Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna kafeterianka

PANOWIE JAKA BYLABY WASZA REAKCJA ???

Polecane posty

No cóz.. jak mówiłam- mysle ze Ty wiesz najlepiej czego chcesz i co i jak czujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Natte masz racje, nie wiem czemu tutaj szukam potwierdzenia, moze dlatego ze sa tu ludzie bardziej doswiadczeni ode mnie ... ? Moze dlatego ze wciaz siedza we mnie te watpliwosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak juz zdecydujesz.. to wpadnij tu opowiedziec jak bardzo jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Dopiero za tydzien mu to wysle, jesli to zrobie... Mowil wielkokrotnie ze czytal moje smsy jak ksiazke, to niech to bedzie zakonczenie tej ksiazki... Sa watpliwosci bardzo duze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz- to ja lepiej wiem od Ciebie ze podejmiesz dobrą decyzję? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpliwosci sa dobrą sprawą.. Bo pozwalają uniknąc pułapki takiego bezkrytycyzmu. Miej te wątpliwosci zanim podejmiesz decyzję, miej ich całe mnóstwo bo wtedy zdecydujesz własciwie. Ale gdy juz zdecydujesz- badz pewna. To naprawdę proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Natte :D 🌻 Mail zakoncze tym, ze od tej chwili ma juz spokoj...tak zeby nie czul sie ze ja czegos oczekuje, bo tak naprawde nie oczekuje niczego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Poza tym byliscie do siebie bardzo podobni, ten sam znak zodiaku, jejku boje sie ze to w jakis chory sposob odbierze, ale coz...moze zaryzykuje ? Moze warto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
bylismy, a nie byliscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
WIem, doskonale to wiem. Zastanawiam sie czy warto wiesz...Bo moze ja podswiadomie czegos oczekuje ... ze go złamię, że pomysli ze bez sensu ze tak glupio sie rozstalismy...ze moze dac sobie kolejna szanse. Choc wydaje mi sie to zupelnie nierealne. No risk no fun - podobno, wiec moze warto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Chociaz np. pare miesiecy temu w ogole wydawalo sie bycie z nim choc chwile zupelnie nierealne a tym czasem... RANY NAPRAWDE NIE WIEM CO ROBIC ... ? Chce i nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cokolwiek będzie, będzie dobrze :) I już ! Tego kwiatu jest pół światu :D A mężczyzna któremu zależy- tak jak ktos tu napisał- będzie z kobietą cokolwiek by sie nie działo, prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nierealne..? Z góry zakładałaś niepowodzenie? Ech.. kobiety czasem powinny przestac \'kombinować\' ;) heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Czyli zaryzykuje, raz sie zyje, ufam mu ze to co napisze pozostanie tylko miedzy mna a nim... Najwyzej juz nigdy sie nie zobaczymy. Ot tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Natte, nie wierzylam ze zwroci na mnie uwage wiesz, zupelnie, wzdychalam sobie tak do niego w ukryciu az tu pewnego dnia, napisal smsa, potem zaprosil tu i tam, a potem to juz przytulil i...bylo cudnie...Ech, zyje tymi wspomnieniami...kocham Go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..no coz.. życie wspomnieniami to jedna z gorszych sytuacji.. A czemu dopiero za tydzien napiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Bo wtedy zobaczymy sie ostatni raz, nie chce zeby potem z jakas presja na mnie patrzyl. Daje mu wolna reke, napisze to i on podejmnie decyzje czy chce sie odezwac czy nie, to chyba najlepsze rozwiazanie. Wiesz jesli zakochujesz sie w kims bez wzajemnosci na poczatku, a potem przeradza sie w cos wiecej, jest pieknie i widzisz ze on jest w tym szczery to jak tym nie zyc, szczegolnie gdy patrzysz na niego codziennie... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak..gdy widujesz go codziennie.. to na pewno trudne.. A o tym kochaniu bez wzajemnosci, choc przeciez wszystko jest tak doskonałe.. i piękne..ech.. Ale można z tego wyjść :) Jestem żywym przykładem. W pewnym momencie trzeba powiedziec sobie dosc- dosc rozpamietywania. No bo oczywiscie pamieta sie tylko te najpiekniejsze chwile. A poza tym- jak to mówią- klin klinem ;) Jest teraz przy mnie ktos zupełnie wyjątkowy kogo mogłabym przegapić wciąż rozpamiętując. Pomyśl w złych chwilach o tych \'szansach straconych\', o tym co Cie omija w czasie gdy ogarnia Cię czarna rozpacz z powodu \'idealnego\' mezczyzny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Nie to nie tak, ze ja mam go za ideal, jestem w pelni swiadoma jego wad i naprawde nie wiem czy chcialabym aby on wrocil wiesz. Nasza sytuacja od poczatku byla trudna, nie chce sie zaglebiac w szczegoly, ale same okolicznosci poznania pomieszane i skomplikowane, myslelismy ze sobie z tymi trudnosciami poradzimy i tak bylo, ale potem nas to przeroslo. Teraz jakby otwiera nowa droga.Zaczyna sie nowy etap, latwiejszy. Nie ogarnia mnie czarna rozpacz, nie placze, nie uzalam sie, tylko wciaz kocham... I to co napisze bedzie prosto z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzzzzzzzz
a skad wiesz ze twoj "ex" jest nadal wolna os. ?? mam chyba problem podobny do twojego... I CHCIALABYM TO JAKOS SPRAWDZIC - jego obecna sytuacje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
My sie rozstalismy 3 tyg temu, widze go codziennie, rozmawiam z nim, wiem ze jest sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzzzzzzzzz
no tak to rzeczywiscie masz lepiej jesli czegos nie wymysle to chyba oszaleje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
bezzzzzzzzzzz dawno sie rozstaliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Nie mam pomyslu jak mozesz sprawdzic czy kogos ma...Masz z nim kontakt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzzzzzz
hmmm mam tel., gg ... ale duzo pracuje, i mieszka w miescie obok. kiedy podczas ostatniej rozmowy twarza w twarz zapytalam czy kogos ma ? zaprzeczyl - no ale jaka to jest pewnosc. nie dzwoni nie smsuje zdarzylo mi sie wyslac smsa -zero reakcji nie widzialam go prawie 2 tyg. temu ostatni raz, a przedtem tez przez 2-3 sie nie spotykalismy to taka niewyjasniona sytuacja :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
bezzzzzzzzzzz moze tez mu cos napisz...prosto z serducha, jesli nie odpowie to bedziesz miala pewnosc ze to koniec i juz...ze nie ma o co walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
Zyjesz nadzieja prawda? Dlugo byliscie razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzzzzzz
znamy sie 2 lata no niestety (nikomu sie do tego nie przyznam wprost) niechce myslec o nim ale TO NIE MOZLIWE PO PRAWEI 2 latach widywania sie codziennie (o co zreszta on sam zabiegal) a ty skoro go widujesz nie wolisz mu tego powiedziec?? tzn nie iwem czy ty chcesz do niego wrocic?? czy poprostu "wyznac" tylko ale jesli masz takie pragnienie to chyba chcesz go odzyskac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kafeterianka
bezzzzzzzzzzz niestety nie moge mu tego powiedziec, spotykamy sie w takich okolicznosciach ze rozmowa na taki temat po prostu nie moze miec miejsca... Coz, pisalam to trudna sytuacja... Moze podswiadomie chce powrotu do pieknych chwil, albo to moje Ego cierpi bo zostalam porzucona, nie nabralam jeszcze dystansu. Jednak uczucia ktore we mnie siedza sa szczere, wyznam mu je i zobaczymy co bedzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×