Kto biegnie ze mna spocić się troszkę w Run Warsaw?!

Hejka, czy ktoś się wybiera na run Warszałski? Ja to na pewno lecę, w zeszłym roku dałam ciała, ale teraz to wycisnę z siebie siódme poty, a pójdę:):)

No ja lecę z Tobą trochę się wypocić. Całe lato pociłem się tylko biernie:) teraz czas na ruch. Już się od połowy sierpnia pilnie gotuję mam nadzieję że wyrobię:) IHAAAA

No właśnie trzeba trochę pobiegać tylko jak to potem zrobić, co by tak nie capić:):):) Może sie spsikać jakimś antyperspirantem co powstrzyma to wtedy sie nie napoci człowiek:) Albo jakąś roll-onem albo sztyftem nie! A co do umierania po drodzie to daj spokój to tylko 5km jest.

spocisz się i tak :DDDD a 5 kilosków to też niby nic ale nie w kij dmuchał, jak nie zaczęło się jeszcze trenować to jest to ostatni dzwonek, żeby w ogóle ducha przy tym nie wyzionąć!! spróbuj na bieżni ustawić sobie na 5 kilosów i zobacz! Ja przebiegam na luzie 2 ale potem zaczynają sie schody... ale do zrobienia na pewno jest! :) co do antyperspirantów zaś, to jak rany, przydałyby się czasem ludziom w siłowniach bo to co się czasem dzieje w przebieralni to błeeeeeeeeeeeeeeee....... i że się po wysiłku nie każdy myje też mnie lekko przeraża.... ja na codzień mam perfumy i antyperspirant adidasa 3 i działa nawet w trakcie ćwiczeń ale żeby się nie umyć po nich to tego po prostu nie rozumiem!