Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdegustowano

Skoro wszystkie Polki noszą es-ki to skąd tyle kaszalotów po ulicach?

Polecane posty

Gość zdegustowano

Jeśli zapytałbys się na tym forum kobiety o rozmiar jej ubrania, to zakładając że nie uznałaby tego pytania za niestosowne, mógłbyś być pewien co ci za chwile odpowie. Jeśli założyłbyś topik o rozmiarach ubraniowych polek to do przewidzenia byłoby, że za chwilę rozgorzała by na nim dyskusja odnośnie tego która pani nosi mniejszą rozmiarówkę. Dojrzenie komentarza, mówiącego że jego właścicielka nosi L-kę czy tam 40-stkę graniczyłoby z cudem, chyba że kobieta jest w zaawansowanej ciąży. Statystyki internetowe wykazałyby zapewne, że rozmiarem w pasie dorównujemy francuzkom. No to w takim razie skąd tyle kaszalotów na ulicy się wzięło?? Proste- bo: 1) połowa tych kobiet z forum wciska na siłę swoje zwaliste tyłki w ubrania, które prawie że nie pękną w szwach pod naporem dópska, przyczyniając się do powiekszania na polskich ulicach ilości pięknych i niezwykle estetyznych widoczków galareciarni wylewającej się spod dżinsów 2 rozmiary za małych. 2) 3/4 Polek ma zwyczaj wdziewania na się katany której zadaniem jest chyba tylko jako taka osłona narządów płciowych i prowizoryczna ochrona przed czynnikami zewnętrznymi typu wiatr, co potem objawia się jako syndrom gołych nerek i niecoprzykrótkich rękawów. Gdyby moda na "im mniejsze, ciaśniejsze, obciślejsze i krótsze tym lepsze" minęła, a te panie odziałyby się wreszcie w coś naprawdę odpowiadającego ich figurom i rozmiarom to raptem okazałoby się, że jednak Xs-ki i S-ki to zdecydowana mniejszość rozmiarowa, a nawet M-ki nie stanowiłyby chociażby tej połowy krajowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Phi... ja noszę M, a czasem nawet L - zależy od rodzju ubrania. I co z tego. Mnie z tym dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka toto
a ja nosze Mki i Lki i dorabiam sobie m. in. prezentujac ciuchy. I to bynajmniej nie prezentuje mody dla puszystych. Kaszalotem nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia lalka
i tak wszystkie rozmiary w sklepach sa oszukane - zeby kobietyu lepiej sie poczuly =--------------------------------------- www.wellnesslife.pl - do poczytania :) www.psychotesty.wellnesslife.pl - sprawdz czy facet do ciebie pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokokokoko
ojj wlasnie te rozmiary w niektorych sklepach sa chyba po to zeby sie poczuly gorzej ja mam l czasem xl to zalezy od firmy. ale wiecie co kaszalotem nie ejstem i ogolnie mnie to strzyka. czuje sie z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jaki ja noszę rozmiar
Waszym zdaniem? wzrost 169cm biust 85cm pod biustem 68cm talia 62cm na kosciach biodrowych 79cm biodra 88cm hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowano
jesli jestes wysoka i nawet bardzo szczupla ale co sie ze wzrostem wiaze masz dlugie rece i tułów to malo prawdopodobne ze normalnie i ladnie wygladalabys w standardowym ubraniu rozmiaru 36. Chyba ze chcialabys ubrac sie w bluze ktora mialaby przkrotkie rekawy i odslanialaby nerki. Nawet jesli takie ubranie w pasie byloby akurat w sam raz. Dlatego czesto szczuple osoby ubrania wieksze i nie obcisle ale za to dobre na dlugosc. Natomiast osoba ktora podazalaby za moda na im mniejsze tym lepsze, zapewne wybralaby bluzke przykrotka ale obcisla i chociaz mialaby taka sama figure jak kobieta ktora kupila ciuch rozmiaru 38 cholubila by sie tym ze ona weszla w S-kę. A tymczasem lekarze zarabiaja na chorych nerkach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×