Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rain_drop

Perły

Polecane posty

Gość Rain_drop

Jak myślicie, niektórzy mówią, że noszenie biżuterii z perłami na ślubie przynosi nieszczęście ("bo każda perła to łza, którą potem wypłaczesz..." i takie tam). Wierzycie w to? Miałyście na sobie perły? Mam ślub w czercu i jak tylko mówię "perły", większość osób wytrzeszcza oczy ze zgrozą.... Nie sądzę, by nasze szczęście miało zależeć od rodzaju biżuterii. Tak samo jak piękna pogoda na ślubie nie dwarantuje szczęćcia w przyszłości. Innaczej nie było by rozwodów ;-( Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rain_drop
Właśnie o te naturalne mi chodzi :-) Tak, tak, piasek wpadł do małża, wytwarzał otoczkę, by go nie bolało, i powstała perła. Ale czy szczęście małżeństwa można uzależniać od cierpienia jakiegoś mięczaka - skorupiaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesądnym to i nawet cegła na głowę spadnie w drewnianym Kosciele. Nie przejmuj się, bo dobra przyszłosć w większości zależy od nas samych, a minimalnym stopniu od losu. Więc to jak sobie pościelisz - tak się wyśpisz wcale nie będzie zależało od pereł na szyi podczas ślubu :-) Gratulacje dla przyszłaej zony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisiaa
ja mialam perły..oczywiscie sztuczne:) i bukiet z kalii ( kwiaty ponoc cmentarne). nie rzutowało to i nie rzutuje na nasze szczescie..powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj mnie
to tez sie podobają kalie ... albo takie lilie w bukiecie bezx zadnych ozdób same lilie zebrane i tak trzymane w dłoniach albo jeden kwiat kalii :) śliczne takie subtelne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam na swoim ślubie biżuterie z pereł :) a te łzy, które mam niby wylać to wylałam w dniu ślubu ;) podczas przysięgi :) nie mogłam powstrzymać łez :) Choć i tak twierdzę, że te wszystkie przesądy są wyssane z palca!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoj......
Pewnie wszystkie chcecie katolicki slub a wierzycie w przesady.....:-o Zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neq
w rodzinie mojego meza "slubne perly" nosila kazda panna mloda,poczawszy od praprababci.Zawsze te same, ja sie na nie nie "zalapalam" do sukienki nie pasowaly...szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patuleczka2345434
E tam gadanie! Moja mama miała perły i z tatą są już 35 lat. Znam pary, które się rozwiodły, a panna młoda nie miała do ślubu pereł ;) Wydaje mi się, że jak się w coś wierzy to może i to działa... albo szuka się powodu na co zwalić jak się nie układa w małżeństwie ;) Ja zamówiłam ostatnio bransoletkę z https://meikapearls.pl/ i już się nie mogę doczekać aż włożę ją na randkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×