myśli nie pozwalają być

mam problem i nie mam się z kim podzielić, bo się wstydzę. Byłam 2 dni temu na imprezie i skończyło się tak, że wylądowałam w łóżku ze swoim dobrym kolegą. Nie to jest problemem, ale fakt, że on właśnie niedawno został tatą. Ma synka parodniowego. Nie mogę sobie poradzić z wyrzutami sumienia. Co robić? Czuję się tak jakby mnie coś zżerało od środka. Najchętniej cały dzień bym spała i nie patrzyła nikomu w oczy...

bylas pijana czy zrobilas to z pelna swiadomoscia???:O

a on jeszcze większa nie ma słów, jakimi mogłabym was opisać :o

oboje byliśmy mocno wstawieni

ty to ty ale ten głupek co on robił na imprezie? Powinien sie żona zająć i dzieckiem.

jesli masz wyrzuty wobec siebie to prawidlowa reakcja ale jesli wobez kogokolwiek innego to puknij się w glowę dziewczyno i pomyśl sobie, ze on i tak Cię oleje a zonce wynagrodzi ten numerek w dwójnasób aha - i jesli bedzie miala wyrzuty to wobec zony i dziecka a nie Ciebie, więc na drugi raz mysl glową a nie cipką

wiem, wiem, że nie ma słów. Dlatego tak podle się czuję. Chciałabym to jakoś naprawić, ale nie wiem jak...

mozesz wynagrodzic, ale tylko sobie, po nim to splynęło jak po kaczce, bo zaoszczędzil trochę kasy nie idąc do agencji - z dojazdem kosztowaloby go to parę stów i ryzyko zlapania trypla

ale jak skoro mam taki mętlik w głowie. Może z czasem minie..

takich rzeczy sie nie da naprawic!!!!!!!!! z czasem oswoisz sie z tym i bedzie lzej ale watpie,ze zapomnisz heh trzeba wypic piwko teraz! Dziewczyny uczmy sie na cudzych bledach

wspolczuje :O

tak więc widzisz, ze motywację mial tym większą - dziwię się, ze istnieją takie idiotki jak Ty, ale widocznie za malo dostalas w zyciu po tylku...ale nie przejmuj się tak - nie Ty pierwsza i nie Ty ostatnia w sumie to Ty jestes jedyna osobą, ktora w tej sytuacji ucierpiala, bo koleś prawdopodobnie oszczędził żonę (obolałą po porodzie) i ulżył sobie

i ulzyl przy tym samemu sobie

Tu nie chodzi o to, że ja bym chciała się z nim spotykać. Nie. To był poprostu impuls czysty i tyle. A wyrzuty mam z powodu sytuacji w jakiej on jest, ale wyrzuty w stosunku do siebie...