tupperware

ja też zakończyłam współpracę z tupperware. To, co chciałam, to już kupiłam. A kolejnych wersji kolorystycznych misek, bazyli itp też nie potrzebuję. Jak przeglądam kolejne ulotki, to nawet nie ma na czym oka zawiesić. A tak na marginesie, to pewnie kiedyś będzie w Polsce tak, jak w USA. Tam Tupperware ma własny sklep internetowy i każdy może bezpośrednio kupować z "centrali". Znając przedsiębiorczych szefów oddziału w Polsce, szybko skalkulują, że sklep będzie tańszy w utrzymaniu niż konsultantki czego oczywiście, Drogie Panie Konsultantki Wam nie życzę. Pozdrawiam.

No cóż, każdy ma prawo do swego zdania, na nie uczciwość nic nie można poradzić. Dlaczego piszę aby zwracać się do centrali, bo tylko głosy nie zadowolonych klientów mogą coś wskórać. Czasem udaje mi się załatwić coś nie możliwego, ale takich osób jak ja jest niestety.... mało. Innym konsultantom nie chce się już lub nie chciało nigdy, sprzedaż bezpośrednia jest bardzo nie wdzięczna i za każdym razem po du...e dostaje sprzedawca, ale te żale nikomu nie pomogą, gdyż tylko pisma do głównej siedziby mogą cokolwiek wskórać, nie mam na myśli tylko Tapera!!!!!

A ja po ostatnich doświadczeniach z zakupami produktów Tupperware na allegro dochodzę do wniosku, że sporo osób, które zajmują się sprzedażą, ma niewielkie poszanowanie dla klienta. Sądząc z liczby wystawionych przedmiotów i cen to konsultantki i nie sądzę, żeby na żywo były bardziej miłe i uczciwe niż w sieci. Na etapie zakupów było miło i pojawiały się obietnice gratisów przy większych kwotach, a potem paczka przychodziła niekompletna, po prezencie ani śladu albo produkty miały uszkodzenia. I po wkalkulowaniu kosztów przesyłki (zwrotnej w celu wymiany towaru) przestawało się opłacać. W efekcie wolę kupić coś używanego - też bez gwarancji, ale przynajmniej za ułamek ceny. I przynajmniej nikt sobie ani centrali nie podbija obrotów :) A i ekologiczne to jest, hihi...

Dla mnie na allegro zawsze denerwujące było sprzedawanie bezpłatnych gadżetów za 2-3 zł. Pazerność tych ludzi jest wielka. Tak, masz rację - 95% osób to konsultantki. Nawet wprost jest pisane w aukcjach o przyjmowaniu zamówień i realizacji w ciągu 14 dni itp. Od początku tego forum słyszę, jak to firma ma już gotowy plan "rozwiązania problemu allegro". I co? Plan cały czas jest planem :-). Każdy wie dlaczego. Na marginesie powiem, że wiele rzeczy osobiście kupiłam na allegro i być może to szczęście, ale zawsze byłam zadowolona.

Co do samych produktów - nie mam zastrzeżeń, nic mnie nie rozczarowało (może poza rozmiarami litrowej szklarenki, ale to już efekt tego, że nie dopytałam). Co do allegrowej ceny - też w porównaniu z katalogową była bardzo atrakcyjna i to był dla mnie powód zakupu w tej formie. Jedynie z jakością obsługi trafiłam jakoś pechowo, okazało się, że 100% pozytywnych komentarzy o niczym nie przesądza. A za gadżety rzeczywiście płaciłam po 2 zł za sztukę :) Ale pewnie wśród tylu sprzedających znajdą się bardzo różni, część uczciwych, część bardziej nastawionych na doraźny zysk niż powrót zadowolonego klienta. W każdym razie - warto popytać wśród znajomych lub poczytać forum, by kupić to, co rzeczywiście się wykorzysta, a nie coś, co ma jedynie ładną reklamę.

bo w polityce firmy tak naprawdę chodzi o to by jak najwięcej było Pań zapisanych. Wtedy np.Ela K nie zadawała tyle pytań na forum a gadzety kupiła by za 30groszy. Pani Karina chce z tupp. zrobić drugie oriflame

więcej zapisanych konsultantek= wieksza sprzedaż, nawet jeśli kupować będziecie dla siebie i rodziny, będzieciemieć taniej i być może zmotywujecie się do zdobywania nagrod.Teraz te nagrody za free mają np.monikaoliwia.Potem będzie nagrody kupować na allegro zamiast dostawać .

do cmm: powiem szczerze, że myślałam, aby zostać konsultantką tylko po to, aby kupować dla siebie. Zapytałam się w dystrybucji jak to wygląda i kiedy okazało się, że muszę chodzić i spotykać się z lokalnymi konsultantkami, to podziękowałam. Nie ma chyba bardziej złośliwych i zawistnych kobiet ! A ponieważ nie ma inne możliwości, to podziękowałam. Naiwna myślałam, że kupię zestaw startowy i jestem ! Niestety, mam traumę jeżeli chodzi o tzw. party, ich organizowanie, sprzedaż itp. Proces stawania się konsultantką według tupper nie jest dla mnie i tyle. Dlatego jest, jak jest. A ponieważ doszłam do wniosku, że w zasadzie mam wszystko to, co chciałam mieć, więc mam już spokój.

elu-szkoda w sumie, mialas pecha spotkać niezyczliwych.Monikaoliwia-,ulotka 0 ,05 groszy, katalog 0,50, gadżety od 0,25 groszy

To gratulacje ze macie takie dobre ceny

Co do sprzedaży produktów na Allegro, to Tupperware nic nie zrobi, bo nie ma środków, chęci itd. Avon również nic z tym ie robi, cytuję jaką informację otrzymują dot. Allegro i sprzedaży produktów Avon: "Sprzedaż kosmetyków z logo Avon na aukcjach internetowych jest niezgodna z zasadami sprzedaży bezpośredniej, według których funkcjonuje nasza firma. Trudno jest nam również określić autentyczność wystawianych na aukcjach produktów z logo naszej firmy. Dokonując w ten sposób zakupu kosmetyków Klient nie może mieć pewności, że otrzymane przez niego produkty są oryginalne i pełnowartościowe. Dodatkowo, w przypadku, gdy nie spełniają jego oczekiwań, pozbawiony jest wynikającego z Gwarancji Avon bezpieczeństwa zakupu, gdyż wystawiane na aukcjach produkty nie podlegają zwrotom. Możliwość zwrócenia produktu w ciągu 3 miesięcy od daty zakupu jest jedną z zalet zamawiania produktów za pośrednictwem Konsultantów, której nie daje sprzedawca prowadzący aukcję. Pragniemy nadmienić, że Allegro nie ponosi odpowiedzialności za jakość wystawianych produktów, jedynie udostępnia aukcję internetową jako narzędzie ich sprzedaży. " AŻ POCZUŁAM SŁABOŚĆ !!!! :(

A to walka Oriflame z aukcjami internetowymi: "Z uwagi na pojawienia się w Internecie ofert sprzedaży produktów oznaczonych marką „Oriflame, Oriflame Poland Sp. z o.o. informuje, że nie ponosi odpowiedzialności, oraz nie gwarantuje właściwości i jakości tychże produktów oferowanych do sprzedaży w systemie elektronicznym, w tym poprzez aukcje internetowe. Wszelkie produkty sprzedawane poza systemem sprzedaży bezpośredniej stosowanym przez Spółkę nie korzystają z naszej ochrony tak w zakresie źródeł pochodzenia, składu, skutków stosowania czy też przydatności do użycia. W sferze formalnej sprzedaż w Internecie, w tym poprzez aukcje internetowe stanowi naruszenie warunków współpracy z Oriflame Poland Sp. z o.o. nie jest i nie może być realizowana poprzez autoryzowanych Konsultantów Oriflame. Oryginalne produkty opatrzone marką „Oriflame oferowane są wyłącznie przez naszych Konsultantów dysponujących stosowną wiedzą i doświadczeniem wynikającym z przyjętych przez Spółkę standardów sprzedaży, dbałości o jakość produktów i satysfakcję naszych Klientów. Jedynie od Konsultantów Oriflame każdorazowo można uzyskać fachowe doradztwo dotyczące naszych produktów, ich właściwości i sposobu stosowania. Kosmetyki Oriflame objęte są gwarancją jakości oraz mogą być przedmiotem zwrotu w przypadku braku satysfakcji ze strony naszych Klientów." PYTAM SIĘ, JAK Z TAKIM DZIADOSTWEM MA SOBIE RADZIĆ KOLSUNTANT? RADŹ SOBIE SAM!

Info do Pani cmm! Chciałabym jako kolsuntantka ponieść koszt za Panią jeśli chodzi o katalogi ulotki i gadżety. W Avon katalog: 1 szt.- 1,70 zł., 5 szt. - 7 zł., 10 szt. - 10,00 zł. Ulotki od 0,50 - 4,50, gadżetów drobnych nie ma. Ja często kupuję w formie gratisu produkt z katalogu (najtańszy), za który ja płacę ok. 3,90. W Oriflame katalog: 1 szt. - 1,50 zł., dopiero przy zakupie 50 szt. - 1 zł. Ulotki od 1 zł. Gadżetów brak. Jakbym miała klientki na Tupperware, to bym je rozpieszczała. Ponieważ kolsuntant otrzymuje 23 % upustu i możliwość zakupu za krocie gadżetu (od 0,25 do 10 zł).

Zarówno Tupperware, Avon i Oriflame to nic innego jak firmy, których celem jest zarabianie pieniędzy. To normalne. Potencjalnie sprzedaż jest większa, im więcej mają sprzedawców czyli konsultantów. I nie można podcinać sobie gałęzi na której się siedzi i wywalać konsultantów. Przecież to niezgodne ze strategią o której wyżej napisała CMM. Wywalenie takiego konsultanta automatycznie zmniejsza potencjalne przychody firmy. A skoro strategia firmy ma na celu zwiększanie liczby konsultantów, to sprawa jest jasna. Wszyscy na allegro czują się i będą się czuli bezpiecznie bo są po prostu dojną krową dla centrali. Myślę, że dają znacznie więcej kasy niż etyczna i uczciwa konsultantka trzymająca się zasad podręcznikowych. I mówiąc szczerze jest to zrozumiałem bo takie są cele biznesowe firmy. Może zatem lepiej uczciwie powiedzieć konsultantom, róbta co chceta aby tylko jak najwięcej dawać nam, czyli centrali, pieniążków. A wtedy dobry wujek też Was wynagrodzi. Przecież firma nie nagradza za etykę, ale obroty.

di krm- wiem jakie drogie są katalogi w innych firmach.Ponieważ pracuję w tupperware rozpieszczam moje klientki bo.mało mnie to e sumie kosztuje.Nie daje upustów tylko prezenty i gratisy.Inne konsutantki udają instytucje charytatywne ale każdy w temacie wie o co chodzi ;)

do eli- uwierz , można i zarobić uczciwie i mieć obroty

WItam drogie Panie, mam pytanie: czy pojemniki do przypraw z Księzycowej Zsatwy można używać jako tradycyjnych pojemników na sól i pieprz (czy maja charakterystyczne male otworki)?

Pojemniki do przypraw mają po 5 dziurek które można regulować i jeden duży, sól lub pieprz można zabezpieczyć przed dostawaniem się wilgoci albo przy przewożeniu. Pojemność 190ml...

Używam tych pojemników na przyprawy od kilku miesięcy i moim zdaniem są całkowicie przereklamowane przez konsultantki. Za takie pieniądze, jakie za nie żądają, absolutnie nie kupujcie ich. Mam w jednym z nim sól. Każdorazowo po użyciu jest od razu jest szczelnie zamykana. Mimo to wilgoć szybko blokuje mniejsze otwory i koniec sypania. Każdorazowe zamykanie sprawia, że po kilku razach odrobiny soli wchodzą między pokrywkę i zamykanie (przekręcanie) staje się niemożliwe i odkręca się cały pojemnik. Co chwilę muszę go myć, aby działał. Drogie konsultantki, bądźcie szczere ! Tyle było pisane wcześniej o uczciwości.Te pojemniki naprawdę nie są takie cudowne, jak o nich opowiadacie na spotkaniach. A cena...5 x za wysoka. Takie jest moje zdanie jako użytkowniczki a nie konsultantki, która z oczywistych powodów złego słowa nie powie o Tupper.

na prawde są aż takie złe? tak długo już szukam czegoś porządnego na przyprawy i cieszyłam się że nareszcie coś takiego znalazłam... moja mama już od kilku lat używa pojemników na przyprawy z Tupperware (chyba Nowa Fala, wyglądaja jak grzybki) i jest zadowolona. otwory się po czasie pod wpływem pary zatykaja - fakt. no cóż, prawa fizyki... łatwo można je jednak wyczyścić.

Może Pani kupić inne pojemniki na przyprawy. Będą kosztować kilka razy mniej i będą zachowywać się identycznie jak tupper. Sama kupiłam tupper razem z młynkiem i po prostu żałuję wydanych pieniędzy. Nie oferują nic ponad to, co dają inne, znacznie tańsze. No chyba, że chce Pani koniecznie mieć napis "tupper", to wtedy proszę je kupić. Są osoby, które uważają, że tupper automatycznie oznacza najwyższą jakość a to nieprawda.

Też kupiłam te pojemniki razem z młynkiem i muszę powiedzieć, że miałam identyczne problemy z solą, co Teresa. Zamykanie niewiele pomagało a potem nie mogłam przekręcić pojemnika, aby go ponownie otworzyć. Przestałam go więc zamykać i rzeczywiście dziurki bardzo szybko się blokowały. Cóż, przestałam trzymać w nich sól i mam tylko suche i bardzo drobne (pyłek) przyprawy. Nie zapominajmy, że to tylko pojemniki do przypraw i wielkiej technologii tutaj nie ma. A skoro fizyki nie da się oszukać, to tym bardziej decyzja o zakupie takich czy innych zależy od osobistych predyspozycji i zasobności portfela. jeżeli jednak, ktoś myśli, że tupper dadzą coś ekstra w tym przypadku, to moim zdaniem nic nie dają. Prawdopodobnie z aktualnymi doświadczeniami, teraz już bym tego zestawu nie kupiła. Ale tak pewnie mamy z wieloma innymi produktami, nie tylko tupperware.

Do Teresy Przecież gaga nie pytała o opinie, a po za tym chyba mówimy o innych pojemnikach bo te z księżycowej zastawy nigdy się nie zatykają, mam je już parę lat i miałam różne inne i nie potwierdzę waszych opini, nie wiem skąd taka zgryźliwość, przecież te w sklepach wielobranżowych też wcale nie są tanie. Najtaniej będzie jak sobie zrobimy ze słoiczków, też się przecież da, bo po co wogóle wydawać pieniądze hihihi....

Drogie Panie, właśnie zakupiłam wiadro jumbo. Czy ma któraś z Was sprawdzony przepis na ogórki właśnie w tym naczyniu? Słyszałam, że wychodzą dobre więc może warto spróbować póki jeszcze są ogórki

No tak, wygląda na to, że nie można wyrazić swojej opinii opartej o użytkowanie danego przedmiotu, bo zaraz któraś z Pań konsultantek i tak powie, że wymyślam i kłamię, bo przecież tupper jest najlepsze. Forum z definicji jest miejscem wymiany zdań a nie przestrzenią wykupioną przez Tupperware Polska do uwielbiania "jedynego słusznego rozwiązania". Obawiam się, że Drogie Panie Konsultantki, że już tak mocno weszłyście z te produkty, że naturalne i normalne dla Was jest widzenie tylko jednej strony medalu. No cóż, rozumiem to. Ja dziękuję za dotychczasowe porady, uwagi i przepisy. Czas się pożegnać. Pozdrawiam

przepis jest taki sam jak na inne naczynie potrzebne są ogórki koper czosnek chrzan zalewa na 1l wody łyżka soli zalewamy byle nie z czubkiem zostawiamy tak 1,5 do 2 cm od brzegu i przykrywamy odpowietrzamy i zostawiamy do puki nie przestaną fermentować pewnie pokrywa będzie się podnosić to trzeba przykryć i odpowietrzyć powodzenia

od dzis jestem szczęśliwa posiadaczką pojemnika na ziemniaki na cebule vel spiżarenka i mix maxa oraz gratisu i jestem prze szczęśliwa.....na serio planuje kolejny zakup na prezent dla rodziców na rocznice slubu!pozdrawiam

przepis jest taki sam jak na inne naczynie potrzebne są ogórki koper czosnek chrzan zalewa na 1l wody łyżka soli zalewamy byle nie z czubkiem zostawiamy tak 1,5 do 2 cm od brzegu i przykrywamy odpowietrzamy i zostawiamy do puki nie przestaną fermentować pewnie pokrywa będzie się podnosić to trzeba przykryć i odpowietrzyć powodzenia

spiżarnia na cebulę i warzywa jest super sam mam i jesteśmy zadowoleni

przepis jest taki sam jak na inne naczynie potrzebne są ogórki koper czosnek chrzan zalewa na 1l wody łyżka soli zalewamy byle nie z czubkiem zostawiamy tak 1,5 do 2 cm od brzegu i przykrywamy odpowietrzamy i zostawiamy do puki nie przestaną fermentować pewnie pokrywa będzie się podnosić to trzeba przykryć i odpowietrzyć powodzenia