Jakie mogą być powody ze NIE MA EREKCJI lub opada?

powiedzcie co może powodować, ze facet nie może posiągnąć erekcji mimo różnych starań lub, że czasami podczas stosunku członek mięknie? mam taki problem z chłopakiem i zastanawiam sie co może mieć na to wpływ i czy są jakieś sposoby. nie zdarza sie to często a jednak... odpada oczywiście powód, że ja go nie podniecam :P bo tutaj akurat jest wszystko w porządku heh :D

może stres, taki podświadmomy

czasami facet tak bardzo chce sie sprawdzić, że sam sobie tworzy pewnien rodzaj presji

stres jest jednym z powodow albo boji sie ze sie nie sprawdzi ...

Niewydolnosc serca.

moze tez przemeczenia itd. ale wspolczuje :( to takie fajne czuc ze on ma ciasno w bokserkach :D

Mój facet też tak wlaśnie ma:( Niby osiąga erekcję ale nigdy do końca nie jest taki super twardy. Dobrze , ze nie jestem dziewicą , bo w przeciwnym razie w życiu by mi błony nie przebił. ie wiem , czy móglby założyć prezerwatywę, ale z tym nie mamy problemu bo ja biore tabletki. Ale miłością i czułością możemy sobie zafundować super seks:)

IMPOTENCJA

bardzo prosta naprawdę prosta jesteś to tkwi w psychice facet się stara chce dobrze wypaść i boi się porażki tak jest gdy zależy mu na kobiecie z dziwką nie miał by tego problemu wszystko było by ok

no więc wydaje mi się że połowa nie ma racji.. na pewno nie jest tak, że się boi porażki, że źle wypadnie. nie wiem, ale czuję że to nie to. nie wiem czy wiek ma znaczenie ale on ma 27 lat, niejedna kobietę w życiu, fakt że w stałym związku był prawie 6 lat temu, no ale... a jakieś bardziej 'przyziemne' rzeczy typu alkohol, papierosy? czy coś jeszcze może to powodować poza ewentualnym stresem? i to nie jest tak, że jest tak zawsze.. wczoraj kochaliśmy się dwa razy i nie było żadnego problemu ani przez sekundę :) po prostu zastanawiam się czy mogę jakoś pomóc czy raczej nie.

źle chyba sformułowałam myśli w pierwszym poscie ;) bo nie zawsze mu członek mięknie podczas stosunku, zdarzyło się to chyba raz czy dwa, jeśli jest twardy od początku to tak już jest do końca. a czy to, że kochaliśmy się w nocy dwa razy, później raz rano, i popołudniu chcieliśmy znowu, ale nie mógł mieć juz erekcji może miec na to wpływ? tzn częstosc? czy nie bardzo? odczekaliśmy troche, znowu spróbowaliśmy od piszczot i już się udało :) nie wiem sama. on jest moim drugim partnerem seksualnym, poprzedni był w moim wieku i nigdy nie było tego problemu (miał20 lat), dlatego teraz zastanawia mnie dlaczego tak sie dzieje. a sama sobie odpowiedziec nei moge bo nie mam po prostu takiego doświadczenia ;)

alkohol!

nie podnieca go partnerka

kwestia podniecenia odpada, napisałam w pierwszym poście. też myślę, że alkohol i inne używki mogą mieć na to wpływ... :(

pewnie, ze mogą... poza tym- facet, to nie maszyna seksualna, nie zawsze może być gotowy do seksu kilkakrotnie w ciągu dnia, szczególnie jak już nie ma 18-tu lat... prawda jest taka, że mężczyźni coraz częściej miewają problemy z erekcją (stąd choćby taka popularność wiagry) ale mało który z nich potrafi się do tego przyznać... myślę, że chwilowej niedyspozycji swego faceta nie powinnaś \"brać do głowy\"... i broń boże nie obwiniaj go za to... bo wtedy może być jeszcze gorzej...

nie nie ja w zadnym wypadku nie mam do niego pretensji ani nic z tych rzeczy. w sumie to tak myśląc logicznie to chyba nic niezwykłego. on ma w końcu 28 lat, ostatni raz był w stałym związku 6 lat temu a kochamy sie codziennie, czasem nawet 3 razy ;) a wiadomo, że przelotne romanse itp nie był na pewno tak częste. no i do tego dochodzi alkohol itp... pytałam tylko tak z ciekawości, bo po prostu nie znam sie na tym :) ale nie mam zamiaru zadręczać się tym, bo nie jest to dla mnie jakiś specjalny problem, gdyby to sie zdarzało notorycznie, przy każdym spokaniu... ale jak na razie podczas naszego miesięcznego "stażu" w tej kwestii zdarzyło się to dwa razy w trakcie dosyć intensywnych dni (wprowadził sie do mnie na 2 dni ]:-> )

to jest objaw jak ktos sie skresli:) chlopak zawsze tak ma po kresleniu.taki mieczak..zaczyna stawac a potem boooom i ni ma :P