Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Terenia

Poradźcie w sprawach rodzinnych

Polecane posty

Gość Terenia

sprzedaliśmy dom i mój syn z synową bedą mieli za część tych pieniędzy od nas (100 tys.) swoje mieszkanie. Rodzice synowej dali jakieś 45 tys. ale w tym roku zmienili samochód, co mnie bardzo zdziwiło że akurat w tym czasie jak trzeba młodym mieszkanie. Obecnie trzeba mieszkanie wykończyć i już syn chce od nas pożyczyć pieniądze. Bardzo mnie to zdenerwowało, bo tyle co obiecaliśmy , to dostali. Mnie się wydaje że tamta strona powinna dołożyć, dlatego w związku z tym mam pytanie jak to rozegrać. Czy powinniśmy z mężem - nie wiem zadzwonić do rodziców synowej, bo mnie się wydaje że chcą nas wykorzystać ile się da, bo wiedzą że jeszcze mamy pieniadze ze sprzedaży domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudna sprawa, ja bym zadzwoniła i porozmawiała. z drugiej strony to rodzice synowej wcale nie maja obowiązku nic dawać. To jedynie ich dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogawica
Ja chyba bym nic nie robiła i czekała co dzieci i rodzice synowej zrobią. Pozdrwaiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyszło ci do głowy
że syn i synowa są dorośli i SAMI powinni zapracować na siebie i swoje potrzeby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
Dodam jeszcze, że wcześniej mieszkali z nami w tym domu, a po sprzedaży są u nich w małym mieszkaniu. My też mieszkamy teraz w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyszło ci do głowy
ale głupote zrobiłaś dom zamienić na mieszkanie w bloku :P Zadowolona jesteś z tej zamiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
Wiesz jak teraz płacą, nędzne grosze. Młdym jest trudniej jak za komuny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogawica
a nie przyszko ci do glowy...ze musiala to zrobic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę mieszkać w bloku
niż z rodziną pod jednym dachem:) a nie myślałaś, zeby kupić sobie mały domek gdzies poza miastem? albo zamrozić pieniadze na lokacie? uwazam, że jak dostali na mieszkanie, to remont mogą sobie robić z własnych albo z kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje,że rodzice synowej dali tyle ile uważali że chcą dać.Nigdzie nie jest powiedziane,że całe życie muszą utrzymywać dzieci.Są dorośli,założyli swoją rodzinę---powinni sobie sami poradzić a nie wyciągać ręce po kase od rodziców.Wiele młodych małżeństw nie ma tak dobrego startu w życiu jak twój syn i synowa.Może rodzice synowej chcą też coś od życia---wyjechać na jakiś super wypoczynek,pozwiedzać inne kraje.Powinnaś też pomyśleć o sobie i swoim mężu.Porozmawiaj z synem,przecież chyba pracuje może wziąć kredyt.Nie musi miesć od razu wszystkiego.Bardziej doceni to co kupi za swoje ciężko zarobione pieniąze.Wy też macie prawo do życia a nie tylko ciągle dawać.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę mieszkać w bloku
dobrze mówisz foleta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dałaś im wystarczająco dużo
a syn powinien się wstydzić, skoro jeszcze mu mało. Powinien Cię po nogach całować. Jak chciał mieć rodzinę,t o niech na nią zapracuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
chyba tak, tym bardziej, że ma 42 lata i jest po zawodówce. A to jesgo druga żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
Tak, dlatego sprzedałam ten dom żeby nie mieszkać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to stary z niego chłop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
Ktoś się podemnie podszył i nie jest tak, że syn jest po zawodówce i ma 42 lata i druga żonę. Skończył studia, jest młodym i bardzo dobrym człowiekiem, może trochę za słabym na te czasy, chyba dlatego chciałam mu w ten sposób pomóc, ale wydaje mi się że synowa wzięła wszystko w swoje ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
Foleta, tylko ci rodzice synowej sami chcą korzystać z życia, ale moim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, jakim Twoim kosztem ? Powiedz, że nie masz więcej pieniędzy, bo wydałaś wszystko na nowe mieszkanie. Koniec. Foleta ma rację w 100% - jesli nie potrafią sami zapracowac na rodzinę, nie powinni jej byli zakładać. Mnie nic nikt nie dał, niczego nie oczekiwałam od rodziców, a tymbardziej od teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I widzę, że rodzice synowej własnie to rozumieją. Twardym trzeba być, nie miętkim, a to że syn nieprzystosowany do czasów to po części też Wasza wina - rodziców. Rekompensata mieszkaniem nic nie da. Są młodzi ludzie którzy do wszystkiego dochodzą \"tymi rencami\" i są dużo szczęśliwsi, a co więcej: potrafią docenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego twoim kosztem---bo nie chcą dać więcej?!Mają rację. I ty też nie powinnaś już dać ponad to co dałaś.Jeże4li syn sobie nie radzi w zyciu z takimi problemami ---no to wybacz mi ale to wina waszego wychowania.Wynika z tego,że miał wszystko podane na tacy i o nic nigdy nie musiał zabiegać.Synowa inaczej została wychowana i dlatego ona przejeła ster w swoje ręce.Nie powinnaś jej mieć tego za złe.Najgorsze co mogła byś zrobić to zarzucić jej,że rodzice nie chcą im pomóc.Pomogli i wy też.Jak jest mądrą osobą to zrozumie i sami sobie poradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
a to Ci powiem jakim moim kosztem, gdyby nie zmieniali samochodu to mieliby na dołożenie wiecej do mieszkania. nie musieli kupować Audi właśnie teraz. Ja jeźdźę tym co miałam, a to ja mogłabym sobie sprawić samochód, ale tego nie robię. Kupili go żeby pokazać się swojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereniu
nie pozol na to Tobie i mezowi tez od zycia cos sie nalezy dobrze dziewczyny Tobie radza ,mlodzi moga wziac kredyt, a Ty z mezem wyjedz na zaslozone wakacje🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terenia---przestań bo pomyśle,że jesteś jakąs toksyczną matką.To były ich pieniądze i ich sprawa co z nimi zrobili i z jakiego powodu.Ty dałaś tyle bo chciałaś czy musiałaś.Oni dali tyle ile chcieli i koniec.Nie masz prawa ich osądzać i oceniać.Coś mi się wydaje,że te \"niedane pieniądze\"bardzo poróżnią waszą rodzinę.Bardzo wam współczuję z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz że ty zbierasz na
Mercedesa ! Druga sprawa ,że syn nie ma zwodówki;miałby jakiś dobry fach i zarabiałby na siebie ,a tak pasożytuje na rodzicach ,ale teraz tak wszyscy po studiach ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Tereniu ! Co Ty ludziom w portfel patrzysz ? O_O To są ich pieniądze i robią z nimi co chcą, podobnie jak Wy z Waszymi. Jesli kłóje Cię w oczy ich nowy samochód, tez sobie kup. Własnie teraz kupili bo np. stary się psuł i trzeba było sprzedać. Nieraz drożej wychodzi utrzymanie starego rzęcha niż kupienie nowego wozu. Gdybym ja dostała od rodziców 145 tys. to byłabym ustawiona na całe życie, więc wybacz ... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak dużo już dostali
Jak wszystko będą mieli 'gotowe' to mogą tego nie doceniać, niech też włożą trochę wysiłku-przecież to ich życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia
Kuje mnie to, że w beszczelny sposób chcą wyciągnąć pieniadze z nas. A zakup samochodu to wtedy by mnie kuł gdyby mnie na to nie było stać. A ja mogłabym sobie na to pozwolić, ale wolę pomóc dzieciom, a nie żeby całe życie spłacali kredyty, a ja bedę upływać w luksusach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenina
Jak ja nie lubię takiego gadania. Teraniu, piszesz, że Twoim kosztem - przecież z kieszeni Ci nie wzięli! I racją jest to, że rodzice synowej są dorosłymi ludźmi, którzy odcieli dziecku pępowinę. Pomogli w taki sposób jaki chcieli, a nie musieli. A Ty widzę, że wszystko byś synkowi na tacy podała. Teraz ciągnie na remont, za rok powie, że będzie wnuk i weźmie od Was na wyprawkę, potem na samochód i tak ciągle będzie coś. Bądź stanowcza i nie obrzucaj rodziców synowej błotem, bo oni maja zdrowe podejście do problemu. Młodym trzeba kopa, niech nie myślą, że wszystko jest za darmo. Niech sami się o coś postaraja, na coś zapracują. Nie mozna im wiecznie dawać. Bardziej docenią to, co mają jeśli będą znali wartośc pieniądza i pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×