Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość się boję

Różyczka w czasie ciąży!!!

Polecane posty

Gość czy to grozi poronieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katkamatka
grozi poważnymi wadami rozwojowymi... głuchotą i upośledzeniem umysłowym... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katkamatka
a masz powody by się bać? nie chorowałaś ani nie byłaś szczepiona? większość dorosłych ma przeciwciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czego......
jezeli chorowałaś w dzieciństwie tez nie masz się czego obawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...nie pamiętam czy chorowałam
na różyczkę...ale raczej nie. Dzisiaj się dowiedziałam,że dziecko z którym miałam ostatnio kontakt jest na nią chore. Jutro idę do lekarza..boję się jak cholera!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25lat..
...więc chyba byłam szczepiona...ale czy to w ogóle działa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE BÓJ SIĘ!!!! Obowiązkowe szczepienia p/różyczce wprowadzili dla wszystkich 13-letnich dziewczynek od roku 1987. Jeżeli po tym czasie skończyłaś 13 lat, to na pewno Cię zaszczepili, nie wspominając o tym, że byc może przechodziłaś różyczkę jako dziecko, jak słusznie zaznaczył ktoś powyżej :) A czy to działa... Według tego, co ja wiem - działa. I już się nie przejmuj, bo takie nerwy bardziej szkodzą, niż jednorazowy kontakt z chorym na różyczkę dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja przed planowana ciaza dostalam szczepionke, pomimo ze bylam szczepiona obowiazkowo w szkole podstawowej i ze bylam wczesniej chora na rozyczke. Jednal moja mama jest epidemiologiem i okazuje sie ze rozyczka nie jest choroba jednorazowa jak sie kiedys sadzilo. Teraz to juz troche za pozno na wszystko radze tylko obserwowac siebie i unikac kontaktow z chorymi. Wiem ze to nie takie proste. Nie napisze nie martw sie bo potrafie sobie wyobrazic co teraz czujesz ale badz optymistka :) bedzie dobrze :) i urodzisz zdrowe dzieciatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×