Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdolny do pracy

Czy ja kiedykolwiek będę gotowy na pracę?

Polecane posty

Gość śmieszny egzemplarzu
Aha, są też tu zapewne ogromne błędy wychowawcze rodziców, które widać nadal, skoro dalej nie potrafią kopnąć Cię w tyłek i nauczyć dorosłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszny egzemplarzu
Teraz, jeszcze doczytałam, że to Twoja PIERWSZA praca w wieku 25 lat! To jest usprawiedliwione tylko i wyłącznie wtedy, jeśli przedtem studiowałeś dziennie. Ale jakoś mi się nie wydaje. Człowieku, co Ty robiłeś wcześniej? NIC? Pasożytowałeś radośnie? To tak żałosne, że aż smieszne. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarabialem niecale 600
pracowalem tyle co Ty a czasem dluzej... to jest dorosle zycie wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Studiowałem geodezję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
Oczywiście studiowałem dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszny egzemplarzu
W takim razie współczuję, bo wybrałeś kierunek pewnie zgodny z zainteresowaniami, ale niestety pracy jako geodeta pewnie nie dostaniesz :( Cóż, tak się tu żyje. Nic nie poradzisz - pracować musisz. Nie wiem, jak dorosły mężczyzna może tego nie rozumieć. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie musi - rodzice go utrzymują. Tak wieć może szukać lepiej płatnej pracy na spokojnie. Ale też racja, że kiedyś trzeba zacząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszny egzemplarzu
amadea, ale on nie rzucił pracy, bo to nie była robota w geodezji. On ją rzucił, bo musiał pracować codziennie po 8 godzin (ciekawe, myślałam że wszyscy tyle muszą :O ) i nie mógł sobie w piłkę grać, biedulek. Takie powody podał. Więc co? Nawet jakby znalazł coś ciekawego w miarę, to też rzuci, bo przecież piłka fajniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdolny do pracy
do śmieszny egzemplarzu Przecież napisałem, że te 8h to było minimum, a musiałem pracować od poniedziałku do soboty :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszny egzemplarzu
Mój ukochany pracuje po 12 h... Wiesz, dam Ci już spokój. Twoje życie, Twoja sprawa. Współczuję tylko Twojej ewentualnej partnerce życiowej i rodzicom, ale cóż - każdy toleruje darmozjada na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt ta piłka to lekkie przegięcie ;) Zycie to nie bajka. Facet jest leniwy i tyle. Ale z dugiej strony ile osób woli 500 zł zasiłku i nic nie robienie niż 100-300 więcej, ale tyranie po 8 lub wiecej h dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszny egzemplarzu
Nie wiem amadea, może to kwestia poczucia godności? Ale nieważne, zwisa mi autor topicu. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×