Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nefretete24

Równi i równiejsi

Polecane posty

Byłam dziś na rozmowie w sprawie pracy w jak mi się dotąd wydawało ucziwej państwowej instytucji urzędzie miasta. No i co? okazało sie że dostalismy testy a miła pani powiedziała ze mozemy korzystac z ustaw rozwiazujac je- moje pytanie czy to były testy czy jakas parodia i kto bierze na takie testy ustawy??.nikt ich oczywiscie przy sobie nie miał oprocz jednej osoby. Nie byłabym tak zła gdybym nie dostała tej pracy przy równych szansach, a tak jestem zła ze poswieciłam temu tyle czasu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źiobro
a Ty myślisz że bez znajomości dostaniesz się do państwowej pracy? tak jest wszędzie, od początku było wiadomo kto tę pracę dostanie a Ciebie potraktowali jak mięso armatnie, przykrywkę, żeby było że niby każdy miał szanse i wybrali najlepszego (tego któemu powiedzieli jakie ma przynieść ze sobą ustawy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówisz jakbyś się
dopiero co urwała z choinki. Przecież to chyba oczywiste że w urzędach się dostaje pracę po znajomości. Trzeba mieć zajebistego farta żeby się tam dostać z ulicy. Nie wiem na co Ty liczyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche prawda troche nie
o znajomosciach-bez komentarza, wiadomo jak jest. No ale u mnie kilka osób zostalo po stazu, fakt-mialy fart bo np ktos szedl na emeryture. No a te ustawy na testy? W pracy nie trzeba znac na pamiec przepisow (chociaz jak sie jakis temat czesto powtarza to sila rzeczy zapamieta sie paragraf) cala zabawa to wiedziec gdzie szukac odpowiednich przepisow i ktory najwazniejszy w danej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od urzędu. Ja znalazłem w BIPie przez Internet ofertę pracy w urzędzie miasta i było kilku chętnych, na rozmowie wiedziałem, że albo ja dostanę tę pracę albo nikt. Bez jakichkolwiek znajomości. Na pewno są urzędy, gdzie praca jest po znajomości, ale muszą robić nabór bo takie są wymogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DeGie
Chłopie! Ale o czym Ty mówisz ? Przecież Ty jesteś informatykiem. To zupełnie inna działka. Na informatyków jest zapotrzebowanie i w urzędach i w firmach prywatnych. Mało tego. Jak już dostaną pracę to zarabiają dużo. Nie porównój siebie do reszty. Co z tego że pracujesz w urzędzie, jak to zupełnie inna działka niż to o czym my tu mówimy. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DeGie
Nie porównuj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, możliwe że macie rację i mogę sobie pozwolić na swobodniejszy wybór pracodawcy, ale płaca w urzędach INFORMATYKA nie jest aż tak duża :) Pisząc swój tekst myślałem także o innych stanowiskach... Niedawno szukano tu pracownika na stanowisku kierowniczki ds.realizacji programu ...rozwój zasobów ludzkich 2004-2006 i nie znaleziono. Fakt, że na zadupiu, że tak się wyrażę. Jak będzie jakieś wolne stanowisko u mnie w urzędzie dam znać. Najpierw papiery tu się wysyła, a potem zapraszają na rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×