Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubella

kto tak jak ja ma hopla na punkcie własnego dziecka..?

Polecane posty

Gość lubella

:) 8 lat ma...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubella
ha ha ha! witajcie! ja skrzętnie to przed nia ukrywam, ale tak naprawde dałabym sie pokroic za te mała dupke... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Z tymi dziecmi to jest tak:: jak są małe to człowiek tak barrrdzo je kocha ze mógłby je zjesc ,a jak urosna i zaczna wkurzac to człowiek załuje ze ich kiedys nie zjadł hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
net-ar 🌻 dobre :D:D:D Ja mam tez chopla i to jeszcze jakiego na punkcie moich dzieciaczkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
net_arwitaj dobre to z tym jedzeniem :D małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży kłopot, ale tem ma fijoła na punkcie tego baleronka :D, i zadrosna jestem jak go teściowa obmacuje i mówi mój skarbeczek wrrrrrr, jak mój MÓJ, a ona niech spada na palmy banany prostować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba jednak też ;) i jestem o niego zazdrosna jak diabli - szczególnie mnie nosi jak teściowa mówi do niego \"moje słoneczko\", \"mój syneczek\" itd... Wiem, że tak się mówi bez konkretnego podtekstu, ale we mnie aż krzyczy \"to jest mój/nasz syn\" itd :P Też mogłabym go czasem zjeść :D dobre to z tym jedzeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serio
Mozna zjesc jak deser!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikoloko
hopla? jezeli mysli samobojcze ciezarnej mozna tak nazwac, to ja mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam
wielkiego hopelka :) czasem mam ochote jej wrabac a w efekcie wycaluje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Real Facet - jasne, że nie zrobię. Nie chcę wychować niezaradnego dorosłego człowieka. Kocham, ale rozsądnie: syn nie wchodzi mi czy mężowi na głowę i nie robi wszystkiego na co ma ochotę. Od samego początku ma wyznaczone pewne granice i musi je przestrzegać, nie ma \"że boli\". Zarazem staramy się dać mu tyle miłości i ciepła ile tylko jesteśmy w stanie przekazać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×