Temat tylko do kobiet

Powiedzcie mi co mam myslec... dasc czesto kocham sie z moja dziewczyna... ok 6 razy w tygodniu czyli np. 3 razy po 2 razy... :)ostatnio jak od niej wyszedlem to powiedziala mi ze sie zabawila sama ze soba podczas jednego popoludnia az 6 razy... czy to jest normalne ze dziewczyna ktora twierdzi ze ja zaspokajam tak sie zabawia??? nie widze tu logiki...:(

czy powinienem czuc sie zaniepokojony???

taki temperament ma, i tyle :P

się nei zabawiła, ale dała ci do zrozumiania, ze chciałaby robic to z tobą częściej, albo chciała ci uświadomić że ma ogromne możliwości

moze wczesniej byla k.....

A może to dlatego że zamiast do cipki wkładam jej do ucha ? :(

to trochę uzależnia...

może ty ją zaspokajasz jak się kochacie , ale ma taki temperament .... i jak Ciebie nie ma, to też sobie musi jakoś radzić .

Może ona zwyczajnie za dużo mówi zanim pomyśli. Albo też, tak jak pisali przedmówcy, domaga się od ciebie częściej.

Niczym się nie martw. Być może Twoja kobieta miała wówczas owulację. Ja mam mniejszy temperament od Twojej dziewczyny. Mój mąż jest cudownym kochankiem, a jednak w dni owulacji zdarza mi się samej zabawiać, nie dlategi, ,że jestem niezaspokojona, poprostu tak, bo mam ochotę:) Nic się nie martw, wszystko jest OK