Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magda28w

Co sądzicie o swojej teściowej....?

Polecane posty

Gość magda28w

Ja swojej teściowej nie cierpię.Wtrąca się , jest zazdrosna o wszystko, uszczypliwa i wogule szkoda słów!W dodatku to straszna plotkara!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B Rh+
A ja swoja lubie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Ula
Unikaj z nią kontaktu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze - ona
jest tak beznadziejna,ze nie wyszlam za maz... I sie 'przeterminowal' zwiazek... Gdyby byla spoko, to bylabym mezata i dzieciata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahhaa
moja tesciowa jest jak ta z filmu zaborcza milosc . najchetniej by mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Ula
Moja przyszła, to chyba mnie nie lubi i ignoruje mnie - dlatego unikam z nią kontaktu... nie ingeruje w moje życie, nie wtrąca się...mam własne mieszkanie pomaga mi moja rodzina, mój chłopak. I nigdy nie chce liczyć na jej pomoc... chyba, że zmieni swoje zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahhaa
ale szcunek dla nie ze urodzila i wychowala tak cudownego mezczyzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa była wspaniała, nigdy mnie nie krytykowała, a wręcz przeciwnie, zawsze znalazła powód, żeby mnie za coś pochwalić. Ja też staram się być taką tesciową, bo nigdy nie uważałam, że moi synowie to ideały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidortaa
moja byla naprawde bardzo pogodna, fajna, uczynna i przepysznie gotowala ,nie wtracala sie w nasze zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda28w
Naszczęście moja nie mieszka z nami ale... jest prawie codziennie przez 6 lat małżeństwa.W sumie to powinnam sie już przyzwyczaić ale jakoś nie mogę....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×