nie umiem sie podszywac

czemu? czy brak mi wyobrazni?

dodam, że jestem też lekko tępawy :(

aaaaaaaa to tak sie robi...

jak widać je też

no dobra, ale jak wymysleć dobry tekst?

nie je tylko ja miało być. Pewnie sabotaż ze strony feministycznych moderatorek.

DZIS MI SIE NAWET NIE CHCE PIC

szczam do butelki po czym wypijam jak lemoniade upajajac sie kazdym zrobionym lykiem - na przyjaciol sie SZCZO - i zagryzam wosjlowymi sucharami SU-25 . p.s boooze tylko nie to tate z metnym wzrokiem znowu krazy obok mojego pokoju :-o

Uwaga to mój debiut ! Odwiedzam toalety publiczne dla pań gdzie umyślnie blokuję spukiwarkę odchodów dzięki czemu przechwytuję z muszli za pomocą strzykawek 50ml świeży i ciepły mocz kobiet, który następnie w domowym zaciszu uatrakcyjnia mi moje autoerotyczne figle. Ujdzie ? Jak usłyszę pochwałę - wkręcam się w ten klimat.

Jestem totalnym zerem i słucham gaymetalowych kapel, niech mnie ktoś rozdepcze.

no niezłe ale poczytaj topik z najlepszymi podszywami, załapiesz o co chodzi:) zreszta podszywy według mnie nie musza byc finezyjne byle by były dokuczliwe

Dzieki za radę na pewno poczytam. Z tym że mnie bardziej kręci finezja niż pospolite dokuczanie. Może jakoś to da się połączyć.

rób co chcesz, twoje życie , twój podszyw:)

0k poczytalem ten topic z podszywami i chyba pomoglo :) jestem tak podniecony nowa sytuacja w moim przesranym zyciu ... a propos z tej podnuety pierdolnalem kleksa pod siebie i troche dyfi w pokoju :-o

Stoję przed kościołem i rozdaję ulotki nakłaniające do głosowania na SLD.

Dotykam pod ogonem wszystkie koty w okolicy następnie podając rękę na przywitanie kolegom odczuwam satysfakcję seksualną i dreszcze mięśni odbytu.

Mając masochistyczne zapędy wykonuję wlewy doodbytnicze skladające się z plynnego olowiu. Specyficzne budowa mojej odbytnicy sprawia, że następnie wysrywam olowiane żolnierzyki

Oglądam Taniec z gwiazdami oddając swój głos na Wałęsówne z komórki kupionej w lombardzie za 45 złotych

Wycinam pajacyki ze sreberek po czekoladzie i udaję się z nimi na rozmowy kwalifikacyjne do potencjalnych pracodawców. Tam, podczas negocjacji płacowych dokonuję ekwilibrystycznej sztuczki - wciągam pajacyki do swojego odbytu a po chwili wypluwam je nieuszkodzone na stół. Na razie nie znalazłem uznania ale widocznie wyprzedzam swoją epokę.

Spędzam godziny na kafeterii w nadziei, że ktoś się pode mnie podszyje - kiedy już dostąpię tego zaszczytu, oddalam się w podskokach, podśpiewując cichutko pod nosem arię Jontka "szumią jodły na gór szczycie"

ja leeeeeeeeeeeeeje :D :D :D ze sreberek :D dawaj dalej

stare :o

tak naprawdę jestem specjalistką od produkcji sera topionego metodą waginalną, stojąc w pożyczonych dresach pani Jagody sprzedawczyni ze sklepu żelaznego - na stoisku z kapiszonami i wędzonym sznurkiem od stringów kurtyzan pracujących w Malezyjskich portach rybackich.

niedawno ukończyłam kurs wizażu szuflad w komodach z płyty pażdzierzowo-pilsńiowej, na którym to poznałam przystojnego kierownika magazynu paszowego. Ów mężczyzna wręczył mi worek paszy przennej wzbogacanej witaminą D, i mielonymi włosami łonowymi chinek zmarłych za czasów cesarza Mi-Cjen na znak nieskrywanej sympatii do moich pięknie kręconych, szarych warg sromowych które prasuję systematycznie od dnia wystapienia u mnie objawów wzdęcia leczonych nalewką ze stróżyn z szarego mydła.

Nieźle! Kilka inteligentnych podszywów.