Czy są tu jakieś odważne panie które

pozostały po slubie przy swoim nazwisku???????

ja pozostałam, ale co to ma wspólnego z odwagą ???

bo to odwaga. czy uważasz że potulna, szara pipa pozostał by przy swoim.?

Ja nie zostałam przy swoim nazwisku tylko i wyłącznie dlatego, że go nie nawidzę i czekałam na ten dzień aż się go pozbędę raz na zawsze, bo przecież panienskieo nie używa się na codzień. I nie ma to nic z potulnością, szarością czy co tam sobie wymyślisz. Kretynka z ciebie :p

uważam, ze to niewiele ma wspólnego z odwagą, a raczej indywidualnym podejściem, zwracaniem uwagi na tradycję, przywiązania i lubienia swojego nazwiska, myślenia przyszłościowo, itd są tez kobiety, które pewnie w ogóle do tego wagi nie przykładaja, więc nie generalizujmy, ze odważne są tylko takie co zostają przy swoim nazwisku

ja nie jestem po ślubie ale nie wyobrażam sobie zmiany nazwiska. W głowie mi się to nie mieści że całe życie jestem X aż tu pewnego dnia mam być Y. Dostałabym chyba rozdwojenia jaźni :O

rotfl - i dlatego właśnie ja mam nadal swoje, ale skoro jeszcze jesteś przed to nie bądź taka pewna, różnie faceci reagują na taką decyzję ;-)

Mój mężczyzna został już uprzedzony i wygląda na pogodzonego z losem ;) A slubu chwilowo nie mamy w planach więc na razie jeszcze się tym nie martwię.

no ok - to powodzenia w niezmienianiu życzę