nase leki i obawy.. BOJE SIE O......

moze zaczne od tego o co sie balam: - ze nie uda mi sie zajsc w ciaze a teraz o co sie boje i balam: - ze poronie- mam niemalze obsesje - o zdrowie dzidziusia- tezz obsesja ze cos bedzie nie tak i troszke mniejsze obawy ktore nasla sie gdy odpadna 2 obawy wymienione wyzej: - o to ze nie znajde lekarza ktory zgodzi sie na cc - o to ze bobas wejdzie miedzy mnie i meza.. ze nie bedziemy z mezem tak strasznie zzycie jak jestesmy teraz - ze za bardzo przytyje - ze bede miala rozstepy - ze nie poradzimy sobie finansowo - o zylaki - o hemoroidy - o to ze nie bede miala z kim dzidzi zostawic i wyskoczyc na disco - o sex sie boje.. ze bedzie go mniej - i o to ze stane sie mamuska dla ktorej najwazniejsze jest dziecko- nie chce tak... chce zeby na 1 miejscu byl maz... potem dzidzius... chcialabym zeby wszystko bylo dobrze...i tak jak sobie marze

To tak: -udało mi sie zajść w ciąże -nie poronilam -dziecko było zdrowe -ja takiego lekarza nie znalazlam -to się sprawdziło już tak nie jestesmy zzyci -prrzytyłam -mam rozstepy -radzimy sobie finansowo -nie mialam zylaków- -ani hemoroidów -nie wyskakuje już na disko -z sexem normalnie -dla mnie dziecko jest najwazniejsze WNIOSEk jestem taką mamuską jaką ty się boisz byc ale powiem ci że jestem szcześliwa:)

Wszystko bedzie dobrze życze ci tego

ale jesli nie jestescie juz tak zzyci to jakim cudem sex z sexem jest normalnie???

dzieki:) mam nadzieje ale strasznie sie boje:)

chodzilo mi o to że nie mamy dla siebie tyle czasu co kiedys przez co nie jestesmy juz tak zzyci. Ale przeciez nadal się kochamy...

aaa.. kurcze szkoda:(

To normalne, świat sie przewartościowywuje jak rodzi sie dziecko. Nie zamartwiaj się na zapas, dziecko dodatkowo również zcementowało nasze małżeństwo