Rekord rozwodow w Polsce -

Tylu rozwodów jeszcze nie było Piątek, 22 września (06:41) Polskie małżeństwa rozwodzą się na potęgę. Rekord biją trzydziestolatkowie, którzy chcą rozstać się szybko, bezboleśnie i zacząć nowe życie - alarmuje gazeta "Metro". Choć daleko nam do Szwecji, która ma najwyższy odsetek rozwodów na świecie - rozpada się tam aż 70 proc. małżeństw - i tak pobiliśmy polski rekord. Tak dużo rozstań w Polsce nie było jeszcze nigdy. Specjaliści przewidują, że będzie ich jeszcze więcej. A już teraz na 200 tys. małżeństw zawieranych w ciągu roku przypada aż 50 tys. rozwodów! Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 1946 r. było ich ok. 8 tys., a w latach 70. - 36 tys. rocznie. Do liczby rozwodzących się dziś małżeństw trzeba doliczyć tysiące czekających na unieważnienie sakramentu przed sądem kanonicznym i dziesiątki tysięcy żyjących w popularnej ostatnio separacji. Co ciekawe, najwięcej jest wśród nich trzydziestolatków, czyli ludzi z tzw. pokolenia JP II. Chcą się rozwieść szybko i bezboleśnie. - Niektórzy przychodzą z gotowym aktem notarialnym, którym podzielili majątek, poczynili też ustalenia co do opieki nad dziećmi. Brakuje im tylko decyzji sądu - mówi sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie. Źródło informacji: PAP

wolą na starość być same niż z jakimś idiotą... :P

to chęć "wolności"....i niechęć do kompromisów,... ale taki rozwód to nic przyjemnego... ale ///"droga wolana"....

Do wymrzemy wszyscy - lepiej byc samemu niz w zlym towarzystwie :P

zawsze mozna zanalezc kogos z kim mozna i na starosc byc szczesliwym, a nie dac sie wykanczac przez idiote

Ja poczekam do menopauzy :P

a wiecie dlaczego??? idźcie na dział sluby gdzie siksy biorą ślub - niedojrzałe gówniary biora slub a potem im się odmienia.

Branie slubu przed trzydziestka powinno byc karalne

jakby tak zawsze można było, to nie byłoby rozwodów bo nikt ani tego nei planuje ani nie jest zadowolony, że tak mu się (nie)ułożyło w życiu

najgorsze sa rozwody z powodu że jedno nie chce mieć dzieci - co to kurwa za powód - wiadomo że jak kobieta nie chce to chłop nie ma nic do gadania bo to nie on rodzi i nie on wychowuje.

tak naprawdę to większość biorących ślub nie ma pojęcia w co się pakuje !!! przecież małżeństwo, miłość małżeńska to nie młodzieńcze zauroczenie - ludzie wyobrażają sobie że będą zauroczeni jak gówniarze przez całe życie - tak nie można - to chemia.... a później płacz........ wypowiedź moja na górze to była ironia do WAKE UP ;)

Kobiety zrobily sie samodzielne, pracuja, nie potrzebny im jakis podsrymajtek, co nic nie robi a ma jeszcze pretensje do calego swiata!!!! Maja racje, lepiej samemu, a potem mozna wypatrzyc cos konkretnego:-)))

seksmisje oglądały ???? :;)

Seksmisje mowisz... ;)

Kobiety zmadrzaly:-))))) i dobrze:-)))) To nie sredniowiecze!!!!

no i dobrze się dzieje. Fakt - zostały jeszcze padalczyki - (czyt. kobiety służalcze - takie co to ugotują, upiorą, posprzątają i jeszcze do pracy chodzą a chłop ni nie robi) ale kobiety mądrzeją

każdy rozwód mnie zawsze cieszył bo oznaczała koniec niewolnictwa kobiety.

i...początek końca mężczyzny - który sam nie przeżyje hahahahahah

Ugotowac, posprzatac, wyprac, to normalan sprawa, ale za to potrzebuja pochwaly a nie po lbie!!!! kobiety nie dajcie sie!!!!!

Jasne ze sam nie przezyje, zawsze bedzie skamlal u drzwi kobiety:-))))

wydłużyć czas oczekiwania na ślub do roku i kłopot z głowy. Wiele par w tym czasie by się rozmyśliło i nie byłoby tylu rozwodów !

to w takim razie ja Wam współczuje jeśli macie takich partnerów, którym musicie usługiwać..... ale dlaczego generalizujecie ??? skoro faceci są tacy ble to może zainteresujcie się kobitami.... brawo ja się cieszę >>> "każdy rozwód mnie zawsze cieszył bo oznaczała koniec niewolnictwa kobiety" - BEZ KOMENTARZA !!!

ale każdy rozwód to zarobek dla państwa:-) kobiety pokazują jak bardzo są wazne i to jest piękne. Osobiście mało znam kobiet (dokladnie 2) które usługują swoim mężom - reszta - tresuje ich :-)

a każdy ślub to zarobek dla kościoła...

Nie wszystkie sa koscielne:-))))

no właśnie - mądrzy nie biora kościelnego bo wiedzą że to tylko napychanie kieszeni księżulkowi

No i szybciej mozna sie rozwiesc bez koscielnego:-))))

e tam - z kościelnym to samo bo i tak dla nikogo kościelny sę nie liczy - tylko fanatycy robią usa

gratuluję podejścia >>> nie biorę kościelnego bo później łatwiej się rozwieść..... gdzie są mądre kobiety, wymierają ????

Jak sie dobrze szuka to sie znajduje:-))))))