Jak tak myślę o Jennifer Aniston

[28.09] 20:31 Dziewczyna Ryśka To mi jej tak szkoda, biedaczka....nie miala szans w zderzeniu z Angeliną Jolie jesli chodzi o Brada - zreszta zadna z nas nie mialaby szans przy Angelinie

nie sądzicie ? :)

:) mój facet na przykład uważa, że Angelina to brzydactwo czego ja zupełnie nie rozumiem, bo mnie ona podoba się i to bardzo:)

a tutaj zajebista stronka o Angelinie: http://www.angelinajolie.cz/ tylu zdjęć Angeliny chyba nigdzie nie znajdziecie:)

uwazam ze jennifer jest sto razy ladniejsza bardziej subtelna i sympatyczniejsza niz panna angelina wielkoustna....zreszta kto ma poukladane pod sufitem nie bedzie rozbijal malzenstwa..to jest tabu i koniec...no ale agnelinka ma tupet...

ja bardzo lubie jenifer aninston..a angelina wcale

dolaczam sie ------ mi lepiej sie podoba Aniston ,Angelina rozbila malzenstwo i to jest fakt niezaprzeczalny ,uroda rzecz gustu ale Angelina jest sztuczna i tyle,usta ma odpychajace bo widac ze sa nienaturalne jedyna rzecz za ktora ja cenie to pomoc charytatywna -doslownie- bo robi to z wlasnych srodkow...ale adopcja dzieci owszem szlachetna ale mysle ze czesc gwiazd amerykanskich zaspokaja w ten sposob instynkt macierzynski zachowujac nieskazitelna sylwetke...moze taki miala cel...wiem,wiem przeciez urodzila dziecko Bradowi-powiecie-no wlasnie -jemu urodzila bo wiadomo ze bylo to jego marzenie ,nie mowie ze tylko dlatego sie zdecydowala ale jakies ....ale wlasnie jest... tak czy owak nie wierze ze beda razem na wieki ,facet niestabilny kiedys i tak pojdzie w rejs.... Aniston zycze aby znalazla odpowiedniego faceta a o tym psitku zapomniala bo jej nie wart!

niestety,usta ma swoje co nie raz bylo to poruszone w w wielu programach , nawet o operacjach plastycznych jej ojciec nma takie same , angelina nic nie rozbijala , jezeli w zwiazku jest zle i tak facet bedzie chodzil na boki , albo odejdzie...po zatym jest zjawiskowo piekna a aston niestety bardzo brzydka i to bardzo ....i nie wydaje sie, zeby byla taka dobra jak zostawil ja dla innej , uroda tu nie ma znaczenia, tylko to cos czego szukal u kobiety..i znalazl , ale nie u zony tylko u innej ..

Brad odszedł od Aniston, bo ta nie chciała mieć dzieci. Jeśli jedno z małżonków nie chce mieć dziecka, to drugie ma prawo odejść. Nie twierdzę, że to w porządku, ale to małżeństwo i tak by się rozpadło chyba, że Jennifer urodziłaby Pittowi dziecko.

dementowala w wywiadach,ze niby nie chciala dzieci, wiec przestancie powtarzac bzdury. Jen nie jest ladna,ale ma piekna figure i wydaj mi sie,ze jest spokona, ciepla osoba. Do tego utalentowana aktorka (chociaz filmy ostatnio nagrywala zenujace - jakby nie zagladala w scenariusz,tylko brala co popadnie). Angelina jest menda bez skrupulow., Brad tez swinia, ze w trakcie malzenstwa zdradzal zone. Pamietam jeszcze byly zdjecia jego z Jen przytuleni na jakiejs wyspie, a Angelina juz prawdopodobnie byla wtedy z Bradem w ciazy!!! Mogl sie kulturalniej rozstac, a nie zdradzil, zostawil i jeszcze w dodatku zrobil innej dziecko! Strasznie mi zal Jen; mam wrazenie, ze ona albo nie jest z Vincem albo jest na sile, bo on chce ja przekonac, ze powinna zapomniec o Bradzie. Naprawde dzielnie sie trzyma kobitka, i tak pewnie miala niezle zalamanie, ale jakos trzymala fason.

ale i tak 9 na 10 facetów wymierze dominującą, tajemniczą i pewną siebie Angeline, a jeden, który gustuję w końskich twarzach postawi na Jennifer, która ma tyle seksapilu, że jej szczerze współczuję.

przestancie pieprzyc - JAKA TO ONA BIEDNA ! biedne to my jestesmy....tez bym chciala miec tyle kasy co ona, slawe i mozliwos wybieaniafacetow....bez wzgledu na niedoskonalosci urody prawdziwe tragede rozgrywaja sie w kolo nas....strata pracy...zostawil fcet zone z 2-ka dzieci z marna pencja.....