Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pokrecona-zakrecona

ojej, ojej, ojej, ejstem w ciazy?

Polecane posty

Gość pokrecona-zakrecona

dwie kreseczki na tescie... czeste sikanie, spozniajacy sie okres i pewnie seks byl idealnie w okresie plodnym (tak obliczylismy)... co teraz? moge ic do ginekologa i od razu mi powie? pewnie mnie nie rpzyjmie dzisiaj z biegu, ale postanowilam, ze usiade w pcozekalni i bede siedziala tam tak dlugo, az mnie w koncu DZISIAJ przyjmie. ja MUSZE wiedziec! co myslicie? czy lepiej pcozekac meisiac? bo tak wygladaja terminy u panstwowych w Poznaniu. A dzisiaj to pewnie prywatnie, ale tez czesto z biegu prywatni nie pryzjmuja... jejku, jejku, co robic?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy który to tydzień. Lekarz tak na 100% może stwierdzić ciążęw 5-6 tygodniu (choć u mnie już w 3) W każdym razie wizyta w pierwszych tygodniach (2-3) nie jest konieczna, choć rozumiem, że chcesz już wiedzieć. Niezależnie jakiego wyniku oczekujesz trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
ja chce, zeby mnie chociaz dzisiaj lekarz przyjal... wedlug moich obliczen - jestem teraz w 3-4 tygodniu... MUSZE to wiedziec, inaczej zwariuje. alenawet jak nie bede wiedziala, to chce, zeby mnie chociaz przyjal... kurcze - nie wiem co robic kompletnie! dopirto co wyszlam za maz, a juz dziecko - to byla typowa malzenska wpadka. zupelnie nieplanowane... po prostu chwila slabosci i blad w obliczeniach. a raczej bylo to na zasadzie : "mysle, ze juz jest bezplodny" choc tego w tym miesiacu nie sprawdzalismy... nie wiem czy sie smiac, czy plakac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samooo
malzenska wpadka, planowlalam dziecko najwczesniej za rok a jestem juz w 3-4 tygodniu ciazy. maz sie cieszy a mnie to wszystko przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
a ginekolog potwierdzil juz ciaze? jestem mniej wiecej tez w 3-4 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samooo
powiedzial ze narazie jest pecherzyk a jeszcze nie wiadomo czy to ciaza. dopiero za 2 tygodnie jest w stanie potwierdzic to na 100% dodam ze robil mi USG i za dwa tygodnie zrobi jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość styczniowa mama
ja byłam 10 dni po terminie miesiączki i na usg był widocznyu pęcherzyk ciążowy. Lekarz jedynie stwierdził jego obecność i rozmiar i że wg niego rozwinie sie z tego ciąża. Kolejna wizyta była po 2 tygodniach i już widziałam serduszko. Lepiej moze poczekaj mniej wiecej, jak miną ci 2 tygodnie po terminie (o ile nic złego się nie dzieje) i dopiero idź, wówczas będzie pewniejsza diagnoza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
a ja nic nie wiem - zupelnie sie nei znam na ciazyi rodzeniu i w ogole... jak sobie z tym poradze?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samooo
tez sie nad tym zastanawiam ............ boje sie ze nie dam sobie rady. nie docieraja do mnie argumenty "tylo kobiet przed toba rodzilo i dalo rade wiec ty tez dasza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
jejku, jejku - na 9:00 ide do ginekologa i zrobie wsyzstko, zeby mnie przyjal... zdenerwowana ejstem masaktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej zakręcona! Spokojnie! Poradzisz sobie! Pomyśl - masz męża. A ile kobiet zalicza tzw wpadkę bez stałego partnera, bez pracy, bez własego mieszkania. Wiesz, mam 31 lat, w styczniu urodzę swoje pierwsze dziecko - ale czasem żałuję, ze nie \"wpadłam\" wcześniej. Też nie znam sięna ciąży i rodzeniu, mimo, że mam tyle lat. Czytam sobie w internecie i podpytuję koleżanki- mamy. Przyjmij to co los Ci daje. Załóż może swoje forum - masz już pierwszą potencjalną chętną (mam to samooo). Ja trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samooo
jest juz topik CZERWCÓWKI 2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
dziekuje ci bardzo :) mam 23 lata i ostatni rok studiow. na szczescie, bo nie bede musiala przerywac, tylko zakladjac, ze dziecko bedzie maj/czerwiec, to spokojnie sie obrobie we wrzesniu, pazdzierniku. ale co potem? praca? dom? inne studia? nie mam pojecia - musze to dokladnie rpzemyslec. maz zrobil mi pyszna salatke na dzisiaj i jem ja z nerwow (nie mam chyba jeszcze checi obrzerania sie ciazawego na szczescie) i zagubienia. mam nadzieje, ze sobie poradzimy. Ze nasze malenstwa beda zdrowe i w ogole. mojemu mezowi tak sie to psodobalo, ze powiedzial mi, ze jakbym czasem w ciazy nie byla, to dzisiaj to poprawimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
wymyslam juz imiona :D przy okazji rozmowy z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcoweczki 2007
Termin wypadalby chyba na czerwiec, wiec tu już jest ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
dzieki, juz cos tam napisala - na razie ide do lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokoju
rzeczywiście jesteś pokrecona .poczekaj na obżeranie ciązowe poczekaj spokojnie ze wszystkim .nie mysl już dziś o obronie i imonach.wszystko przyjdzie samo ale daruj sobie nie wszystko jednego dnia .najpierw idź do ginekologa.powodzenia!!! życzę udanych 9 miesięcy i przezde wszytskim spokojnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrecona-zakrecona
dziekuje :) ja po prostu nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość styczniowa mama
Spokojnie, dasz radę. Ja planowałam ciążę i bardzo czekałam na nią i też mam obawy, czy się sprawdzę, czy będę dobrą matką, wydaje mi się, ze to normalne obawy. Co do zachcianek ... jestem juz na pczątku 6 miesiąca i nie mam takowych. Jem nawet mniej niż przed ciążą i nie dlatego, ze się oszczędzam, ale dlatego, ze nie czuję większej potrzeby. Po prostu żołądek jest ściśniety nieco i cóż ... zgaga przy przejedzeniu ni ejest niczym przyjemnym. Staram się jeść sporo owoców, bo mam małą anemię. DOstałam od lekarza też żelazo. Poczatki ciązy znosiłam książkowo ... znaczy się ze wszystkimi możliwymi dolegliwościami. Schudłam. W 14 tc miałam mniej 3 kilogramy niż na początku. Teraz jestem na końcu 23 tc i mam 4 kg na plusie. Wydaje mi się, ze waga idzie w górę prawidłowo. Nic się nie martw. Dasz radę i w końcu zaczniesz się cieszyć. Taki berbeć przewróci wasze życie do góry nogami i stracicie dla niego resztki zdrowego rozsądku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×