Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna 24

mam 24 lata, jestem sama, zaczynam czuc uplywajacy czas

Polecane posty

Gość kiedyś RER
Zaświadczam: tu się coś dziwnego działo... posty były i zniknęły :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmen21
tez widziałam czas na mnie, jutro zjarzę, dobranoc!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmen21
tfu, zajrze, a nie zjarzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 24
Witam wszystkch :) Widze ze niezle sie rozpisaliscie, az sie zdzwilam. Jesli o mnie chodzi, to jestem z Warszawy, niedawno skonczylam studia i wlasnie poczulam teraz bardziej brak drugiej polowki, wszyscy ze znajomych co byli sami nawet przez caly okres studiow teraz kogos maja, a ja zostalam sama ponad rok temu. Wiekszosc planuje zareczyny, sluby a ja? Nie chce byc stara panna mloda :( nie chce rodzic dzieci po 30-tce, a przeciez jak juz kogos poznam to tez nie wyjde za maz po kilku miesiacach znajomosci. Niestety zgadzam sie z tym ze faceci fajni, w moim wieku i starsi i w miare normalnie wygladajacy sa pozajmowani. Owszem mam swoje wymagania, ale mysle ze niewygorowane. Jak poznaje kogos godnego uwagi to znajomosci konczy sie po kilku-kilkunastu spotkaniach i sama nie wiem czemu. Tez chyba mam tendencje do okazywania za bardzo jak mi zalezy, poza tym jak mi zalezy to nie do konca potrafie byc soba, zwlaszcza na poczatku, bo mysle o tym zeby nie zrobic czegos przez co moge Go stracic, no i paradoksalnie tak potem wychodzi ze jest koniec znajomosci. Na brak powodzenia u facetow nie narzekam, z tym ze niestety mam powodzenie u takich ktorzy mnie zupelnie nie interesuja, jakies same dresy w wieku 17-20 lat, albo panowie zonaci po 40-tce. No a ogolnie to nie mam az tak wielu okazji do poznawania mezczyzn, bo na imprezy chodze bardzo rzadko, wszyscy znajomi sparowani to nie jest to przyjemne, no a przeciez nie wyjde na ulice z napisem na czole: jestem sama i szukam chlopaka, jak ktos wczesniej napisal. Ech... szkoda gadac, przez ostatnie miesiace probowalam wszytskiego, lacznie z netem i nic :( Zajrze tu do Was w czwartek bo teraz wyjezdzam w delegacje z pracy :) Pozdrawiam i trzymajcie sie single.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka222
Mam podobną sytuację jak ty tylko ze przede mna jeszce rok studiow zaocznych no i niestety jeszcze nie pracuje ale moje zycie towarzyskie podobnie wyglada jak u ciebie no i codziennie przechodzi przez głowe myśl: Czy zawsze tak będzie? że będę sama zasypiac i budzić się i zastanawiac sie po co i dla koga tak wlasciwie zyje? Ciężkie jest życie singla oj ciężkie niby tego kwiata pół swiata a natrafić na bratnią dusze baaardzo ciezko a jak niby natrafimy to juz zajeta...:( albo nie zwraca na nas uwagi no nic W tym cały ambaras żeby dwoje chciało naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnn...........nnnnnnnnn
Oj tam, po co narzekać. Trzeba się cieszyć z tego co nam Bozia dała, a nie chcieć ciągle więcej. Po prostu pogodzić się z tym, że jest jak jest i tyle. Ja jestem sama z tego powodu, bo nie mam szczęścia do mężczyzn. Nigdy nie spotkałam faceta, który mógłby mi dać szczęście. Raczej przez nich tylko cierpiałam. Więc cieszcie się, że jesteście sami. Bo czasami lepiej być singlem niż nieszczęśliwie zakochanym. Wiem, że to może być przytłaczające, że wśród znajomych, wszyscy już mają swoje połówki. Ale wierzcie, nic nie jest takie różowe i cudowne na jakie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka222
wierzymy, wierzymy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wrocilam :) chyba znowu zaczne tu narzekac, ledwo wrocilam do domu po fajnym wyjezdzie i znowu lapie dola, bo najgorsze sa samotne wieczory :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
marsjanie atakują:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
jak tam kaktusy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma ...
Rosną:classic_cool: Podlewam i podlewam....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
..🌻🌻 🌻:classic_cool:🌻 ..🌻🌻 to przez Ciebie taka mokra pogoda za oknem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma ...
U mnie sucho...nic nie pada...:P Chciaż, kto wie:P 👄 w rękę👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
Oh na prawdę nie trzeba, jesteś zbyt wylewna:P No ale cóż stało się więc musze odwzajemnić 😘 gdzie tam sobie chcesz:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma ...
Heh, jak nie w realu, to chociaż na kafe dostaję kwiatki...:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
Powiedzmy ,że możesz na mnie liczyć:D 🌻 Ja jakoś nie czkam na kwiatki,bo je dostarczam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezkaa
i ja do was dolacze...wlasciwie to mam faceta ale moj zwiazek legnie w gruzach i czuje ze bede sama.....to jest dramat:)...juz rozgladam sie jak spanikowana wariatka za kims nowym.panicznie sie boje tego,co bedzie gdy kolejny rok lub dwa nikogo nowego nie znajde...jakas paranoja...a niby nie jestem stara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
a musisz miec koniecznei kogoś u boku? to brzmi jak uzależnienie od tej drugiej osoby. Żyj dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezkaa
nie musze ale wiesz..milo jest miec marzenia o rodzince:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma ...
Heh, jeszcze nie jesteś sama a już obawiasz się samotności? Odpoczniesz trochę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezkaa
caly czas odpoczywam:)wlasnie to nie jesttak,ze czuje sie zaszczuta w tym zwiazku i nie odchodze bo boje sie samotnosci:)...z zupelnie innych niewinnych powodow nie mozemy byc razem i sie z tym godzimy....ale wiesz...nie mozna liczyc ze byly facet zastapi ci wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GReeDy
no marzenia zawsze można mieć i ja takie również posiadam:) ale hmmm...nie mam może aż takiego"parcia" z resztą głodny sytego nie zrozumie:P za młody jestem albo co, w każdym bądź razie czas leci nieubłaganie ale postarajmy się być panami własnego losu to i realia będą bliższe marzeniom... Dobrej nocy zyczę, bo ja tez się rozglądam i już mnie oczy bolą nie wspominając o karku:P nie ma->🌻😘 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×