Przeczytajcie!Ku przestrodze i poradzcie

7.10 w te sobotę miałam ślub brata.Brat zamówił limuzynę dużo dużo wcześniej,dał zaliczkę,umówił sie z kierowcą.Do tego momentu było bez problemu,nadszedł dzień wesela,wszyscy wyszykowani .Kierowca limuzyny miał być na godzine 13.00 ,nie dośc że spóźnił się 50 minut!! to potem w zamiast 80 km/h jechaliśmy 150 km/h!!.Kierowca bardzo się spieszył,aż tu nagle zatrzymała nas policja!.kazała wysiąsc kierowcy limuzyny ,oddac prawo jazdy,wlepili mu mandat,punkty karne (a kierowca wczesniej juz ich mial z 15 nic nie mówił o tym).Policja kazała albo szukac sobie nowego kierowcy na środku drogi albo nie jedziemy wogóle!!.Kierowca oddal w nasze ręce limuzyne i powiedzial ze sie dogadamy w sprawie pieniedzy,mój brat zestresowany podjął się zadania prowdzenia,dojechalismy z godzinnym opóżnieniem,brat nie zdążył na sesję fotograficzna!!Kosztowało nas to dużo dużo nerwów,pani młoda popłakała sie z nerwów.Moj brat zaplacil kierowcy wczesniej cala sume i teraz chcicalby chociaz w polowie odzyskac część tych pieniedzy.zadzownil do tego pana ,odebrala zona i powiedziala ze o godz 16 dzwonila do brata spytac sie co sie stalo i z pretensja dlaczego on nie ODBIERAŁ kiedy ona dzwonila.Akurat wtedy bral slub i nie mogl odebrac.To ta s.. bo inaczej nie można powiedziec powiedzieziala ze pieniedzy nie odzyskamy bo oni zrobili wszystko dobrze w 100 %%.A to jest rodzinna firma ktora wlasnie z tym meze prowdzi ktory wizol nas limuzyna!.Nie chce tutaj nikogo oczerniac ale korzystalam z firmy OLD LIMO CENTRUM ,ma ta firma siedzibe w warszawie i Lublinie.Nie korzytsajcie z ich usług bo to nie odpowiedzialni ludzie,OSZUŚCi,nawet telfonów nie odbieraja jak sie chcieliśmy skontaktować.NIE POLECAm.jesli mozecie to przekażcie innym którzy będa mieli slub aby z tej FIRMY nie korzytsali.Prosze bo ktos moze wogole na ślub nie dojechac ,to szczescie ze moj brat mial przy sobie prawo jazdy bo nie odbył by sie slub!!!.I mam pytanie czy cos da sie zrobić aby te pieniadze odzyskac?Bo umowa jest podpisana i wszystko w niej jest ok.Ale FIRMa nie wywiązała sie z umowy.Dranie jedni.

ale jazda, ja piórkuję!

nie znam sie na tym ale na pewno jest jakis specjalista który wam pomoze moze jakis radca prawny u mnie w miescie jest taki darmowy wiec u was pewnie tez wydaje mi sie ze jakas rekompensata sie wam nalezy w koncu firma nie wywiazała sie z umowy

angkr !!!!!!!!! Niezła reklame chcesz zrobic tej firmie. Dam sobie ręke odciąć że to jest Twoja konkurencja!!!!!!!! Dlaczego tam mysle: hmm czemu Ty masz się dowiadywać jak odzyskać kase i takie tam. Prosta sprawa jakiś dobry prawnik albo nawet nie musi być dobry bo sprawa jest wygrana na starcie gdyż kierowca nie wywiążał się z umowy dowiezienia Was tu i ówdzie. A poza tym to Twój brat ma 16 lat że siostrzyczka pomaga mu załatwić tak oczywistą sprawe. Ot i weszło hamstwo na salony i chciało limuzyna jechać a teraz nie wie nawet że takimi sprawami zajmuje się prawnik.!!! Tylko prosty człowiek uwierzy w tę bajeczkę!!

A jeszcze jedno - dobrze że Twój brat miał prawo jazdy jak przystało na każdego pana młodego bo przecież każdy młody wypycha kieszenie ślubnej marynarki kompletem dokumentów, komórką, ryżem na wypadek gdyby nikt nie miał itd........ A jak już chcesz obsmarować firme to przynajmniej nie czepiaj się policjantów. Choćby nawet zrobili tak jak piszesz (w co wątpie) to przecież po to są żeby łapać piratów drogowych. Co z tego że Wy pojedziecie 150 i zdążycie na ślub jak przez Was zginie jakiś inny kierowca z rodziną!!!!!!!!??????????? Myśl GŁOWĄ!!!!!!!!

tez jakos nie wierze zeby policja byla taka chamska

angkr !!! hmm zadzwoniłem do tej firmy i przedstawiłem sytuacje.Oni pierwszy raz słyszą podobną historie!! A ja im bardziej wierze. Będzie fajna jadka bo znajda Cie po IP. Taka firma nie da sobie nadmuchać!! Życze szczęścia na wakacjach w więzieniu!!

Nie taki głupi jak myslisz---> A Ty oczywiscie lepiej wiesz... Cos mi sie widzi, ze stracilbys ta reke ;) JA nie wiem czy to taka prosta sprawa odzyskac pieniadze... Gorsze absurdy sie dzieja na swiecie i nie mozna dosc swoich racji... Poza tym wyklocac sie o 100zl... wiecej bedzie sprawa kosztowala i prawnik :O Pan mlody raczej musial miec przy sobie dokumenty, bo w kosciele sa potrzebne - cos tam sie podpisuje przeciez, nie? A poza tym przeciez nie oni jechali 150km/h!! Wiec o co chodzi!! I ja sie nie doczytalam, by autorka czepiala sie policjantow. Od poczatku do konca wini tylko ta firme!! Punktualnosc jest bardzo wazna!! A Ty wszystkim tak klamstwo zarzucasz...? Ja wiem, ze takie rzeczy moga sie zdarzyc. Wierze w to, bo kolezanka tez miala wtope na slubie. Coprawda nie az taka, bo spoznil;a sie skrzypaczka... Miala zaplacone z gory 200zl za iles tam utworkow podczas slubu, a spoznila sie prawie godzine i zagrala tylko ostatni na wyjscie :O A pieniedzy nie odzyskali, bo to znajoma, znajomej byla (jakas piata woda po kisielu) a poza tym juz nie chcieli sie babrac :O

ZADYMIACz---> Tez bym tak mowila na miejscu tej firmy... A co sie beda przyznawac do wtop :O

przeciez policja nie byla chamska... wine ponosi ten nieodpowiedzialny, spoznialski kierowca

Po 1 jak jest umowa a mniemam że jest to nawet prawnika nie trzeba a koszty sprawy pokrywa przegrany w tym wypadku kierowca (firma) (są w Polsce różne anomalia ale wątpie aby w tym przypadku było inaczej niż wygrana) Po 2 Wszystkie papierkowe sprawy załatwia się w kancelarii przed ślubem i nikt już nie legitymuje pana młodego a już napewno nie na podstawie prawa jazdy (dowód osobisty maja mieć tylko świadkowie) Po 3 To nie oni prowadzili tylko kierowca?? Co to za argument - a jakby kierowca przyjechał pijany to też bys powiedziała że to nie oni jechali tylko kierowca?? To jest ich ślub i jak mają troche albo nawet troszeczke oleju w głowie to każą mu zwolnić żeby nie zrobił tragedii z jednogo z najszczęśliwszych dni w ich życiu!! Troche logiki włóżcie w swoje wypowiedzi!!!

No tak autorka właśnie cały czas wini firme a wcale nie jest zła że miała pecha i ich policja zatrzymała, że zabrali mu prawko itd. Wszystko było super tylko ta nieszczęsna firma do dupy. Czysta prowokacja!!

Nie taki głupi jak myslisz Po 1 Nie zawsze sa umowy. Moja kolezanka nie miala zadnej! ;) Koszty sprawy pokrywa przegrany,. Ale zalozenie sprawy kosztuje tez :P No chyba, ze sie udowodni, ze bardzo malo sie zarabia to mozna zostac zwolnionym z oplaty :) W Polsce jest niestrety duzo anomalii. Jakby firma miala plecy to nikt z nia nie wygra :P Po 2 Na ilu slunbach bylam jakies tam papiery zalatwialo sie na poczatku :D NO chyba, ze to roznie bywa... Mowie oczywiscie o slubie koscielnym, konkordatowym. Po 3 Oczywiscie, ze oni jechali ale prowadzil kierowca. Po to placa firmie za limuzyne i kierowce, zeby sie takimi duperelami nie przejmowac, nie? Poza logika... troche empatii ;)

No przeciez wtopila firma... To kogo autorka ma winic?? Tylko firma w tym przypadku jest winna... (nawet jesli to nieprawda i rozwazamy tylko hipotetyczna sytuacje ;) )

Jasne że w tym przypadku jest wina firmy tylko ja tu się czepiam wiarygodności!!! Dokumenty przy konkordatowym (wiem z doświadczenia 1m-c) załatwia się wszystkie przed - tylko świadkowie musza mieć dowód w dniu ślubu. a co do przejmowania się niby tymi duperelami to przecież o ich życie chodziło!!! Nieważne ile i komu za to płacą!!

Nie taki głupi jak myslisz Bylam na kilku slubach i akurat wszyscy zalatwiali papier w dniu slubu. Byc moze sa rozne mozliwosci i Ty akurat masz inne doswiadczenia. Ale nie zarzucaj mi klamstwa ;) Byc moze brat autorki wiedzial, ze bedzie podpisywal conieco tuz przed slubem i wzial dokumenty nawet na wszelki wypadek :) Ja coprawda slubu nie bralam. Ale widzialam pare mlodych par w ten dzien i sa naprawde zabieganie, przejmujace sie innymi szczegolami i naprawde placa kierowcy po to, zeby miec chociaz jeden problem do martwienia z glowy... Jezdze czesto jako kierowca i jako pasazer i wiem ze w tym drugim przypadku wlasciwie nie czuje sie predkosci ;) Dopiero jak za kolkiem siedzisz... Wiec calkiem mozliwe, ze dowiedzieli sie, ze przekroiczyli predkosc dopiero od policjanta :)

co nieco - mialo byc ;)

nie zarzucam Ci kłamstwa!! Wymieniam poglądy;) Ja w samochodzie nie miałem już nic na głowie i mogłem spokojnie śledzić co robi nasz kierowca:)

Widocznie masz stalowe nerwy ;) NIe wszyscy moga sie tym poszczycic ;) Troche sie uprzedzilam... bo naskoczyles na autorke jakby najwieksze banialuki tu sprzedawaly. A mi sie taka sytuacja bardzo prawdopodobna wydaje, ot co ;)

Naskoczyłem bo miałem niedawno ślub i takie coś mi się w głowie nie mieści. Może ja miałem tylko wszystko super. Kwestia szczęścia. A nie wydaje Ci się ciekawe że autorka nie zabiera dalszego głosu w tej sprawie??

Miales szczescie, a Jej brat mial pecha... Co nie znaczy, ze autorka klamie ;) Moja kolezanka tez miala wtope z ta skrzypaczka :O A nie wypowiada sie, bo moze padla Jej siec, wyszla do sklepu, poszla gotowac obiad, zdegustowala sie jak na Nia najechales... :P

hehe Niech broni swoich racji;) Ja tam lubie ostrą wymiane poglądów oczywiście bez chamstwa Ale mało tu jest takich osób. Od razu albo Cię zwyzywają albo nazwą idiotą bo myslisz inaczej jak oni.

Ja tam sie na kafe przyzwyczailam... Juz niejedno slyszalam na swoj temat. A prostakiem to dzis juz ktorys raz z kolei zostalam :D

hehe. Ja mam też już kilka prostaków na swoim koncie:) Ale fajnie jest i nie przejmuje się tym:) Pozdrawiam

Jakbym sie miala przejmowac, to bym w jakas depresje z tego powodu wpadla, czy cus :P

Ludzie zrozumcie nie jestem z żadnej konkurencji poprostu powiedzialam prawde i jak bylo,ja przezylam szok ,a tak szczerze to moj brat ma 26 lat a ja 20 takze prosze nie mowić mi że "jesteśmy'gowniarzami"bo to miał byc dla nas dzień szczeliwy a okazało się całkiem co innego!!!.Nie życzę nikomu takigo weslea,nerwów.Ja chciałam tylko ostrzec wszystkich,a nie op... firme bo gdyby bylo wszystko dobrze zrobione na ich miejscu to by było ok i dla nich i dla nas.Zresztą nie warto mówić ani ostrzegac skoro WY wiecie leipiej(do osób które mi nie wierza) ;.Ale taka jest mentalność najpierw pretensje do osoby która miała ślub a firma jest wporządku.A sprawe skierowałam już do sądu.Bo znależlismy już następną parę która tak samo miała załatwione"WESELE"

a nie było mnie tyle ,nie odpisywałam bo byłam w sądzie i u radców prawnych

słuchaj, ja wcale nue mysle że to antyreklama tej firmy ostatnio moj kolega sie żenił i miał bardzo podobną sytuację: kierowca sie spoznił, był chamski a na dodatek policzył wiecej niz bylo w umowie.

a nie mówiłam!!że to oszust!! Poznaję go na zdjęciu ten sam co wiózł mojego brata na wesele!! http://www.kurierlubelski.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=31365&mode=thread&order=0&thold=0

dobre :)