DO STUDENTOW-po co studiujecie?i tak roboty nie znajdziecie!

nie zal wam czasu??

talo:(

głupi miał zagadke :)

oddalamy o 5 lat perspektywe bezrobocia

może dla tego,ze lepiej być wykształconym bezrobotnym niz bezrobotnym bez wykształcenia :D a może dla satysfakcji...

to sie zgadza zgorzknialy pryszczolu;):)

za późno do tego wniosku doszłam :( jestem już na 4roku i żal mi przerwać ale jeśli bym miała teraz wybierać to nie poszłabym na studia!

propozycje? chyba do pracy w markecie w uk nie potrzeba magistra co?buahhaaa

to co bys robila?? tak chociaz masz jakies wyjscie z domu zal mi was polacy:(

po to zeby przedluzyc sobie mlodosc :P a nie zasuwac od razu do roboty po to zeby poznac interesujacych ludzi z ciekaowsci, checi rozwoju, dla satysfakcji

wyjechałabym z Polski :P co mi po studiach, jak znajde prace (oby!) to za marne 600-700zł - czy za tyle będę chociaż w stanie wynieść się od rodziców? NIE! bynajmniej nie przez dłuuuugie lata :o

ja jeszcze nie zaczelam studiowac a juz pracy znalezc nie moge. bo studiujacych nie chca :(

wiecej zarabiaja, to tylko jeden z powodow :D

Dla satysfakcji, dla ambicji, dlatego że dla niektórych wykształcenie jest po prostu wartością... jeszcze parę można by wymienić. :) A jeśli chodzi o bezrobocie, to pracuję na 1, 5 etatu (2 zakłady pracy) w swoim zawodzie, w tym jedna posada jest naprawdę dobrze płatna z szansami na jeszcze lepszą płacę. :) Znalazłam pracę praktycznie zaraz po studiach, ale nawet gdybym miała cierpieć bezrobocie i tak bym studiowała. Kto wie, może nie poprzestanę na magistrze... A takie pytania, Proszę Państwa, zadają ćwierćinteligenci, którzy o dziennych studiach na prestiżowej uczelni mogą jeno pomarzyć. :P Odzywa się zwykły kompleks niższości. :P