Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aguś111

dlaczego jesteśmy bezradni wobec znieczulicy?????

Polecane posty

Dziś rano obudził mnie hałas na klatce schodowej ,okazało się,że to mój sąsiad,który nałogowo pije alkohol urządził sobie na środku korytarza legowisko i zaczął wrzeszczeć w niebogłosy.Obudziłam męża i stwierdziłam,że trzeba coś z tym zrobić,bo przecież nie można tak zostawić człowieka na pastwę losu,tylko dlatego,że jest alkoholikiem.Najgorzej było gdy Pan( kategorycznie) stwierdził że mamy zawołać Jego żonę i On się stąd nie ruszy.Tak więc zadzwoniłam po Panią X a Ona stwierdziła niech sobie leży i że ma Go w ...Dziwnie się poczułam,bo przecież człowiek nic wielkiego nie zrobił,rozpił się tylko dlatego że Jego żona żle się prowadziła,a teraz ma być karany za to,że jest alkoholikiem.Tak więc sąsiad nadal leży na korytarzu i nie ma zamiaru się podnieść, czeka na żonę...ale czy ma na kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonisz po straz miejscka i zwijaja na wytrzeźwiałkę.JA tak robie, jak widze np. znietrzeźwionego śpiacego na poboczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"rozpił się tylko dlatego że Jego żona żle się prowadziła,a teraz ma być karany za to,że jest alkoholikiem\" ???????? Jak mu się żona \"źle prowadziła\", to mógł się rozwieść a nie rozpijać. Pomaganie pijakowi to ciche dawanie przyzwolenia na jego alkoholizm. Zadzwoniłabym po straż. Żonie się dziwię, że w ogóle z nim jeszcze jest, nie że po niego nie wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiecie
dziewczynę potrącił samochód/duze miasto wojewódzkie/,nikt,absolutnie jej nie pomógł,stali gapili się ,a ona po krótkiej utracie przytomnosci,doczołgała sie do torebki po tel i sama dzwoniła na pogotowie:relacja usłyszna od jej siostry,sprawca uciekł z miejsca wypadju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdd
Jaasne, jeszcze sama się w worek zapakowała i odwiozła do kostnicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba nawiazuje do naszej dyskusji o pierwszej pomocy. każdy ma gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w miescie wrocławiu chłopak miał atak padaczki na ulicy , trwał ze 3 minuty , jak oprzytomniał zadzwonił do rodziców , a przechodnie gadali , ze młody , to narkoman :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×