i co teraz ........

na imprezie chlopak przyjaciolki oznajmil mi ze od zawsze to ja mu sie podobam i staral sie dac do zrozumienia ze ma ochote zblizyc sie do mnie :/ ja mam chlopaka ...w zasadzie to nazeczonego i czuje sie bardzo niezrecznie bo mieszkamy w czworke w wynajetym mieszkaniu. zawsze myslalam ze to prrzykladna para bez prooblemow bardzo kochajaca sie.... nie wiem czy powinnam powiedziec o tym komus czy lepeij nie wiem ze mogloby to zniszczycmoja przyzajn albo ich zwiazek... jedno i drugie skrzywdzi moja przyjaciolke. jej chlopak to naprawde fajny facet ....moze poprostu przechodzi kryzys i stad te wahania ..? rozmawialam z nim szczerze i nie wiem czy to powinno zostac miedy nami ..... czy powinnam byc lojalna i powiedziec ??

Siedź cicho do następnego takiego "występu", tylko nie wałkuj tematu.

bo skrupi sie na tobie, że przyjaciółce chłopaka podrywasz... Wiesz, oni zawsze są niewinni, tylko ta wstrętna baba. I nie udowodnisz, że nie jesteś wielbłądem. Co najwyżej skłoń tego chłopaka, żeby wyjawił te rewelacje swojej dziewczynie. Tak będzie lepiej i dla ciebie i dla przyjaciółki

True, true... Możesz też zwyczajnie go zerżnąć

znamy sie wszyscy juz dlugo i nasze zwiazki sa juz wieloletnie ... zawsze bylo wszystko wporzadku jak czworka bardzo dobrych przyjaciol ...i wiem ze jak sie ktokolwiek o tym by dowiedzial znaczylo by to koniec sielanki :/

na razie sieć cicho jak zacznie nowe podchody wtedy usiądź i pogadaj z przyjaciółka..z góry mowie ,ze mimo ze to nie twoja wina wasze kontakty sie oziębią-takie są konsekwencje jeżeli chodzi o faceta....ale może to przemyśli i sama dojdzie do tego że to jego wina-wszystko..czas..czas..czas a tak propos hehe istne M jak miłość:D