Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozdarte_Serce

Rzuciła

Polecane posty

Gość Rozdarte_Serce

A ja jej wierzyłem. Nawet przez głowę mi nie przeszło, że może coś takiego zrobić. Tyle zapewnień o miłości, tyle wspólnych planów, całe życie przed nami... Dlaczego kobieta jest taka okrutna? Przecież, jeśli nie miała wobec mnie poważnych zamiarów, powinna była o tym powiedzieć na początku naszej znajomości. Czarna noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem tak jest. I ciężko w to uwierzyć, właściwie nie ma sposobu by uwierzyć. Grunt, to nie obwiniać siebie, skoro ktoś zrobił coś złego, to on jest nie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby zroumiec ze nie chce sie kims byc trzeba najpierw sie o tym przekonac... widocznie dopiero tera to do niej dotarlo... przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro najpierw trzeba się
przekonać to nie mówi się że się kocha!! nie sądzisz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyideaalkowa
mezczyzni tez tak robią...piszą, mówią, a potem nic..rzucają i sppotykaja sie z innymi. I one maja to co kobieta chciała i tyle czekała - spotkania i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie chciala cos osiagnac przez to ze mowila za cie kocha... osiagnela to co chciala i ma dosyc... kobiety tez czasem sa takie jak mezczyzni... a slowa \"kocham cie\" i tak w dzisiejszych czasach sa naduzywane i wykorzystywane czesto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perollo
Więc gdzie jest sens związku? Jesli ktoś komuś mówi "Kocham" to chyba nie robi sobie z tego jaj. To zobowiązuje, oczywiście mówie o powaznych ludziach. Czasem po prostu ludzie zbyt pochopnie konczą związek bo coś im się nie układało. Nie zdają sobie sprawy, że niszczą życie drugiej osobie, łudzą się, że dokonali dobrego wyboru i się w tym utwierdzają, a tak naprawdę zrywają coś co można naprawić i cieszyć się tym do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyideaalkowa
tam perollo robia ciecie, bo cos sie im niepodoba, albo innym Robia to, aby zobaczyc co osoba zrobi- tak robia kobiety, aby sie zadeklarowal, anie ciagle zawieszenie... A mozna naprawic i byc szczesliwym, ale faceci wola zrywac, nie mowiac nic. A kobiety toksyczne nadal im pluja do ucha. I tak z ukochana zrywaja, a toksyczne zostawiaja sobie do konca zycia i ukladaja je wedlug ich rad. To niemadre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r6dydy
... czasem mówi się "kocham" by samemu w to uwierzyć, czasem zamiast powiedzieć "chcę cię kochać", czasem powtarza się te słowa jako echo słów prawdziwych, prawdziwych kiedyś a już należących do przeszłości.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyideaalkowa
kocham mowi sie jak sie to czuje. Ja tak mowie. Ale 90% kobiet nie mowi tego lub tylko lubi, ale wie ze on da jej wiele i wtedy powtarza do znudzenia to kocham. A szczegolnie wtedy jak wiedza, ze maja rywalke- zeon kocha inna. Oj to wtedy sa bombardowani slowme kocham i szantazem emocjonalnym - lzami, fochami. Nic tylko zlac dupsko. To jedyna rada. A nie cacac sie i sluchac takiego wyrachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perollo
Mówmy o powaznych związkach. Nie jakiś gówniarskich podchodach. Jeżeli ludzie się kochają to głupotą i oszustwem jest zerwanie ot tak. To powinna być decyzja przedyskutowana, inaczej jest ból i inne tragedie. Ludzie musze rozmawiać, bo inaczej nie ma sensu nic, bo cokolwiek się tworzy względnie trwałego okazuje się, ze mozna zburzyć jak domekz kart. Gdzie zaufanie, jedność, miłość, szacunek? To jest nie fair aby jedna osoba uzurpowała sobie aby coś definitywnie zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrwawione_Serce
Wiecie co? Uważam, że nie należy generalizować, używając liczby mnogiej "kobiety", "mężczyźni". To do niczego nie porwadzi a z pewnością sprawi przykrość każdej kobiecie i każdemu mężczyźnie, którzy nie uznają zabawy w miłość. Głupich cip nie brakuje pośród kobiecego rodu, tak samo jak całe mnóstwo niedowarzonych łajdaków wśród mężczyzn. Mnie zasmuca brak zrozumienia pojęcia miłości. Jakże ludzie mają się nawzajem kochać, skoro nie zdają sobie sprawy, co to jest miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyideaalkowa
perollo ma racje, jedna osoba nie moze sama podjac tak waznje decyzji w stylu: a mam ja gdzies, nie pisze do niej nic z tego nie bedzie... to boli... bo jakim prawem jakis gieroj mowi, ze ona nie warta aby z nia był? jakim prawem. A utrzymywanie wyrachowanych aktoryznek jets ok. Nie placily za mieszkanie chco mieszklay w nim z nim, a mialy jeszcze prace po znajomosci.. i inne atrakcje kuligy, jachty.. to tez boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r6dydy
a jednak zrywają jednostronnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _R1_
Do autora - trochę za mało napisałeś, nie wiemy jakie były powody tego ze Cię zostawiła. A ile czasu byliście ze sobą? Ja na własnej skórze przekonałem się co to znaczy zostać zostawionym dla innego. Ale powody tego że się rozstaliśmy były poważne - po jakimś czasie zaczęły wychodzić ogromne różnice w postrzeganiu przez nas podstawowych kwestii, takich jak wiara, seks, podejście do małżeństwa itd. Dlatego moja eks wybrała kogoś, z kim w 100% będzie się zgadzac. I to mogę zrozumieć. Były powody, nie było sensu dalej tego ciągnąć bo oboje się męczyliśmy. Dlatego nie mam do niej o nic żalu, no może poza tym że tak szybko otrząsnęła się po naszym związku, bo już miesiąc późbniej była z innym (a ze mną prawie 3 lata). A więc podsumowując - nie wierzę że można bez powodu kogos zostawić, to byłoby zbyt dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyideaalkowaaa
bardzo mądre R1:) Ponadto jak kochamy to staramy się naprawaic, a jak nie, to własnie ucinamy związek. wazne jest by dobierac sie ciałem i duszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r6dydy
no właśnie gdzieś przeczytałam, i może to prawda, że żadna kobieta nie zacznie szukać czegoś nowego, jeśli jest w pełni zadowolona z tego co ma może coś się między wami psuło a ty, autorze tematu, nie zauważyłeś symptomów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozdarte_Serce
Sugerujecie zapewne, że skoro się tak stało, to nie bez powodów. Co mogę dodać? Nigdy nie było poważniejszych konfliktów, wydawało mi się, że się nieźle rozumiemy i dogadujemy. Z całą pewnością nie jestem ideałem, ale nie sądzę, że dałem dość powodów do użycia przez nią takiego scenariusza. NIe trudno mi sobie wyobrazić, że kobieta może spotkać faceta ode mnie atrakcyjniejszego - fizycznie, i psychicznie i materialnie. Ale cóż, mnie spotkało pierwszego, więc czemu nie wytrwała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saomtne serce
moze nie okazywałes jej uczuc. Inni byli wazniejsi niz ona, to odeszła...Nie czula sie pewna twoich uczuc. to tez moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się ..
r6dydy >>> "gdzieś przeczytałam, i może to prawda, że żadna kobieta nie zacznie szukać czegoś nowego, jeśli jest w pełni zadowolona z tego co ma" - czyli jak nie jest w pełni zadowolona to może szukać ? nie chcę Cię obrażać, ale weź to przemyśl ! jeżeli się kogoś kocha i "nie jest się w pełni zadowolonym" to rozmawia się z drugą połową, próbując problem rozwiązać, a nie szuka na boku !!! kolejny przykład hipokryzji . gdyby niezadowolony facet szukał to zjechałybyście go jak psa, a jej bronicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saomtne serce
jeżeli się kogoś kocha i "nie jest się w pełni zadowolonym" to rozmawia się z drugą połową, próbując problem rozwiązać, a nie szuka na boku !!! -- to prawda! I rozmawia sie, a nie rzuca, znikajac ot tak bo przyjaciel rzekl ze nie warta utrzymania. Hmmm czego jej brak? chyba wyrachowania tej marnej aktorzyny z torunia! Jakby miala meza i dziecko, moglaby sobie pobiadolic i by miala to co chciala. Jak cos chemy wiemy co mowic by to miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze byles po prostu dla niej za dobry? Moze wlasnie za mocno okazywales swoje uczucia, moze dales jej sobie wejsc na glowe? Mnie moja byla tez zostawila niby bez powodu, ale zdalem sobie sprawe, ze bylem dla niej zbyt \"miekki\" i za bardzo na kazde zawolanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saomtne serce
na kazde zawolanie? u mnie bylo raczje nie na kazde zawołanie. Wlasnie za malo okazywał. I sam rzucil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i super
Może ona Cię naprawę kocha? Ja musiałam zerwać z moim chłopakiem, chociaż bardzo, bardzo go kocham:( Bo widzę, ze on już mnie nie kocha tak jak kilka lat temu... A nie chcę doczekac dnia, kiedy zacznie mieć mnie po dziurki w nosie i znienawidzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saomtne serce
moj mnie nienawidził, pisal o tym w pamietniku... bylo mi bardzo smutno. Nazwał mnie Joanna...ale mialam smutek... to mnie nienawidzil w 05 a alke lubil? po tym co mu zrobila,nie pisal ze jej nienawidzi Byl na kazde jej zawolanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrodzona
...nie smuć się :) jeśli Cię kocha, to na pewno wróci gdy tylko zrozumie ile straciła (na własne życzenie), trzymaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×