Błagam pomóżcie , doradźcie co mam zrobic, czuje się strasznie

***Japonka*** - wszystko to co mowisz jest absolutną racją :( mimo bólu musze skonczyc z tym bo to naprawde nie jest normalne , on sie dziwi dlaczego ja sie go boje ,choc daje mi do tego powody :( oj serce mi sie kraja ze wszystkim , napisalam teraz, ze rozumie i koniec zaakceptrowalam decyzje i nie chce wracac do tego skoro tak stawia sprawe, a jemu chodzi o to ,ze ja go niby oszukuje, to,ze sie go balam i powiedzialam dzis uznaje za oszustwo i to ,ze stalam ostatnio pod dyskoteka z kolezanka bo czekałam na inną to uznaje za oszyustwo ,ze zapierałam sie ,ze tam nie chodze ,a bylam , co podkreslam, stałam pod , nie wchodzilam nawet bo kolezanka miala mi tylko oddac ksiazki na studia na studia,a ze to taki punkt przelotowy to stanelysmy nieopodal :( i spotkalam jego , bylo to tydzien temu, nie odzywalismy sie do siebie bo mnie wyzwal pewnego dnia ,ze jesyem idiotka głupia noi zerwalam ,a pozniej blagal o przebaczenie pod tą dyskoteką ,a teraz rozdrapuje to :(jest mi ciezko musze cos wreszcie postanowic :( dziekuje za wsparcie pisz Japonko i inni rowniez

:( :( :( :( :( :( :( :( :(

zerwaliscie, bedzie ci bardzo ciezko, bardzo bedziesz go idealizować i płakac pamietac dobre chwile, byliscie razem 3 lata a to kawał czasu, ale miną te 3 miesiace i zaczniesz zapominac, przypomni ci sie jaki był z niego kawał chuja, zazdrośnika i tyrana, co ci wmawiał kłamstwa i zdrady i odetchniesz z ulgą ze sie go pozbyłas ze swoiego życia, mówie ci to bo sama przez to przeszłam, było okropnie ciezko, ale zaparałam sie, nie dałam sie i teraz mam kochanego meżczyzne i jestem bardzo szcześliwa. z tobą bedzie podobnie, buźka dla ciebie i nie daj sie bo tacy jak on zawsze znajdą w twoim zachowaniu cos co im nie pasuje bedziesz sie musiała takiemu ze wszystkiego spowiadac gdzie kupiłaś tą bluzkę czy na pewno ty kupiłaś sobie sama te stringi, a moze od kochanka dostałas kto dzwonił do ciebie przeszukiwanie poczty, torebki, kontrola wreszcie odsuniecie od przyjaciółek bo sa głupie i awantura o każda rozmowę z innym facetem poza nim, chocby to był kolega gej czy jakis brzydal prosze cie, zerwij z nim bo jak czytam to co pisałas o nim i o tym zwiazku to mi sie włos jeży... bądź silna, bedzie ci ciezko, ale dasz rade

Japonka ma racje, jak mżesz zbudować udany związek, który opiera się na strachu. Chłopak jest niezrównoważony emocjonalnie, nie ma praw cie tak traktować. Wyzywa Cię przy Twojej rodzinie, nie ma wstydu i obycia.Taki ty człowiek się już nie zmieni. Dobrze ,że tak się stało ,bo z czasem byłoby jeszcze gorzej

Japonka - widac ,ze jestes zdecydowaną i madrą kobietą , we wszystkim co mówisz masz racje, on już mnie odsunął od kolezanek ,bo każda wg. niego jest głupia ,jedną nawet 2 lata temu uderzyl :( dlaetgo ,ze chciala mnie bronic , pozniej juz nie ptrzejawial agresji,ale sądze,zejak ktos ma już w sobie taki charakter to go nie zmieni , poza tym on wychowal sie bez ojca, bo bil matke moze dlatego jest taki , nie wiem :( tak tez zrobie , koniec , nie moge juz o nim myslec ,choc bedzie bardzo ciezko ,zaraz mu napisze smsa ,ze to koniec skoro tak ma byc i tak tez bedzie , bo po co ktos ma cierpiec , ja nie bede mu mowila,ze z kims ide poprostu juz nie bede roztrzasala tego tematu bo po co skoro on sie tak zachowuje :( musze byc silna jak nie napisze to trudno tym lepiej dla mnie, łatwiej mi bedzie zapomniec :( dziekuje za wszystko Japonko :( bede na topicu pisac jak cos sie bedzie dzialo

malenka123 - no własnie taka jest okropna i smutna prawda choc ja juz przestałam wierzyc w milosc :( chyba ie mam szczescia i tyle , nie wierze ,ze moge kogos pokochac bardziej od tego tyrana ,ale moze wsyztsko z czasem przyjdzie samo :( w co powątpiewam, dziękuje ,ze piszesz słowa otuchy i wyrazasz wlasne zdanie ja tez bede pisac jak sie bedzie cos dzialo

napisał : co juz Ci sie tak spieszy do innego ?? niestety ja go nie rozumie, nie napisalam mu ,ze z kims ide to po 1 ,a po 2 przeciez idac na weslele nie ide z zamiarem zdrady :( ehchh co za czlowiek, ja odpisalam: ze skoro tak stawia sprawe to nie ma sensu nic noi teraz milczy , chce to juz skonzyc :( no mnie ta sytuacja zaczyna męczyc :(

dobrze robisz i choćby sie za przeproszeniem zesrał nie ugnij się, najpierw będzie cie błagał, prosił, a później będzie ci groził, napisz mu \"to koniec, nie kocham cię\" i wykasuj jego numer, załoz bloka na gg, nie spotkaj sie znim chocby chciał wyjaśnic pare spraw i ostatni (taaa ostatni) raz z toba pogadać, tacy jak on nie przyjmują do wiadomości ze kobieta juz ich nie chce, ale sie nie ugnij - pozdrawiam i pisz czasami co u ciebie:)

aaa i jeszcze jedno, napisz \"to koniec, nie kocham cię\" i nie odpisuj juz nigdy, nie odbieraj telefonów, nie odpisuj na smsy, najpierw bedą groźby, później prosby, później znowu groźby, nie tłumacz sie mu z niczego, on i tak zrobi z ciebie dziwkę (wybacz określenie ) nie tłumacz mu niczego bo zamota cię w tym wszystkim , to moja rada.

damski bokser z niego , co onsobie w ogóle myśli...nie pisz już do niego , njalepiej wyłącz telefon .. 3 maj się ciepło i główka do góry

otóz uwaga moje drogie napisał mi :" wiesz nie rozmwiajmy o tym przez smsy lepiej porozmawiac ", o tym co zauwazyl ,ze grunt mu sie ugioal pod nogami i boi sie ,ze zostanie sam wiec jest potulny ?? :( echh dzieki dziewczyny,ze jestescie , nie wiem co bym, bez Was zrobila :(

nie odzywaj sie do niego, chocby nie wiem jak błagał o spotkanie, zobaczysz, ze wkrótce zacznie ci grozić :O nie odpisuj mu nic, nie odbieraj telefonów, grobowa cisza.. mam nadzieje ze zostawi cie w spokoju ...

bede na forum pisac o poczynaniach , dziekuje Japonko malenka Tobie tez dziekuje

daj se spokoj kobito

przyszedł , spokojnie jakby nigdy nic i zapytal czy ide na to wesele , odparłam ,ze ide ,a on na to to idz tylko mnie nigdy nie oszukuj, pomyslalam ,ze moze on gdzies idzie to spytalm on na to : nie siedze w domu cala sobote poza tym czuje ,ze bede chory , bo ma goraczke :( ta sytuacja wybila mnie z rownowagi jestem na rozdrozu, teraz wiem Japonko, malenka ,ze jesli raz mi ublizy ,a w ostatecznosci przylozy , koncze raz na zawsze choc dzis mu juz zaczelam mowic,ze to nei ma sensu skoro mnie wyzywa ,a i powiedzial,ze gdybym go zaprosila to by nie poszedl bo sie wstydzi wiec sprawa połowicznie załatwiona:) ale to ,ze koniec, to chyba jakos to sprowokuje :( bo wszystko we mnei siedzi ,a nie moge tego wyrzucic z siebie :(

witaj , ja bym skonczyla i nawet z nim nie chciała gadać . Wiem ,że Ci strasznei ciężko teraz jest , ale musisz być silna i nie dac sie temu draniowi

i jak się dalej potoczyla Twoja sprawa...???

dzis definitywnie zerwalismy :( coz taka kolej rzeczy moze to i lepiej

przez tel bo wyobrazcie sobie ,ze wczoraj jak byl u mnie zaczely sie łaskotki normalnie wygłupiac zaczelismy sie noi nagle on mowi,zebym skonczyla,ale ja polaskotalam gojeszcze przez doslownie 10 sekund,wiec on rzucil sie w strone wyjscia i powidzial ,zen ie zneisie takiego czegos , ze ze mna sie nie da wytrzymac itd no wiec powiedzialm,ze jest smieszny,zeby o takie cos robic taka awanture , kochani dla mnie to naprawde jest chore,jak mozna byc takim obrazalskim o takie cos, noi dzis pwoeidzialam mu ,ze to nie ma sensu , on odrzekl ,ze tez tak sadzi bo jestem głupia :/ :( echh :( co za typ :( i znowu cierpienie

współczuję ! I daj sobie z Nim spokój

A teraz powinnas sie upic ( ze szczescia) i.... uwazac na przyszlosc z kim sie wiarzesz !

kobieto!podjęłaś słuszną decyzję:)teraz będzie gorzej ale uwierz wszystkim którzy ci teraz piszą że tak będzie dla ciebie lepiej:)taki facet to nie facet to dzieciak który nie wie nic o życiu i tylko żąda:)ile on ma lat?bo takie rzeczy wybacza się 6 latkom.trzymaj się i jak będziesz się łamała to lepiej napisz o tym tutaj!

ide dzis na wesele, widzial mnie jak szlam do solarium, choc szlam zeby mi paznokcie zrobila kosmetyczka i napisal mi : opas sobie pi.de :( bardzo mis ie przykro zrobilo :( sa jeszcze u mnei w domu jego rzeczy po ktore przyjdzie jutro ,ana sama mysl o spotkaniu biorą mnei nerwy ,a dzis ide na wesele z kolega :( zabawa nie bedzie przednia :( dziekuje za wpisy

napisalabym mu,ze twoja rodzina bardzo cieszy sie,ze jego nie bedzie na slubie bo nieprzepadaja za nim.

:) dobry pomysl ,ale narazie nei bede dolewac oliwy do ognia tym bardziej ,ze dziwnym trafem on zostawil u mnie noz i to wlasnei po niego ma przyjsc boje sie prawde powiedziawszy ,ale powiadomilam mame w razie czego zobaczymy jaka bedzie zabawa na weselu , bo humoru to nie mam :( dzieki za wpisy i piszcie nadal

na weselu było wspaniale, wybawilam sie jak nigdy, zapomnialam o Bozym swiecie :) i czulam sie wreszcie ,ze ktos potrafi naprawde byc uprzejmy i szarmancki w stosunku do mnie nie to co tamten :( poza tym tamten wczoraj dzwonil o 3 w nocy z zastrzezonego i odebralam ,po glosie slyszalam ,ze jest bardzo pijany powiedzial : Halo , dziwka przy telefonie ?? bardzo mi sie przukro zrobilo, cham!! nienawidze go !! teraz zdalam sobie sprawe ,ze jest dla mnie zerem , dzis ma przyjsc po noż ktory zostawil , nie chce go wiecej widziec :(

:(

szczerze mówiąc to jesli w ogóle masz taki dylemat nie widze sensu związku z tym facetem. Powiedz mu prawde spójrz na reakcje i wteyd bedziesz wiedziec co dalej. Bo z tego co ja u widze to Ty sie chyba go boisz, a jak jestes juz teraz zastraszona w tym związku to lepiej nie bedzie...