to bedzie ślub

ale ona nie ocenia nikogo, przecież nie mówi że inny ślub niż jej to szopka - to wyoceniacie mówiac, ze jej ślub to szopka ;O

bo niestety takie wesele mi się absolutnie nie podoba. Ale zauważ że ja nie pisałam o autorce że jest głupia a to ona pierwsza napisała że szkoda jej takich ludzi, tzn jak ja:-D Zreszta niech robi co chce ja i tak uważam że to beznadziejny pomysł:-P

eh eh nie oceniajcie autorki. Może nie ma pieniędzy na normalne wesele. Ja słyszałam o takim weselu już ze 2 razy. Ale osobiście też mi się ten pomysł zbyt nie podoba

doga Santi...ja sie bardzo cieszę ,ze w ten sposób organizuje swoje wesele..nie musze blyszczec tego konkretnego dnia, gdyz robie to w oczach swojego narzeczonego, rodziny i rodzenstwa każdego dnia..poza tym mamy dla siebie noc poslubna. co do braku pieniędzy na "normalne " wesele...robimy wspolnymi silami, z wlasnych oszczednosci, nie pasozytujemy na rodzicach. i odlozone jest nawet na podróz poslubna...2 tygodnie - narty w ukochanych Alpach, a przyjaciółka leci do egiptu..i to wszystko za NASZE pieniadze, wiec dzięki Bogu nikt nie ma wpływu na nasze pieniadze..kocham ludzi o otwartych umysłach..prostakom mówie precz, ludziom przyziemnym, ktorzy wolą nie wychodzic poza schemat spoleczenstwa, bo wydadza sie smieszni, nienormalni itp :)

nieeee no ! oddzielna podróż poślubna ??? tak nie przystoi wiernej przyjaciólce z ołtarza ... i nie jestem zazdrośnicą , bo biorę normalny ślub, bez żenujących spółek ...

zenujace są wasze komentarze. i nic wiecej. skoro cieszycie się swoimi normalnymi weselami, czemu zatruwacie moja radosc?? macie jakies problemy z akceptowaniem szczescia innych ludzi??

oddzielna podróż poślubna????????????????????????????????? NIe, co ja słyszę!!!!!! A przyjaciółka:-D?

pomysł bardzo mi się podoba!!! :-) PS i nie przejmuj sie ograniczonymi pustymi laskami, które całe życie były sa i beda szaraczkami i koniecznie musza błyszczec jeden raz w życiu na swoim weselu...

he he ja biorę ślub i jeszcze 5 moich przyjaciółek też bierze ślub. Później mamy wspólne wesele i nawet wspólną noc poślubną. Witaj w klubie autorko tematu:-* Może się przyłączycie do nas;-)

tak w sumie to chyba noc poslubna bedzie juz w podrózy poslubnej..poza tym po slubie czas zaprzestać swingowania :)

oby tylko ci ten pomysł się udał bo coś mi się to nie widzi. Tzn nie mam nic przeciwko ale np co z nagraniem weselnym lub zdjęciami? Będziesz miała mnóstwo obcych twarzy z rodziny koleżanki:-( Sama zabawa też będzie troszkę krępująca. Tak to widzę, hmm...

juz wyjasniam: zdjecia bedziemy miec robione podczas ostetecznych przymiarek. najpierw jedna potem druga. jjeden kamerzysta kreci najpierw jeden slub, potem drugi..a wesele oczywiscie wspolnie..poza tym mowie po raz setny..znamy sie od dziecka..jej rodzina jest moja rodzina, bedzie procencik odrebnych znajomych, ale czym siue tu krepować?? wspolną zabawa?? a jak na sylwestra na sale idziecie to zawsze wszyscy sie znają???? przy dobrych checiach wszystko da sie zorganizowac :)

jeszcze 1 pytanko: ile przewidujecie wspólnie gości?

Mnie sie pomysl podoba ... znam go od dziecinstwa, ale ............................... babcia zawsze przestrzegala, zeby nie robic jednego wesela dla 2 par, bo jednej sie ulozy a drugiej nie to przesad, i moze nie powinnam cie straszyc bo jak ma sie malzenstwo udac to i tak sie uda a jak nie, to nie mam nadziej ze nie bedziesz zla ze to napisalam zycze powodzenia i super slubu

kurde...i ja też to słyszałam. Tyle że chodziło o sam fakt ślubu żeby nie w jednym czasie, tzn żeby nie 2 pary razem:-(

wspolnie 100 ...sadziles,ze bedzie 500??? rodzina nablizsza, gdyz ciotek klotek i rodzenstwa, ktore widzialam na zdjeciach nie mam zamiaru goscic. dodam od razu, ze gdybym brala sama slub lista gosci byłaby skrocona do 90, bo nie zaprosilabym znajimych ze studiów mojej przyjaciiołki

nie wierze w przesady :) jestem realistka:)

ale razem z gośćmi przyjaciółki macie 100 czy to tylko twoi goście?

wesele bedzie na 100 osób

Pomysł jest spoko i jesli obie storny znają sie na tyle dobrze i go akceptują to nie widze problemu:) wolalabym iść na takie wesele, niz na banalne ze zboczonymi zabawami, panną młoda w ciąży itp:) dla mnie to dopiero cyrk!! Niedawno słyszałam o łączonym weselu dwóch sióstr i podobno wszystko wyszło świetnie!! Ja akurat wolę być sama w centrum uwagi wszystkich, no ale co kto lubi:)

P O M Y S Ł D O B A N I wspolczuje waszym rodzinom , że będą zmuszone brać udział w tej żałosnej szopce ...

przekaze rodzinie Twoje wyrazy wspolczucia...niestety juz do pomysłu sie przekonali i szczerze mówiac, mam nadzieje, że Twoje zaslubiny beda równie oryginalne jak miliony innych w polsce i nie beda szopką, a wielkim wydarzeniem towarzyskim, które opisze Gala czy Viva

które zapominają co to ślub a koncentrują się tylko na tym, żeby tego dnia być lalką Barbie. One by nie przeżyły nawet tego, jakby się tego dnia ktoś umalowal podobnie, a co dopiero dzielić się uwagą gości z inną panną młodą. Przecież one mają mieć "najpięniejszy dzień życia" (czyli co, po ślubie może już być tylko gorzej i mniej pięknie niż w dniu slubu?:P) Bardzo fajny pomysł, sama bym poszla na takie wesele bo chyba będzie wyjątkowe i bardzo rodzinne:-)

pomysł jak pomysł. Na pewno oryginalny:-) To wy bierzecie ślub że tak potraficie krytykować? Żałosne i tyle. Na tym forum to co by się nie napisało to i tak część złośliwców musi zjechać.