dostaję od faceta niebotycznie drogie ciuchy...

jest to krepujace, dzis kupił mi sweterek levisa za uwaga! 359 zł.. to lekka przesada, nie uwazacie..?

a czy on tak zawsze:(

niestety, przewaznie.. rozmawiałam znim że nie musi tyle wydawac na skrawek materiału, ale on nie słucha.. nie wiem czy chce cos udowodnic..? ja sobie sama ciuchy kupuje w lumpexach, wiec jak dosteje kawałek włóczki za prawie 400 zł to mnie szlag trafia...

No naprawdę tragedyja. Jak Ci się znudzi to podaj mi namiar na Niego. A w razie czego jeśli masz wyrzuty sumienia to wrzuć do kontenerów PCK

1. czy faceta stać na takie prezenty, w sensie, że zarabia tyle że ta kwota nie obciąża jego budżetu.... 2. na jakim etapie jest związek

wiem że dla kogos to jest głupi problem, ale ja pochodze z biednej rodziny, i takie ceny za głupie szmaty uważam za szokujace i nie do przyjecia...

a Tobie żal dupę ściska? :O Takie prezenty sa krępujące dla normalnej kobiety, ale nie martw się - Ty się do nich nie zaliczasz :P

wiecie, on pracuje jako meska dziwka, stad ma tyle pieniedzy. Ale mnie to strasznie wkurza!!!

kiki mam tak samo jeśli chodzi o własne zakupy , nie wiem czym powoduje się twój facet , może szpanuje , chce zaimponować .

wyobrazcie sobie ile ciuchów za takie pieniadze mozna by wybrac w ciucholandzie albo w zwykłym sklepie odzieżowym.. dzisiaj to było przegięcie, bo ja tego swetra nie chciałam, kobiety w sklepie sie głupio usmiechały, a ja zrobiłam scene bo on sie uparł, powiedział że mi w nim ładnie i nie ma gadania.. Kuoił go jakby wbrew mnie.. poryczałam sie, a on powiedział ze robie niepotrzebne sceny...

jak taki malutki słoiczek kremu może tyle kosztować, albo po co mi 4 zestawy cieni.... chciałabym mieć odwrotny problem.... swego czasu nawet zaczęłam zaniżac, ceny, żeby się tylko nie oburzał że marnuję (jego zdaniem) tyle pieniędzy...

kiki miki--->ja Cię rozumiem, bo mialam to samo, ale u mnie facet byl zonaty i po prostu podrzucialm mu te ciuchy na balkon mieszkania gdzie mieszkal z oną zeby dal mi wreszcie spokój

no własnie, czy ktos moze zrozumiec że jest to uciazliwe...? takie drogie szmaty wywołuja we mnie wstret.. przecież dla niektórych ludzi to połowa wypłaty!!!!

Kiki , ja mam z mężem tak,że muszę się prosić żeby mieć coś dla siebie z jego wypłaty , a i tk zawsze kręci nosem , znam ciężki sytuacje w domu rodzinnym , podejrzewam że mnie także dołowałołby takie szastanie kasą . przykro ale i fajnie .

a łączy Cię z nim coś? uczucie? bo wiesz tamten facet o ktorym piszę mial po prostu kompleksy a jego postępowanie traktowalam jako chęć postawienia na sowim za wszelką cenę i nie liczenie się z moim zdaniem mialam go za kumpla a on odstawil taki numer drugi raz

madziulek 29 - "muszę się prosić żeby mieć coś dla siebie z jego wypłaty" bez obrazy, ale moze sama zacznij zarabiac?

a ja mam nosić szmatę za połowę czyjejś wypłaty? Owszem wiem co on z tego ma. Ma moje ciało. ale to już inna sprawa. Oddaję mu się za te ubrania i to na różne dziwaczne sposoby - tak jak on chce :(

dla mnie to jakas głupia demonstracja.. zaczynam się zastanawiac kim jest ten człowiek który musi wiedziec że jego kobieta ma na sobie ciuch za kilka stów.. to głupie, ale czy to tak naprawde nie swiadczy na jego niekorzyść...?

ja nie chcę pracować bo uważam że to mąż ma obowiązek utrzymywać żonę

madziulek to uzalezniaj się dalej od faceta i super na tym wyjdziesz :o

mam nadzieje, ze wypowiedz z 00:09 napisal podszywacz, a nie Ty. Jesli sie myle... to zal mi ciebie :o

i też sie zastanawiam co to za człowiek który potem w tym ciuchu chce ze mną robić dziwne rzeczy :( nie znałam go wcześniej z takiej strony. A ty madziulek29 dziwna jesteś

vvv to wyżej to nie moje , chciałam iść do pracy jeszcze 1 miech temu mieliśmy powazną rozmowe ,ale stwierdził , " że on będzie się czuł lepiej jeśli będę nadal wychowywać i opiekoiwac się dzieć mi .

kiki miki nie prowokuj bo ci to słabo wyszło "męska dziwka""oddaję mu się na różne sposoby za ciuchy"vczyli jednak pasuje ci to.Dajesz dupy za drogie ciuchy

przykro mi że niekótrzy nie potrafia odróżnic tekstów beznadziejnych podszywaczy..

myszkaaa może trochę tak jest, że daję mu za te ciuchy ale z drugiej strony ja wcale aż takich drogich ciuchów nie wymagam. wystarczyłoby mi kupić coś tańszego raz na jakiś czas a nie wyskakiwać z levisem odrazu :(

podszywaczu, a raczej podszywaczko, jestes BEZNADZIEJNA.. wiedziałas o tym?

ale ty jestes przeciez takim podszywaczem!

slabo byc z facetem ktory pracuje jako meska dziwka. no ale temat nie o tym. mysle ze moze on chce \"zadbac o Ciebie\" a to jest sposob na jaki go psychicznie i materialnie stac, bo jak inaczej moze zadbac o Ciebie mezczyzna, ktory sie oddaje innym kobietom? moze dac Ci cos czego nie daje innym, czyli prezenty a ze ma kase to prezenty sa drogie.