Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość celeste_001

boli mnie ze moj facet sie masturbuje

Polecane posty

Gość pppppppss
get real woman... The life isn't a fable...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli
to czym on to robic, ze Ciebie boli ? nie ma satysfakcjonującego zycia seksualnego. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka wlasnie chorobliwa
zazdrosc doprowadzila nasze malzenstwo do rozpadu .... Byla zazdrosna o moje mysli , spojrzenia . Nie bycie z nia rownalo sie ze zdrada bo moglem wtedy "cos" zakombinowac . A ja naprawde nic i nigdy nie kombinowalem !!!!!!!!!!!! Musialem udowodnic swoja niewinnosc bo inaczej bylem winny . @wa kobiety co z wami jest ????? Zupelnie nie rozumiem , czyzby kobieta potrafila byc az tak zazdrosna i zaborcza ze potrafi doprowadzic zwiazek do rozpadu na podstawie tylko samych podejrzen ???????????????????????? ! Prosze napiszcie co o tym sadzicie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóżżż
Mój drogi - to znak naszych czasów, że kobiety są niepewne swoich facetów, związków. Wokół nas tyle zdrady, rozwiązłości, bezwstydu...a do tego strasznie łatwo to wszystko dostępne (np. pornografia w necie). Seks zaczyna się traktować zupełnie w oderwaniu od miłości a zdrada zaczyna być traktowana jak normalka ("no przecież wiekszość to robi" a poza tym to już taka "męska natura" - znienawidzone przez mnie tłumaczenie). Do tego dochodzi brak zabiegania przez facetów o kobietę, z którą się jest....budzenie w niej przekonania, że już spowszedniała, "opatrzyła się". Zresztą w porównaniu z podrasowanymi foroshopem panienkami w porosach i w rozbieranych gazetach, każda kobieta może się opatrzyć i to już po kilku miesiącach znajomości. A od facetów nie wymaga sie zbyt wiele. Trzeba mieć "fun", wyszumieć się, wykurwić, nie ? Włączyć se pornola jak ma sie ochotę nie zważając na to, że partnerce to przeszkadza, bo godzi w jej poczucie wartości..Wtedy jest "cool" i w porząsiu...To kobieta ma być idealna, ma kusic dniem i nocą nie ma prawa być chora, zmęczona...bo jak nie...jest tyle kurew w burdelach...Dlatego kobiety się boją i chcą mieć choćby pozorne poczucie panowania nad sytuacją np. przez chęć poznania i zawładnięcia tym o czym myślisz, koleś. Poniał ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka8591
mój chopak przyznał się ze robi sobie dobrze ogladajas film i mysli o tamtej kobiecie... :( czy to normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie tak jak większości kobiet daleko, o bardzo daleko, tobie do zaspokojenia twego faceta, za mało, za mało wyobraźni, walenia,. lizania, spontaniczności, za mało seksu, zastanów się ile razy, zrobiłaś mu laskę, tak z miłości i bez obrzydzenia, ile razy zwaliłaś mu konia tyko dlatego bo mu stanął, mino że nie miałaś na to ochoty, a mimo to zrobiłaś mu dobrze i z połykiem? odpowiedz sobie szczerze a potem pytaj. jestem pewien ze nic z tego, platoniczna miłość nie istnieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blenda001
Onanizują się tylko bardzo niedojrzali faceci, tacy którzy nie potrafią sobie przygadać fajnej partnerki, a jeśli są w związku to widocznie czegoś brakuje w pożyciu lub w partnerce, dojrzały facet te 3-4 dni potrafi wytrzymać jak partnerka jest niedysponowana, chyba że jest to związek na odległość ale wtedy zawsze można się poseksić przez telefon lub skypa, zreszta nawet jak mam okres lub inne sprawy to kochamy się na "sucho", daję mu między uda lub robię laskę jak on pieści moje piersi i uda, ale zawsze jest przy tym obopólne podniecenie, jestesmy już 22 lata ze sobą, zawsze jestem wydepilowana i on też ma zrobioną na gładko mosznę, często strzyżemy się nawzajem, bardzo nas to podnieca i zbliża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszą mnie kobiety, które twierdzą "mój facet na pewno nie...". Skąd wiesz? Trzymasz go przez całą dobę za rękę? Przypomina mi to historię znajomej,której mąż "na pewno nie zdradzał". Jak się okazało, ze inna była z nim w ciąży to pewnie wiatropylnie to się stało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×