On kiedyś był homoseksualistą, a teraz jest ze mną

czy mamy jakąś szansę?

homoseksualista albo sie jest albo nie. Nie wierzę, że to może "minąć". Czasami faceci wmawiaja sobie, że już są hetero, bo maja dość presji, chcą założyć rodzinę itd. potem zdradzają żone z facetami. Czytałam, że dla kobiety taka zdrada jest dużo trudniejsza niż normalna zdrada.

nie wiem.. ale uwazaj na niego... orientacji ot ta nie mozna zmienic, z orientacja juz sie rodzimy... a moze jest bi??? on Ci sam sie przyznal ze kiedys byl z mezczyzna???

Do tej pory był w kilku krotkich związkach z mężczyznami, które zakończyły się niepowodzeniem, z kobietami też próbował- z podobnym skutkiem. Nie byl po prostu zaangażowany :( Teraz jest, ale przecież przyjda i gorsze dni w naszym związku i co wtedy?

Misiu, wiedziałam ,że coś go męczy i że coś jest nie tak. I wydobyłam to z niego. To dla niego również problem, że to w nim jest :(

nie sądzę żebyśmy tak do końca rodzili się z orientacją

on jest BI a nie HOMO skoro z kobietami też był...

Od dawna toczy sie spór czy homoseksualizm uwarunkowany jest genetycznie czy wynika z naszych przeżyć, wychowania itd. Ja wierze w te pierwszą teorię. Jeżeli każdy z nas genetycznie ma zakodowana orientacje seksualną, to tak już zostanie. ja bym sie nie pchała w taki związek, ale to tylko i wyłącznie moja opinia.

hmm...sama sie zastanawiam, przerzuciłam mnóstwo literatury, odbyłam mnóstwo rozmów z homoseksualistami, były pytania o to dlaczego , jak, pod wpływem czego się tak stało, czy to od urodzenia, na czym to polega... itp. i sama nie wiem czy jestem mądrzejsza :( to nie taka prosta sprawa, a już na pewno nie powiedziałabym ze to genetycznie uwarunkowane, no może w nielicznych przypadkach... i jeszcze kwestia czy ktos jest bi czy jest gejem- a tutaj nawiązuje do odpowiedzi powyzej, a więc tak do końca sama nie wiem jak mam to rozumieć, bo wielu gejów miało kiedys żony i jakos tam satysfakcjonująco z nimi współżylo, potem cos się zmieniło, wiec teraz powinno się o nich mowic bi, a nie gej wg teorii kogoś kto wypowiadal się powyżej, a ja tak do konca nie wiem kim są, oni czesto sami nie wiedzą:( a co do bycia z taką osobą- to rzeczywiście trzeba miec duzo siły, tylko czy jest sens?

trudna sprawa

możliwe, nie wiem :(

"ta, która", no to ty wiesz więcej niż gawiedź na zwyczajnym forum dyskusyjnym, lepiej więc nie pytaj nas tylko swojego serca, a konkretnie, co intuicyjnie czujesz, czy on chce być z tobą, także jako kobietą, czy on nie tęskni za dawnymi przyzwyczajeniami.... homoseksualizm jest zjawiskiem złożonym, o RÓŻNYCH PODŁOZACH, nie jest więc prawdą że nie przestanie się być homoseksualistą, jeśli bowiem homoseksualizm został nabyty w pewnym etapie dojrzewania, na skutek jakichś przeżyć, a następnie taki homoseksualista nie godzi się z tą stroną swojej osoby, chce to zmieniać, to może stać się heteroseksualny, dużo zależy od jego psychiki, potrzeb a nawet aktualnych problemów życiowych i sposobów radzenia sobie z nimi w każdym razie trzymam kciuki, jeśli jest wam z sobą dobrze to najważniejsze i faktycznie jest to i tak bezpieczniejsza sytuacja niż na przykład być z mężczyzną heteroseksualnym który raptem odkrywa w sobie homoseksualne skłonności ;)

:)

byłaś/jesteś w takim związku, szanowna przedmówczyni?

nie wiedziałem ze to jest konieczne:P

uifjhhgghj masz rację, że to ja powinnam wiedzieć, ale tego co się stanie- do końca się nie wie, więc zadałam pytanie na forum- bo może ktoś ma lub miał podobna sytuację ja myślę, że to jest możliwe- tak jak jest możliwa milość do końca życia, ale niestety tylko w nielicznych przypadkach:(:(:( tacy już jesteśmy my ludzie...

do "tak to jest możliwe", no napisałeś to z taką pewnością że myślalam że masz jakieś doświadczenia w tym względzie, informacje praktyczne są potrzebne "tej która jest z byłym..."

mi się też wydaje że to jest możliwe zresztą... w trakcie wspólnego życia wychodzą między ludźmi nieraz takie problemy, że homoseksulizm czy były homoseksualizm, czy biseksualizm to pikuś ;D racja, tacy już jesteśmy...

w ostatnim Gościu niedzielnym jest wywiad z facetem byłym gejem http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6&art=1159364416&dzi=1104786574&idnumeru=1159348843

od idioty zachowaj nas... ja nie pytam czy on się z tego wyleczy, nie jestem też prowokatorką, i nie jest ze mną bo nie chce być sam, jest ze mną bo sie we mnie zakochał, problem tkwi w tym czy bedzie to trwałe ale tobie trudno to pewno zrozumieć:(

Homoseksualistą się jest! to się nie zmienia.... Wygląda na to, że Twój mężczyzna jest biseksualny. Umiesz to zaakceptować? To, że pociagaja go i kobiety i mężczyźni? Zastanów się. To nie jest coś, co można w sobie zmienić. I naiwni są ludzie, wręćz głupi, tórzy twierdzą, że umieją zmienić w sobie swoją orientację seksualną. To zawsze jest, nie zawsze tylko wypływa na powierzchnię.....

homoseksualizm to nie choroba, natomiast może powstać z tak wielu przyczyn i psychika ludzka jest tak złożona, że nikt nie może powiedzieć co się może zdarzyć, natomiast fakt związku byłego homoseksualisty z kobietą jets dobrym dowodem na możliwość zmian w pewnych przypadkach O, teraz sobie przypomniałam co czytałam dawno temu, bodajże w starej Machinie. Otóż wypowiadali się tam geje i lesbijki na temat swoich skłonności i sposobach na codzienne życie. Niektórzy z nich decydują się na związki geja z lesbijką, po to by oficjalnie być małżeństwem, mieszkać razem a mieć prawdziwych partnerów, każde osobno. W takich układach pomoć zdarzało się że taki gej i lesbijka, będąc oficjalnie małżonkami, mieszkając razem, szanując swoje poglądy i lubiąc się, zbliżali się do siebie... co kończyło miłością i to seksualną. Było to trudne bo zdradzali swoje środowisko i zasady, jednak decydowali się. Czyli... może się zdarzyć.

:P

Jest spór, ale homoseksualizm wykształca się również w procesie socjalizacji. Bo inaczej, rodzice homoseksualistów też mieliby wieksze szanse byc homoseksualistami..... Można się spierać o przyczyny. Moim zdaniem to usocjalizowane.....

odczep się złośliwcze

Pomarańczowy, piszesz o sobie????? ;) ten od idiotów chcący nas uchować.......

no właśnie , chyba pisze o sobie :)

ze mozesz sobie wyobrazic i zaakceptowac to,ze wyjdzie znow z niego homoseksualizm( bo wyjsc moze) to zostan z nim. W koncu seksulanosc to jnie edyny , choc b wazny aspekt związku. Sa w koncu nawet milosci platoniczne trwaace cale życie. Wasz zwiazek nie musi byc koniecznie taki sam, jak wszystkich. Jesli macie na to siely, smozecie próbowac.

ja chyba mam na tyle sily, ale co będzie kiedyś- tego nie moge przewidzieć