dziewczyny w ciazy, mamusie!- pytanie do Was... dot.. mezow i dosc intymnej

może i nie spuszcza ci sie do buzi , ale jesteś ohydna i ordynarna i bez tego.

pojechały, nie przejmuj się.To Wy w Waszym związku oceniacie co jest dobre i normalne, nikt inny. Jeśli jakaś kobieta w seksie oralnym czuje sie jak worek na sperme to jej problem. Nie mozna swoja miarą oceniać innych bo każdy jest INNY: - wystawianie chu.. - worek na sperme - facet pies.. zastanówcie sie co piszecie, takie jest Wasze nastawienie do facetów?

subtelna z ciebie kobietka.

figa--> mam prawo wyrazic swoje zdanie.. wiec je wyrazam- dla mnie to wstretne a taki mezczyzna to.. zwykly pies! Skoro masz wątpliwości (w końcu musisz je mieć, bo założyłaś taki topik ), to poprzez rózne odpowiedzi na swój temat mozesz wyrobic sobie poglad na to, jak TY chcesz, zeby było w Twoim przypadku." " nie wiem jak inni- ale ja tematu nie zakladam po to by wyrobic sobie zdanie na jakis temat.. ja juz zdanie mam.. zapytalam jak wyglada to u innych ale czy to uniemozliwia mi komentowanie i krytyke? chyba mam do tego prawo..

do buzi meżowi nie weźnie bo to ohydne! a ciekawe czy męzulek wie jak sie jego idealna zonka wysławia? głupia pipa :P

to było do Bimbo, na serio nie przejmuj się, weź pod uwagę kto przeważnie siedzi na kafe :O

przepraszam bimbo i obronczynie.. ale bardziej razace jest dla mnie nazwanie tego co robi sie z mezem "obsluga".. to jest subtelne??? to jest waszym zdaniem normalne?

wez pod uwage ze Ty na kafe tez siedzisz:P jestes bardzo samokrytyczna:P

kobieta troche inna ---> masz pełne prawo do pytań i krytyki. Ale nie do obrażania, a w to zamienił się Twój topik. Zamiast w wymianę pogladów to w obrzucanie błotem innych, którzy mogą mieć inne spojrzenie na sferę seksualną.

ale ja nie mówie, ze jestem subtelna. ja jestem z krwi i kości i nic co ludzkie nie jest mi obce (chociaż analnie nie dam, ale też tych co dają nie będę osądzać). ja przynajmniej nie mówię, ze biorę do papay, czy, ze mi sie spuszcza do gęby.

oki- niewazne.. mnie boli na kafe jedno.. jesli ktos ma swoje zdanie.. krytykuje innych i neguje jego postawe tto za chwile zarzuca sie mu brak tolerancji.. nie o to chodzi , drogie panie.. tolerancja to nie jest bezkrytyczne przyjmowanie innych postaw.. brak zdania albo strach przed wyrazeniem go... ja uwazam ze maz bambi zachowuje sie jak pies, ze jest fatalny wrecz, egoistyczny... gdyby moj byl taki czulabym sie okropnie.. czulabym ze zostawia mnie z tym wszystkim sama.. nie potrafi sie ze mna zjednoczyc.. czekac ze mna... nie chodzi o to ze nie robi dobrze swojemu facetowi.. ale on jest na tyle subtelnym i delikatnym mezczyzna, ze nie wymaga tego.. nie liczy na to.. ze chce czekac ze mna... bo wie ze to nasza dzidzia jest.. ze niesprawiedliwe byloby zebym tylko ja odczuwala jakis brak.. rozumiecie?... nie popieram taich zwiazkow jak zwiazek bambi.. jest dla mnie wstretne zachowanie jej meza.. i tyle.. ale czy tego nie toleruje? nie powiedzialabym... po 1 co mi do tego co oni robia? mnie na tym nie zalezy.. to jej maz jest egoista nie moj... nie urzadze manifestacji.. nie bede jej gnebic.. poprostu wyrazam wlasny poglad na temat tego co napisala- i mam do tego pelne prawo!

tak siedzę i widzę kto PRZEWAŻNIE siedzi na kafe i to jest przerażajace.. załaożyłaś topik nie wiem po co, zadałaś pytanie ale nie wyraziłaś swojego zdania - powiedziałaś co niby myslisz dopiero wtedy jak inne pojechały po Bimboo bo Ty nie masz swojego zdania, tylko poszłaś za wiekszoscia. i tak jestem samokrytyczna i najwiekszą głupotą u mie jest to, że ciagle zaglądam na to chamskie forum!

przepraszam bardzo ale gdzie ja ja obrazilam? to ze napisalam ze ma meza psa i powinien spac w budzie? no niestety tak uwazam.... a dziewczyna ktora nazwala ja workiem na sperme... hmm.. no nie bylo to subtelne ale sadze ze poczula sie osmielona obrzydliwym stwierdzeniem bambi ze "obsluguje" sojego faceta... sorry ale kobieta ktora w ten sposob pisze nie powinna sie oburzac na teksty o spuszczaniu sie do geby itp:P

ale--> dziekuje bardzo za wspaniala analize psychologiczna:P a skad Ty wiesz czy ja mam swoje zdanie? nie wpadlas na to ze nie chcialm nic w temacie pisac dlatego... bo nie chcialam niczego sugerowac? mniejsza z tym..nie chce mi sie prowadzic rozmowy na takim poziomie:O

wiesz prawda jest taka, że z nimi nie mieszkasz i nie wiesz czy on jest egoistą. Mogłabyś tak mysleć, gdyby napisała, że on tego od niej oczekuje, lub gdyby sie żaliła, skarżyła.Skoro sie nie skarży i nie pyta czy to normalne - to jej to odpowiada. a po za tym jeśli chcecie kogos osądzic to najpierw pytajcie, czy to takie trudne, zrobic wywiad mały a potem wydać opinię? A co to toleracji - czym jest tolerancja?? - najkrócej - nie rozumiem zjawiska, nie popieram czegoś ale pozwalam temu istniec i nie niszczę tego.

ale kobiety! mój mąż dba o mnie, jak mi sie tylko zachce to robi mi dobrze. on sie czesto do mnie dobiera, ale ja juz nie mam takiej ochoty jak wcześniej, wtedy albo ja jemu robię, albo idziemy spać jak jestem zmęczona. on jest kochający, czuły i wspaniały, a nazywanie go psem...świadczy o was. mój związek jest oparty na zdrowych relacjach.

zamiast pisać, ze robie mu lada, to napisałam obsługuję. jejku. wszystko trzeba wytłumaczyc

a co boisz się że odejdzie jak mu nie zrobisz?

mi tez sie nie chce nic juz tutaj pisać, bo niczego do mojego życia to nie wnosi. gdybyś chciała rozmawiac to byś rozmawiała, czuwała nad topikiem a tymczasem zaminił on sie w jazdę po jednej kobiecie - rzeczywiscie to jest poziom!! :O

a nie w sensie, ze on ściąga majty a ja robie co Pan chce

no tak napisała jak to wygląda u mnie i zlazły sie cnotki niewydymki z całą buzią ohydnych wyzwisk. ariwederczi

do ale po tobie>> brawo z tym poziomem :)

do do worka na sperme (tez z tlusta oblesna dupa) To jakies nieporozumienie. Lodzika nie robi sie z obawy, ze facet odejdzie do innej. Cos sobie uroilas... Lodzika sie robi, bo to jest fajne :-) Tak sie oklamuj. Zaloze sie ze twoj facet biegal by na takie lodziki jak niektore panny potrafia. A ty pewnie nie umiesz i stad te kompleksy

A bimbo ma rację ! Ciąża ciążą a potrzeby potrzebami, mój mąż jest taryfiarzem i wozi potem do burdeli takich mężow, którym żona w ciąży nie może ale do rączki nie weźmie..... albo co innego... sami mówią, bo co mają niby zrobić? :) I to nie żaden margines tylko biznesmeni w garniturkach z laptopami... No tylko takich na burdele stać, reszcie pozostaje ruska na szosie za 3 dychy. :D:D:D Jakbyście nie wiedziały, że dla faceta seks to jedna z najważniejszych dziedzin życia, nie oszukujcie się No wam nie powiedzą, że są niedopieszczeni ale innym tak, szczególnie facetom :)

Rafinko ja nie pojmuje. Przeciez w zasadzie otworcie przyznajesz ze nrmalne jest ze jak facetowi nie robisz jak jakas sluzebnica to on pojdzie do burdelu... ja nie wiem gdzies Ty swojego dorwala... nie wiem czemu masz takie obawy ale to nie za dobrze swiadczy o Twoim mezu skoro bierzesz pod uwage- co wiecej- uznajesz za bardzo prawdopodobne i normalne- ze maz poszedlby na dzwki gdybys mu dobrze nie robila... To jest dla mnie tragedia.. ze jeko kobieta zgadzasz sie z tym... akceptujesz to i uznajesz za jakas zazade twierdzac ze facet to facet... Nie moja droga! Takie facet o jakim Ty piszesz... to bydle, samolub i pies... to zaden facet! Ja tam jestem pewna swego.. robie bo lubie... nie czuje presji, moj maz nie jest psem tylko mezczyzna i jestem w 100% pewna ze na dziwki by nie poszedl

nie no naprawde nie moge sie otrzasnac! A jaki ma niby byc Twoj facet skoro uznajesz ze bycie takim psem jest normalne?? Akceptujesz to...imponuje Ci taki mezczyzna... Boze brak mi slow:( Najgorsze jest to ze kobieta ktora trafila wlasnie na takiego psa.. ktora nie wie co to prawdziwy kochajacy facet... glosi wszem i wobec ze kazdy afcet zdradza.. :O smutne to...

Trochę inna >>> ja wogóle nie piszę o sobie bo ja wogóle nie mam takich problemów :):):) Ja tylko piszę, na co skarżą się faceci z \"niedoborami seksu\" i co z tym robią.

co innego jakby jej mąż kazal jej piescic go oralnie na sile, gdyby bimbo robila to z przymusu zeby nie zawiesc meza i zeby nie poszedl do innej to mozna by go nazwac psem egoistą chamem itp. ale skoro ona robi to z przyjemnoscią to o co wam chodzi???? poprostu zazdroscicie ze ona to lubi przez co sprawia jeszcze wiekszą przyjemnosc swojemy mężczyznie bo was to pewnie męzowie tygodniami namawiaja zebyscie zrobili mu dobrze w ten sposob , a wiadomo ze wiekszosc facetow to lubi

aha, to sorry :) no ja uwazam ze taki koles to smiec jednym slowem:O

O właśnie, doczytałam jeszcze - właśnie jak kobieta robi, bo lubi, to mąż nie musi nigdzie chodzić i jest szczęśliwy A te co nie ubią - no cóż...