powiedzcie mi!

Mam 20 lat...studiuję germanistykę.Mój partner ma 25...Bardzo się kochamy.Chcemy mieć już dziecko.Wiem,że co niektórzy mnie teraz obsmarują,że za smarkata i wogóle!Ale sytuacje finansową mamy wręcz bardzo dobrą...Tylko,że ja się waham!Boję sie reakcji mojej rodziny,bo ona jest raczej przeciwna wczesnemu macierzyństwu...Narazie mimo wszystko się zabezpieczmy prezerwatywą,albo stosujemy stosunek przerywany w dni niepłodne.Co Wy na to?

a co chcesz usłyszeć bo nie bardzo rozumie, masz 20 lat jesteś pełnoletnia jak piszesz macie bardzo dobrą sytuację materialną to lepiej zapytaj rodziców zgadaj ich a nie czekaj aż damy pozwolenie Ci na ciąże bo to smieszne :) To wasza decyzja a wiek nie gra tu roli. Moze teraz modne jest późne macierzyństwo ale każdego jest to indywidualny wybór.

Ja nie chce pozwolenia...Ja tylko chce wiedzieć czy ktoś miał podobną sytuacje.W moim przypadku problem polega na tym,że ma dość wścibską rodzinę...Z jednej strony chce dać sobie i mojemu partnerowi to szczęście jakim jest dziecko...,ale z drugiej nie chce,żeb\y ktoś z mojej rodziny mówił,że się puściłam...Mimo moich 20-stu lat rodzina nadal mnie uważa jak dziecko...To jest dla mnie wielkim ciężarem.Próbowałam z nimi już o tym rozmawiać i nic...........

ja synka urodziłam majac 20 lat, zalezy od twojego podejscia do sprawy,

Rozmawiałam z moimi przyjaciółmi na ten temat.....Stwierdzili jedno...:Mam wyjątkowo bezduszna rodzinę,gdzie tylko liczą się pieniądze....,a ja już tak nie mogę.Ale ich kocham...Ale myslę,że jak pewnego dnia przyjdę do nich z wiadomością o ciąży...to nie będzie aż tak źle.Może zrozumieją...

lata i niedawno zosatałam mamą. a jesli chodzi o rodziców to nawet jesli to trochę potrują a jak zobaczą maleństwo to zwariuja na jego punkcie , zopbaczysz....

Ja urodziłam Gabi półtora roku temu i miałam 24 lata muszę Ci powiedzieć że te koleżanki które miały mniej lat niż ja w tej chwili lepiej im znależc pracę bo dzieci duże ja muszę czekać az mała urośnie więc przerwa po ukończeniu szkoły będzie długa, te dziewczyny które jeszcze czekają mogą się niedoczekać. W tych czasach wielką sztuką jest zajść w ciążę a jeszcze większą ją donosić. Życzę ci świadomego wyboru, bo wtedy tylko będziecie szczęśliwi.

Dzięki!!!Tak sobię myślę,że i tak rodzina mi dziecka nie bedzie wychowywać tylko ja z Łukaszem.Na szczęście jego rodzina jest przychylnie nastawiona na wczesne macierzyństwo.Oni się wręcz nie mogą doczekać wnusia/wnusi...