wymioty u dziecka

moja 1.5 roczna córka ma od rana wymioty. Zaczyna kaszlec i wszystko zwraca. Podałam jej na razie kisiel i biszkopty. Niestety znowu zwróciła. Tak to czuje sie dobrze. Czy ktos może miał podobny przypadek...j

może zaraziła sie rotawirusami. najlepiej nie dawać nic do jedzenia a co jakiś czas podawać po parę łyżeczek wody do popicia, ale zimnej, ponieważ ciepła może spotęgowć wymioty.jeśli to wirus to po jednym dniu powinno być już lepiej, ale może mieć dodatkowo gorączkę i biegunkę.

To malutkie dziecko,idz do lekarza,nie oczekuj odpowiedzi i rozwiązania tak powaznego problemu na forum.Na Twoim miejscu udalabym sie tam czym prędzej,mimo,ze dziecko teraz czuje sie ok.

a na kacu nie jest? moze wczoraj za duzo wypila

Oczywiście, nie zniechęcam nikogo do wizyty u lekarza, ale mając na uwadze to, że są rejony, gdzie trudno się dostać, napiszę, jakie jest moje zdanie na ten temat: Jeżeli dziecko najpierw miało kaszel, a potem dołączyły się wymioty, prawdopodobnie jest to reakcja na kaszel. Gardełko jest podrażnione i stąd te wymioty. W takim przypadku można trochę odczekać i podać dziecku coś lekkostrawnego do jedzenia. No i najważniejsze to poić - często, w małych ilościach, bo duże ilości płynów na raz mogą znów wywołać wymioty. Jeżeli wymioty były najpierw, trzeba faktycznie rozważyć infekcję wirusową lub niestrawność. Postępowanie takie samo. Najwazniejszą sprawą jest pojenie dziecka.

Prawdopodobnie to wirus. Podałabym smectę i dawała rumianek do picia

wymioty wczoraj ustapiły ale dzzis popołudniu doszła biegunka...chyba to naprawde wirus. Jutro rano lece do lekarza z malutka

Trzymajcie się z Dzidziusiem :) Będzie dobrze, to szybko mija... A postępowanie - takie, jak przy wymiotach...

kiedys malutka przy zakażeniu wirusowym miała parę dni biegunke nic nie pomagało . A pupa odparzona że aż strach mimo smarowania sudokremem.

U nas na odparzenia, jak juz kiedyś powstały (na szczęście raz :) ) smarowałam małej pupę bepanthenem. Dla mnie bomba :) Wygoiło się w ciągu jednej nocy.

I jeszcze jedno - na wirusy nie ma lekarstwa, pozostaje Ci leczenie objawowe, jakie pewnie zaleci pediatra.

oo tez kiedys to używałam , dobrze że mi przypomniałas ...:) naprawde dobra maść :)

podałam jej furazolidon, bo tez to kiedyś brała na biegunke wirusową :)

Furazolidon to antybiotyk, działa na bakterie. Nie zaszkodzi, ale wirusów nie zwalczy. Organizm musi sam je pozabijać i pozabija niebawem :) Co na pewno możesz dać, to jakiś probiotyk - bez recepty kupisz - jakiś lakcid, lacidofil, lactiv up, pro-bacti 4... Ważne, żeby było zaznaczone, że ma 10 do potęgi 10 lub 11 tych szczepów bakterii.

tak to tez podałam :)

a trilac też?