Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa25

ilu z was chce wrocic po pewnym czasie do Polski??

Polecane posty

Gość ciekawa25

a mozne sa tacy co juz postanowili ze nie wroca nigdy?? prosze o wypowiedzi na ten temat. pozdrawiam wszystkich emigrantów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ Ja nie wroce do Polski, przynajmniej przez najblizsze nascie albo i dziesci lat... Po co?? Do tego cyrku na kolkach?? Wstyd mi za taki rzad... Szkoda mi ludzi, ktorzy nie maja pracy, bo nie maja znajomosci, bi nie stac ich na lapowki... Szkoda mi mlodych ludzi po studiach, ktorzy nie maja pracy pomimo wyksztalcenia... Szkoda mi ludzi starszych, ktorym emerytura ledwie wystarcza na przetrwanie... albo i nie wytarcza.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chyba bedw musiala
wracac jak mi ze studiami nie klapnie:( okaze sie ,ale ja nie chce wracac chce tu zostac! zobaczymy,jak bede musiala to wroce,to nie liban ,nie ma wojny ,da sie zyc nie przsadzajcie ludzie maja gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam planow na cale zycie, ale przez najblizsze lata zamierzam jezdzic sobie do Polski tylko w odwiedziny i na wakacje. Nie dlatego, ze mi sie w Polsce nie podoba, ale dlatego, ze tu (w UK) jest po prostu latwiej ulozyc sobie zycie. I wlasnie tutaj zaczynam je sobie ukladac. Widze tu wiecej mozliwosci dla siebie i dlatego na razie tu zostaje, a jak kiedys wroce do Polski to tylko jak juz bardzo zatesknie lub jesli bede miala w Polsce lepsze perspektywy. Smileyface 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakaj sie i idz umyc kibel w h
otelu za pare funtow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myje
kibel w hotelu za 6 funtów za godz i wcale się tego nie wstydze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz od czegos trzeba zaczac, moze byc i od mycia kibli, najbardziej jednak podoba mi sie tutaj to, ze jak czlowiek chce to moze sie rozwijac, a panstwo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myłam w Polsce kible za 32
złotego i jeszcze z wypłatą polski pracodawca zwlekał. Tuatj myje kible za 6 funtów i nie musze sie prosić o własne zarobione pieniądze. Taka róznica między Wyspami a Polską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myłam w Polsce kible
3,20 zł miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałabym wrócić!Bardzo!Ale póki co jest to niemożliwe! (dopóki sytuacja na rynku pracy nie poprawi sie na tyle, abym o prace nie musiała sie martwić i abym dostawała za nią godziwe wynagrodzenie! Co z tego,że skończyłam studia?Oprócz papierka nic mi one w POlsce nie dały!A w UK i owszem. Mam szansę na pracę w zawodzie za bardzo godziwe pieniądze!Jak już ktos napisał w UK mam mozliwość rozwoju i mogę liczyć na pomoc bądź co bądź obcego państwa. Gwarantują mi tu takie świadczenia o jakich w POlsce mogłabym tylko pomarzyć! Niestety taka jest szara rzeczywistość :( Pozdrawaim wszystkich na emigracji oraz tych w POlsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiok
Aja jestem z cala rodzina i napewno wrocimy. Czekamy tylko na nasze dzieci jak sie wyksztlca. Syn juz prawie dorosly tez chce wrocic, corka to jeszcze nie wiadomo czy wroci z nami czy moze pojedzie jeszcze dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie nie nie i jeszcze raz nie:) Nigdy nie wroce do PL. Wiem to na pewno i gdy ktokolwiek mnie sie o to pyta odpowiadam krotko: nie wiec teraz rowniez mowie nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wnioskuje ze
chcecie juz całe zycie za granica sprzatac kible lub byc kucharkami, pokojówkami, kelnerkami, pakowaczami? rozumiem młode osoby nawe te ze studiami ale w starszym wieku juz nie te siły i zdrowie i co dalej tak bedziecie zapierdalac fizycznie za granica? bo nie ma sie co łudzic ale mało kto awansuje do lzejszej pracy( zwłaszcza biurowej), bo tam maja swoich lepiej znajacych jezyk wykształconych angoli.Polak tam jest zaszufladkowany jako tani robol do pracy jakiej nie chca wykonywac miejscowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londoner
skad sie bierze ten mit ze wszyscy tutaj pracuaj ciezko fizycznie?? z moich znajomych wszyscy pracuja w zawodzie,czesc studiuje,doksztalca sie. A zreszta nie mam nic do pracy fizycznej ktora czesto jest lepiej platna niz praca biurowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
londoner - 🖐️ :D Wlasnie, kto powiedzial, ze wszyscy pracuja w takich zawodach jak te wymienione wyzej?? Ja na przyklad pracuje w wydawnictwie w administracji. Moja siostrzenica pracuje dla firmy Continental i jest czesciowo odpowiedzialna za transport, etc. Ma 22 lata.... Jest tu juz prawie 3 lata.... Jej kolezanka zostala w poprzedniej firmie i pracuje w dziale logistyki - bez studiow, sa obie po maturze.... Jak sie chce to sie potrafi!!! Przyklady moge mnozyc... Owszem znam i takich ludzi, ktorzy sprzataja, pracuja na budowie, etc, ale czy sa przez to gorsi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodzi o to ze sa gorsi
ale o to ze maja 5 lat studiów a nie przebijaja sie do lepszych ambitniejszych prac(bo to nie takie łatwe) ale do Polski z zarobionymi pieniedzmi nie chca wracac zeby załozyc własna firme itp. ja uwazam ze nie po to konczylam w Polsce studia zeby pozniej przez całe zycie pracowac fizycznie za granica i tak jak moja znajoma w wieku 24 lat narzekac ze juz ma zylaki bo jest kelnerka to co z jej zdrowiem bedzie za 10 lat gdy dalej bedzie tak pracowac przepraszam gdy awansuje na menadzerke kelnerek w GB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do to wnioskuje ze --> poczytaj sobie inne watki (np. te, w ktorych wypowiadam sie ja) a dopiero pozniej tak bez sensu uogolniaj. Nie bede znow sie powtarzac i pisac, ze studia skonczylam w Holandii, ze pracuje w Boschu...bla bla bla...po prostu pomysl czlowieczku zanim cos napiszesz i uwierz mi, ze nie wszyscy cale zycie pracuja fizycznie. Niektorzy sa amibitni i pracowici i osiagaja prawdziwy sukces za granica, poniewaz wlasna ojczyzna nie daje im takiej mozliwosci.To tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, ze to wlasnie w UK jesli sie ma ambicje to latwiej awansowac i znalezc dobra prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooo
bla bla bla....pracuje w uk fizycznie, w polsce tez pracowalam fizycznie, mam mature, niestety nie bylo mnie stac na studia, ale marze ze kiedys jeszcze pojde...a roznica miedzy praca fizyczna w Polsce a w UK jest ogromna, w kraju pracowalam po 240 g w tyg na nocki i dniowki i jakies 6 lat temu zarabialam 700 zl, tutaj nikt mnie nie goni, nie musze wykonywac pracy za 2 osoby, jak to w Polsce czesto bywa...do tego stac nas z mezem zeby wynajac domek, zmienilismy niedawno auto na lepsze (w polsce nigdy by mnie nie bylo na takie stac) mamy 1 dziecko, psa i zyjemy sobie naprawde przyzwoicie. I takie pierdolenie za przeproszeniem ze zapierdala sie w Anglii fizycznie ze to bla bla gorsze i chuj wie jeszcze co to niech sobie zazdrosnicy gleboko wsadza w dupe, bo nawet jak sie narobisz to wiesz za co i widzisz efekty swojej pracy w wymiarze materialnym, poprostu zyjesz jak czlowiek a nie ciułasz ad 1 do 1 i zastanawiasz sie na d kazdym wydanym groszem. A co z ta rzesza ludzi po studiach co pracuja w polsce za marne grosze na stanowiskach ktorych napewno nie mieli na mysli wydajac kupe kasy na studia lub tych nie pracujacych wcale... Teraz porównanie za godzine "mycia kibli" w Uk dostaniesz 5 f za ta sama godzine w polsce ok 5 zł (wiecej sprzataczka napewno nie ma) w UK za te 5 f kupisz chleb, smarowanie, litr mleka, cos do chleba, jogurt, jablka, ogorka, w polsce za 5 zetow to chleb z margaryna co najwyzej wcinasz... Dlatego wracajac do glownego tematu jak narazie do Polski sie nie wybieram, ale nigdy nie mowie nigdy, w koncu to moj kraj tam sie urodzilam i wychowalam...tego nic nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooo
sprostowanie: 240 godzin w miesiacu mialo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooo masz racje!!!! Wiekszosc z nas zaczyna od fizycznej, ale wcale nie znaczy, ze na niej musi sie skonczyc. Ja tez zaczynalam pd sprzatania, opieki na dzieciakami itd., ale jak sie chce to mozna wiele. Kosztuje to cholernie duzo pracy, ale WSZYSTKO MOZNA JAK SIE CHCE!!!! Wszystko zalezy od nas samych. I powtarzam po raz setny: ludzie, ktorzy za granica pracuja fizycznie sa milion razy bardziej wartosciowi i pracowici, niz ci wszyscy, ktorzy w PL potrafia tylko narzekac i wiecznie wyciagac lape do rodzicow czy dziadkow o to, aby to oni zadbali o kupno mieszkania, wziecie kredytu, pomagali w utrzymaniu bo \"przeciez jest tak ciezko\" i wszystkiego podobnego...Pozdrawiam wszystkich emigrantow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę o powrocie,ale jak słyszę o tm,co się dzieje w Polsce,to włos się jeży na głowie. Jak byliśmy z Misiem na urlopie w czerwcu,to zaskoczyło nas,jak ponuro ludzie wyglądają, taka apatia, było to szczególnie widoczne w miastach. Gdy rozmaiwałam z kimś przez komórke i powiedizałam coś o kursie funta,to ludzie na przystanku patrzyli na mnie jak zabójcy. ale mimo to,kiedyś wrócić planujemy.nie szybciej jednak niż za półtora roku (pierwotnie mieliśmy tu być rok,który już minął...).I nie mam pewności,czy za te półtora roku znowu zmienimy zdanie... Do życia tutaj szybko można się przyzwyczaić, o czym tutejsi Placy dobrze wiedzą, Można za pensję niewiele większą niż minimalna naprawdę godnie żyć i nawet odłożyć - w każdym razie w Edynburgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzienn
ja wylatuje do Edynburga w grudniu poki co z biletem w jedna stronę ale do Polski napewno!! wroce chce tutaj mieszkac tutaj zyc to moj kraj a tam ... po doswiadczenie przygode poznanie- ciekawość kultury miejsca swiata po kase poza tym trzeba nabrac dystansu i sily zeby z tym naszym kołtunstwem politycznym i brudem walczyc bo to przeciez NASZ KRAJ i nikt nie bedzie nas z niego wywalal... wiec sie tak nie zarzekajcie z tym "niewracaniem" bo to żadna odwaga ...zwiać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt z nas nie zwiał
przyjedziesz, zobaczysz, porównasz zarobki,poziom życia.... i WTEDY się wypowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt z nas nie zwiał
zresztą w grudniu z pracą w Edi jest kiepsko......... w styczniu jeszcze gorzej, najelpiej jest przyejechać w październiku albo wiosną niemniej zyczę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×