pieszcoty mnie rozsmieszaja a nie podniecaja

jestem meżątka..ale rzadko sie z meżem kochamy..dawniej to czesto ze soba sypialiśmy i seks spraweiał mi zajebista przyjemność choć nigdy podczas stosunku nie miałam orgazmu..ale teraz kiedy kochamy sie raz badz 2 razy w mieisacu to zamiast reagować na jego dotyk podnieceniem..poprostu sie smieje bo mnie to łaskocze..Kocham bardzo meżą..ale nie wiem co sie dzieje..od kilku mieisecy zarzywam tabletki antykoncepcyjne..i od tamtego czasu tak jakbym sie nie potrafiła podniecić..głupie uczucie zwłaszcza ze podczas stosunku troche mnie boli bo jest za sucho..

Ja mam podobne odczucia, nie za bardzo na mnie dzialaja romantyczne pieszczoty. Moze potrzebujesz bardziej wyrafinowanych bodzcow albo mocniejszych wrazen

PROPONUJE ZEBY ZACZOL CIE DOTYKAC MOCNIE PRZYWIERAJAC DO SKORY REKA WTEDY NIE BEDZIE LASKOTAC. A CZY WOGOLE JEST SENS BRANIA TABLETEK JAK SIE KOCHASZ 2 RAZY W MIESIACU???? NO CHYBA ZE Z INNYMI CZESCIEJ...

czego naprzykład??

nie mam innego..a biore tabletki dlatego ze poprostu nie moge sobie teraz pozwolić na dziecko..ze wzgledów zdrowotnych i musze mieć pewność..

Myslalem ze kazdy zdaje sobie sprawe z tego co go podnieca. Chodzi o to zeby probowac to realizowac

no właśnie problem w tym ze to co nie przedtem podniecało teraz kompletnie na mnie nie działa..

..poniewaz ludzkie preferencje sa zmienne ..nie mowiac o kobiecych ;) Musisz troche poeksperymentowac i sproboac odkryc przyjemnosc z sexu na nowo a nie zastanawiac sie czemu nie dziala to co zwykle dzialalo

jest jeszcze jeden problem co mam zrobić żeby maż cześciej miał ochote na seks..on ciagle zmeczony..wieczorem od razu zasypia..a jak próbuje cos zaczać..to sie zawsze wymiga..wiem ze duzo pracuje i jest zmeczny ale tak jest codziennie..a jesteśmy rok po ślubie..

sprobuj moze inaczej poloz sie z nim do łozka i zacznij sprawiac sobie przyjemność (albo np w lazience jezeli wstydzisz sie przy nim bezpośrednio). Jeki zadowolenia mogą mocno pobudzić wyobraznie i wzmóc pożądanie

..moze jego tez znudzilo to co bylo przedtem, a zmeczenie jest tylko wymowka (czasem tez tak robilem ;) )

no to chyba pozostaje mi tylko go o to zapytać bojasnowidzem nie jestem..a chciałabym zeby sie miedzy nami dobrze ukladlo..