Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta taka tam jedna

no niech mi ktos powie o co do cholery chodzi!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość kobieta taka tam jedna

bo ten ktorego to dotyczy zwyczajnie mnie ignoruje!!! zaraz posypia sie gromy ale nie wazne. mialam kogos na boku. ale od poczatku. poznalismy sie i zaiskrzylo. oboje jestesmy w stalych zwiazkach, ale jemu to nie przeszkadzalo. ja nie wyobrazalam sobie robic cokolwiek za plecami mojego mezczyzny. opieralam sie. on sie jednak nie poddal, a ze iskrzylo coraz bardziej, po jakims czasie juz nie moglam sie oprzec. mielismy sporo wspanialych spotkan, cudownie spedzonego czasu. on wydawal sie oszalec na moim punkcie. jednak ze soba nie spalismy, nie uprawialismy seksu... no i wlasnie: on wiele razy mnie namawial, mowil jak bardzo mnie pragnie, ze nie moze sie oprzec, ze nie wyobrazam sobie jakie to trudne dla niego - siedziec spokojnie gdy ja jestem obok, ze marzy widziec mnie naga itp itd... wkoncu gdy poznalam go na tyle, ze sama zaczelam tego chciec, to on sie wycofal!!! mial obsesje na punkcie mojego ciala, a gdy mialo przyjsc co do czego on po prostu zniknal!!! zaplanowalismy gdzie to zrobimy, on mowil jak bedzie wspaniale i ... zniknal z mojego zycia!!! nie dzwonil, nie pisal smsow - choc wczesniej bylo po 30dziennie, a moje wiadomosci ignorowal. w koncu po 3 tyg raczyl sie odezwac. na pytanie dlaczego mnie ignoruje odpowiedzial ogolnikowo, a potem napisal w zebym mu glowy nie zawracala wiecej i sie odp... od niego!!!!!!!!!!!! ja nie wiem, mam metlik w glowie. nie wiem o co chodzi!!! jest mi cholernie ciezko, bo przez ten caly czas byl wspanialy. tesknie za jego smsami, za nim tesknie. ale okazal sie byc takim palantem. tylko nie wiem czemu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluczyk
Dziwnie to wygląda. Może wystarczyła mu sama świadomość, że uległaś, ale to trochę do facetów niepodobne, walczyć, starać się a gdy już tuż tuż, nie skorzystać. Ja myślę, że jego żona mogła się dowiedzieć, on się wystraszył, że ją straci, a ostatniego smsa napisał przy niej. Jak myślisz? Mogło tak być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za porzadna kobieta jestes
Trzeba bylo uprawiac seks bez zobowiazan i nie byloby problemu, a tak gosciu sie przestraszyl, ze jak zacznie z Toba uprawiac ten seks to ty juz go nie odpuscisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spietral się że rozwali sobie
związek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie wrócił do żonki
z podkulonym ogonkiem. Napisz do niego, spytaj się dlaczego ? Może odpisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trlllllllllllll
no i dobrze a co by było jak by chciał cie wywieśc niby do włoch a tu do izraela :D n no ja dzis ogladala detektywów na tvn to wiem:D i jzu z zadnym niby włochem si enei umówie :D tobie tez to radze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta taka tam jedna
nie sadze zeby tego ostatniego smsa pisal przy swojej zonie, bo to byla wymiana smsow przez jakies 4-5 godz. zapytalam dlaczego. odpowiedzial, ze mial wiele spraw do zalatwienia - zmiana pracy, sprzedaz domu, przeprowadzka i musial miec czysty umysl!!! moim zdaniem to bzudy... to nie powod. wczesniej i jemu i mi sie roznie ukladalo, ale sie spotykalismy i gdy bylismy razem zapominalismy... on sie bal ze mu nie odpuszcze??? ale to on mi nie chcial odpuscic na poczatku!!! a gdy zaczelismy sie spotykac mowil ze jest najszczesliwszy na swiecie. poza tym ja mam meza. nie musial wracac do zonki, bo nigdy od niej nie odszedl. mielismy czysty uklad. wiele razy mi powtarzal ze mysli jakby to bylo, ze wyobrazal to sobie tyle razy, ze o niczym innym nie marzy tylko o mnie w jego lozku. i smsy jak bardzo mnie pragnie. kilka razy bylo naprawde blisko, jednak ja sie wycofywalam. a gdy w koncu sie zdecydowalam, on mnie olal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem wsciekla, sfrustrowana, zdolowana. nie wiem jak mam sobie z soba poradzic... a on mi nie odpowie. po tym smsie "odp... sie ode mnie" (bylo to miesiac temu) napisalam do niego 2-3 razy i nic, cisza... ani jednego slowa nie napisal. skasowalam jego numer, zeby mnie nie kusilo. ale to mi dalej nie daje spokoju. dlaczego do cholery???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze mu komorka
nawala ;) Ja bym nie popuscila, nie wytrzymalabym z ciekawosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialomi sie wszystkiego czytac, ale moja mama zawsze mowi, ze jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morał z
dala odzajętych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest w takim razie
dojrzalszy od Ciebie, ciesz sie ze tak sie stało i nie popełniłaś wuiększego błedu, zapomnij o nim albo nie zachowuj sie jak stara zdzira nie zdradzaj wiecej partnera, nie pisz ze go nie zdradziłas bo samym mysleniem to robisz jestes beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostaw go w spokoju
nie rozumię jak po słowach facetach "opd.... się ode mnie" :o Ty jeszcze do niego się odzywałaś :(, kochana gdzie podziała się Twoja godność szacunek wobec siebie?? Piszesz "poza tym ja mam męża" :o nie mi ocenianie Twego postępowania ale możliwe, że facet uświadomił sobie pewną sprawę " ma męża i mnie na boku, nawet jest skłonna do zdrady fizycznej więc jak będzie ze mną to może tak robić z innymi" a i pamiętaj, że większość facetów chce mieć tylko i wyłącznie kobietę dla siebie nie lubią się nią dzielić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wspolczuje waszym rodzinom
Czy Twój maz wiedzial, albo czy jego zona sie domyslala? Czy zastanawialas sie nad co moga czuc gdy sie dowiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta taka tam jedna
odzywalam sie bo myslalam, ze to tylko chwilowe... tzn ja konczylam ta znajomosc kilka razy. i tydzien przed tym jak zaczal mnie ignorowac, tak meczylo mnie sumienie ze wyslalam mu niezbyt milego smsa ze to koniec. jednak on mnie przekonal, zebym tego nie robila... myslalam ze chce sie za to odegrac:-( poza tym to nie bylo tak do konca, ze napisal "odp... sie ode mnie". to byly odwrocone moje slowa, tzn ... kurcze, za duzo by pisac. wiem, ze napisal to bo ja go sprowokowalam, gdyby nie moje slowa, on nie napisalby tego... wiec, to nie tak do konca, ze nie mam honoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta taka tam jedna
i przestancie moralizowac i mieszac mnie z blotem. gdyby moj maz byl dla mnie dobry nie spojrzalabym na innego faceta!!!ale nie jest, niestety... a on tez mowil, ze nie jest pewny czy jego kobieta, to ta z ktora chce spedzic reszte zycia... ale to tak na marginesie, zeby przestaly sie wypowiadac osoby typu "wspojczuje waszym rodzinom"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna......
wiesz co? dobrze że w ogóle cokolwiek napisał.. Fakt, ze przegiął troszkę z tym odp.. ale przynajmniej miał odwagę powiedzieć koniec. Ja miałam troszkę pdoobny przypadek, tylko że mój nie miał na tyle odwagi by powiedzieć mi chociaz to spadaj ;)) Też najpierw zabiegał o mnie, prosił, wysyłał setki sms-ów, bajerował rzucał pięknymi słówkami, chciał sie spotykać... a potem nagle jak reką odjął.. gdyby jeszcze zniknął..ale on nie. Pisał tylko mniej. Ciągle wymawiał sie brakiem czasu, jakimiś służbowymi wyjazdami i wykorzystał cwaniaczek moje własne słowa: "sama mówiłas że musimy trochę przystopwać" Więc jak ja chciałam skończyć, mówiłam że to nie ma sensu, on prosił by mu dac jeszcze szansę, by jeszcze poczekac, bym nie odchodziła. Nigdy mi nie powiedział, ze to juz koniec.Zawsze zwodził. Mówił ze dalej kocha.... To jest dopiero tchórz ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiii
A powiedz droga panienko czy lepiej bys sie czuła gdyby ON cie PRZELECIAł i potem zostawił?????? wtedy bys truła dupe ze chodziło mu TYLKo o jedno i rwałabys włosy z łba, ze sie zgodziłas! obudz sie kobieto i ciesz sie ze zachowujac sie jak zdzira nie skurwiłas sie do konca i zostały ci jakies resztki honoru. widac facet wykazał wiecej rozumu niz ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest w takim razie
nie mamy moralizowac jak piszesz takie smieci to nie da sie inaczej. Mąż nie jest dobry dla Ciebie biedactwo, moze sie zorientował co za jedna z Ciebie. To ze wzięłas z nim slub wcale nie zobowiązuje przeciez do wiernosci, kochana przysięgałas przed Bogiem czy tylko na papierku? Wiedziałas z kim sie wiązesz to teraz nie idz na łatwizne i nie zamieniaj go na innego gdy tylko jakies zachowanie Ci sie nie spodoba, wez chociaz rozwód, a najgorsze w tym było to ze wiedziałas ze tamten tez ma kogoś to jest obrzydliwe ja na miejscu tamtej kobiety bym Cie dorwała i zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest w takim razie
nie zajmuj sie psychoanalizą bo nie umiesz, to ze dochowam wierności męzowi nie swiadczy o komplekasach, gdyby to była tylko jej sprawa to nie pisałaby na forum o tym, opisując tu swoją historie upowaznia kazdego do oceny jej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walery R.
Tak to jest, jak się z siebie robi nie wiem jaki skarb. Przegiełaś pałe i facet się przegrzał. Ile można się napraszać. Pewnie żona dała mu szybciej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak. :D:D:D Najprawdopodobniej wysypalo sie cos w domu .No a on nie chcial nic niszczyc .To pozbyl sie Ciebie w taki sposob .Dziwie sie tylko ze choc tak chamski (ten sposob) a jednak malo skuteczny. Masz Ty mozg ? Nie masz honoru? Kim Ty jestes kobieto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makąlogfa
słuchaj my kobiety lubimy analizowac, przerozmawiac temat, mężczyzni niekoniecznie. Myślę, ze dobrze, ze sie stało jak sie stało, absolutnie po takim sms nie dzwon, nie pisz. tak naprawde teraz działą twoja urazona ambicja i ciekawosc. Kiedys będziesz wdzieczna losowi za taki finał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×