piszesz, jesteście Polakami, to oczywiste jest, że ślub w Polsce. Zaproponuj mu ślub w Polsce, a w Stanach przyjęcie. Przecież sama piszesz, że to żaden problem dla jego rodziny przyjechać do Polski. Chyba jest zdolny Twój przyszły mąż \"poświęcić\" się troszkę ? W końcu to ma być mężczyzna na całe życie... Zastanów się jak będzie wyglądać to po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubik
ja zaproponowałabym cichy slub - bez mojej rodziny, ale też bez jego. wtedy bedzie smutno, ale sprawiedliwie. A potem przyjęcie dla jego rodziny i w Polsce przyjęcie dla twojej Albo ślub cywilny w Stanach i kościelny w Polsce. Procedura wizowa trwa teraz w Polsce dwa tygodnie, więc Twoja rodzina zdażyłaby, ale jest to uciązliwe, fakt. Ale że jego rodzienie nie chce sie jechać do Polski - też troche to rozumiem. Nie rozumiem natomiast tego, że jemu sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubik
i jeszcze... nie skupiaj sie tak na tej sukni, na slubie jak z bajki...ważne, żeby facet był właściwy, reszta to szczegół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co bedzie po slubie
Tez bedzie warunki stawial ? Slub jest wazniejszy dla kobiety i nie wyobrazam siebie jakkim jest EGOISTA ze nie mysli o Tobie i o Twojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie odpowiedz sobie sama czy jest odpowiedni sama powiedzialas samolub Wydaje mi sie ze powinien Cie zrozumiec i slub powinien odbyc sie w POlsce. Slub jest raz w zyciu ten pierwszy oczywiscie :) Jesli pojdziesz teraz na ustepstwo i zrezygnujesz ze swoich marzen cale zycie przy nim bedziesz musiala rezygnowac. Zreszta moze malo napisalas ale ja bym sie zastaowila czy to jednak odpowiedni facet dla Ciebie.przemysl to bo mozesz zalowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martthaa
macie racje!Nie moge dalej o tym mysle! Do slubik--->masz racje,tez pomyslalam o tym, ze jak slub w tanach bez mojej rodziny,to powiem jemu, ze jego rodziny tez ma nie byc,pojdziemy razem do kosciola i to tyle! Nie nie pojde na ustepstwa! Poza tym wlasnie tak chcialam, ze slub cywilny w Stanach, a potem ten koscielny w Polsce!Na ktory bedziemy mogli sie przygotowac!Nie nie skupiam sie na sukni itd.wlasnie zalezy mi na slubie z rodzina, z mama, przyjacolmi!Jejku to takie wazne byc wlasnie z tymi osobami w ten dzien! A tu co nagle mialaby byc tylko jego rodzina?A ja swojej nie wiedzialam tak dlugo!Oczywiscie moze i by dostali te wizy...moze!Ale ja nie chce kilka osob tylko!Poza tym jestesmy Polakami, chce slub u siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martthaa
tez mysle sobie o tym, ze jak on mnie kocha i chce byc ze mna reszte zycia, to nie powinno miec to dla niego roznicy gdzie bedzie ten slub!Zeby tylko nikt nie byl poszkodowany ,jesli chodzi o znajomych i rodzine!A on tak jakby sie uparl i mysle , ze tym bardziej , bo wie jak mi na tym zalezy!Powiedzial, ze nie bedziemy robic szopki!Zupelnie nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martthaa
Nie chce mi sie juz z nim gadac na ten temat.Poradzcie co zrobic w tej sytuacji?Tak sie cieszylam z zareczyn, a teraz on mi odbiera ta rodosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez stanowa...
...jak jestes nielegalnie, to jak chcesz z powrotem wrocic do Stanow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka miala ten sam problem tyle ze w australii i niestety slub wzieli w australii i byli na nim tylko jej rodzice i brat, przeloty byly za drogie.... pol roku pozniej przyjechali do Polski i zrobili imprezke dla rodziny kolezanki i jej znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luscious
heh.. slub cywilny i male przyjecie w stanach a koscielny plus wesele w polsce za jakis czas jak juz dostaniesz te papiery.. a z drugiej strony jak on jest takim samolubem i jest taki uparty to sie zastanow czy ty w ogole chcesz z nim byc i nie mysl ze po slubie on sie zmieni, no chyba ze chodzi ci tylko o papiery to juz inna bajka.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martthaa
do luscious--->nie ,nie chodzi mi o papiery, jakby tak bylo nie mialabym oporow z wzieciem tego slubu i na pewno nie zastanawialabym sie! do tez stanowa---> chce wrocic tak, ze jak juz pojade do Polski to bede miec papiery i tam wezmiemy slub koscielny, potem wrocimy razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulka27
Mieszkam w Stanach i slub cywilny wzielismy tutaj. Na slub koscielny lecimy do Polski w styczniu. Nie wiem czy Twoj narzeczony jest obywatelem czy ma Green Card, ale zakladam ze jest obywatelem. W takiej sytuacji po slubie cywilnym tutaj musisz czekac okolo roku na green card, bo jak wczesniej wyjedziesz z usa to cie nie wpuszcza spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martthaa
agulka27, ale Ci zazdroszcze!Wlasnie o cos takiego mi chodzi!O to co Ty z Twoim facetem chcecie zrobic!Wzieliscie cywilny tu,a na koscielny lecicie do kraju!Pieknie! Chcialabym, aby moj tez to zrozumial jak to dla mnie wazne! Na razie z nim o tym nie rozmawiam,mam cicha nadzieje, ze sam to zrozumie.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ..
ja bralam z chlopakiem slub cywilny z Stanach, a koscielny tez cchemy w Polsce. Tutaj bylismy tylko my i swiadkowie i nie bylo smutno, fajnie ;-) W sumie to nie przepadam za tym calym slubnym cyrkiem. Najwazniejszy jest dla mnie moj maz i moze w koncu i slub koscielny wypadnie w stanach, jeszcze nie zdecydowalismy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×