do dziewczyn które już dlugo mieszkają ze swoim chłopakiem

jak chodzicie z rańca?czy się krepujecie swoim wyglądem czy nie? czy od rana make up i sexy koszulka? ja się przyznam bez bicia ,chodzę rozmemłana ,jak mogę to i cały dzień

nie krępuję się, w końcu jestem u siebie :P Zachowuję się normalnie. No bo niby mam zmywac makijaż zaraz po tym jak pójdzie spać i malowac się tuż przet tym, jak się obudzi? I od razu wdziewać stringi, pas do ponczoch i szpilki najlepiej? No sorry...

no tak,ja chodź jestem już mężatką ale jestem tak leniwa,niewiem czy to dobrze chodzi mi wygląd taki,ze przy mężu czy narzeczonym się nie wstydzimy ale nie daj boże kto zapuka ..wtedy panika

Nie mam takich problemów, naprawdę. :D A jak ktoś puka w nieodpowiednim momencie, to nie otwieram i po kłopocie :D

nie krepuje sie wcale. Chodze nago i bez makijazu. Jak ide do pracy to sie maluje itp. Po pracy prysznic, zmywam makijaz, ubieram luzniejsze ciuchy i jest git. Jedyne czego staram sie unikac to lazenia przy nim w rozciagnietych dresach czy rozmazanym, wczorajszym makijazu albo z papilotami na glowie. Z maseczka na twarzy widzi mnie tylko jak robimy sobie ja razem. Depilacje itp robie za zamknietymi drzwiami lazienki (chyba ze moj Mis chce mi w tym pomoc ;-) ) Jednym slowem staram sie byc w domu naturalna i czuc sie wygodnie,ale nie zapuszczona i flejowata. Owszem- nie zawsze sie udaje (np jak jestem chora) ale generalnie szanuje jego zmysl estetyczny. I On moj tez. Mysle ze to rozsadna rownowaga. Jak gdzies razem wychodzimy to wtedy robie sie na bostwo. Na co dzien raczej naturalny luz i relaks.