Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojeju ojjeju ojeju

z jakich powodow kobiety chodza na samym poczatku ciazy na zwolnienia?

Polecane posty

Gość ojeju ojjeju ojeju

chodzi mi o sam coczatek w stylu 9 tydzien... ciaza zagrozona moze juz byc wtedy wykryta? czy co jeszcze mze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwykłe lenistwo
i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat plamiłam na samym początku ciąży (4 tydzień), test wyszedł pozytywnie, lekarz na badaniu potwierdził ciążę. Przepisał leki i kazał leżej przez 4 tygodnie. Tydzień później (w 5 tc) byłam na usg i potwierdził ciążę oraz to, że pęcherzyk nadal jest. Wszystko dobrze się skończyło - na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I żadne lenistwo :P wręcz przeciwnie nie chciałam iść na zwolnienie i mówić w pracy, że jestem w ciąży. Było stanowczo za wcześnie jak na mój gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holipka
ja chce isc na zwolnienie z powodu pisania pracy mgr i jak najszybszej obrony, ale nie mgoe tego szefowi powiedziec. Dlatego chce miec jakis powod, ktory przejdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzechowa 24
"zwykle lenistwo" to chyba ospowiedziala sobie autorka:P ja jestem w 9 tc i juz 2 razy bylam na zwolnieniu- najpierw przez plamienie.. a teraz przez krwiaka na macicy- niestety takie rewelacje zdarzaja sie bardzo czesto juz na poczatku ciazy.. a kto tego nie rozumie? ano dzieci.. kobiety ktore nigdy nie byly w ciazy... albo te co mialy to szcezscie ze ciaza przebiegala super-hiper:O ale pewnie zdarzaja sie i takie co z lenistwa.. spoczywaja na laurach bo SA przeciez w ciazy...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
największe zagrożenie dla ciąży jest w pierwszych trzech miesiącach. a kobiety nie chodza do pracy, albo ze względu na zagrożone życie dziecka, albo po rpostu dlatego aby sie niepotzrbenie nie stresowac. po co ma sie kobieta stresowac a dziecko razem z nia skoro nie musi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy nigdy nic nie
musicie, tylko leżec w domu 9 miesięcy najlepiej, bo wam sie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holipka
hej, to ja zalozylam temat - chodzi mi o to, ja kjuz piaslam, ze musze isc na zwolnienie, bo chce napisac prace mgr w tym czasie, skonczyc studia i sie obronic. Niestety u szefa to nie rpzejdzie, dlatego jako powod chce mu powiedziec cos innego - cos co zagrza ciazy w jakis sposob... co moge powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy nigdy nic nie - tak się skłąda, że wróciłam po tych 4 tygodniach do pracy, choć lekarz najchętniej by mnie zostawił już do końca na zwolnieniu:P musiałam mu tylko obiecać, że jak tylko zauważę coś niepokojącego to zaraz do niego przyjdę. Na lekach byłam całą ciążę. Chciałam pracować i normalnie żyć jak najdłużej się dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszlam ok.12 tygodnia ciazy. czulam sie w miare ok. ale warunki pracy nie byly sprzyjajace do pracy dla ciezarnej. ciezkie szuflady, praca przy komputerze, latanie, troszke dzwigania, pozycja pracy siedzaco stojaca,ciagly kontakt z chorymi i awantury z pacjentami;) - bo nie wszyscy sa mili, a kto sie najwiecej klocil- wielcy ludzie- profesorowie, doktorzy. p. doktor sama mi zaproponowala prace bo powiedziala ze widzi w jakich warunkach pracuje:) pracowalam w przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na co czesto lekarze daja zwolnienie?? na stawianie macicy(twardnienie brzucha), nudnosci, zmeczenie, obrzeki nog, zwykle przeziebienie, zawroty glowy itp- mysle ze to tez powod tylko lekarz musi to fachowo nazwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holipka
okej, dzieki... :) kurcze - zalezy mi bardziej na ukonczeniu studiow niz na tej pracy - znajde sobie najwyzej inna, a nie chce za nic rpzeciagac studiowania i magisterkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od 6 tyg jestem na zwolnieniu..powod:bole brzucha tak silne ze nie mogłam stac,a jedyna ulge przynosiło mi lezenie płasko.Poza tym nie zawsze praca jaka sie wykonuje jest odpowiednia dla kobiety w ciazy...ale niektore osoby co wypowiadały sie powyzej zrozumieja dopiero wtedy jak beda w ciazy.. A fakt ze mi sie nalezy bo place 7% składke jak kazdy a nie korzystam z panstwowej słuzby zdrowia A poza tym wyobrazasz sobie kobiete wymiotyjaca co 15 min w pracy? Jaki z niej pozytek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do\"wy nic nie musicie\" Twoja opinia jest bardzo naciągana i niesprawiedliwa. Ja jestem w 15 tyg i ze zwolnienia korzystałam jak do tej pory tylko raz, z powodu silnego przeziębienia z tempreaturą. Teraz mimo, ze nie czuję się dobrze z powodu mdłości, a podróż do pracy i z pracy zajmuje mi ponad godzinę, w jedną stronę - w zapchanym autobusie, z przesiadką do tramwaju, nie zamierzam korzystać ze zwolnienia. Ciąża rozwija się prawidłowo i wszystko jest ok. Ale musisz zrozumieć, ze nie wszystkie kobiety przechodzą ciążę dobrze. Często zdaża się, ze ciąża jest zagrożona i wymaga leżenia. W innym przypadku kobiecie grozi poronienie. Więc trochę więcej tolarancji. Życzę Ci, zebyś Ty, jeżeli kiedyś będziesz w ciąży, czuła się super i nie musiała leżeć, a Twoje dziecko urodziło się zdrowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem
Zwolnienie daje się również, gdy praca może zaszkodzić dziecku np. ciągłe podnoszenie ciężkich przedmiotów (praca fiz. w magazynie), praca przy maszynach, które powodują drgania i wibracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holipka
a komputer cale 8 godzin? to tez zagrozenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz lekarzowi ze nie chcesz chodzic do pracy,ze sie tam stresujesz i ze wiesz ze nie dasz rady.Pogadaj z lekarzem o on Ci pomoze..teraz juz nie te czasy ze ciezarne pracuja do samego porodu..No chyba ze chca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holipka
wiesz - moje studia to i tak ciezka i stresujaca praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy komputerze ciezarna moze pracowac 4 godzinny dziennie-jest taki zapis w Kodeksie Pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy nigdy nic nie- pracujesz??? jesli tak to tak samo nalezy ci sie zwolnienie jak nam studiujesz??? i co masz wakacje- zeby odpoczac po ciezkiej nauce! a jak zachorujesz to tez nalezy ci sie zwolnienie lekarskie bo albo skladki placa za ciebie rodzice albo sam/a odprowadzasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a chodza na zwolnienia ...
Jak nie wiesz ciąża to nie choroba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jestem na zwolnieniu lekarskim. mialam wybor- zostac na macierzynskim(bezplatne) albo isc na zwolnienie lekarskie(platne). a warunki w pracy mam nadal nieodpowiednie dla ciezarnych . wiec jakbym wrocila to zaraz poszlabym na zwolnienie. wiec bezkonfliktowo przeszlam z macierzynskiego na wychowawczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat wiem ze ciaza to nie choroba...ale nie wmówisz mi ze wymioty co chwile,bole głowy,zawroty,omdlenia,i szereg innych niechorobowych:) objawów nie jest wskazaniem do zwolnienia... Nie zawsze cos jest albo białe albo czarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chodza na zwolnienia ... - a nie wiesz ze studenci ida na zwolnieni bo.......... maja kolokwium, bo maja lekki katar a w planie 2 razy cwiczenia i 10 wykladow bo maja sesja bo................... to tez nie choroba pracownicy ida na zwolnieniebo................skonczyl im sie urlop a chca przedluzyc wolne bo wlasnie przyjechala babcia z ameryki bo maja imieniny(brak urlopu) to tez nie choroba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznaje sie
ja jestem od poczatku na zwolnieniu, nawet tak wyszlo ze w sumie od 1 tygodnia ciazy:) pracowalam tylko 3 dni bedac w ciazy (poczatek zwolnienie bylo na przeziebienie- jeszcze nie wiedzialam o ciazy) jak tylko sie dowiedzialam poszlam na L4, nie wstydzę się tego, nienawidze swojej pracy jest cholernie stresująca i nie zamierzalam narazać dziecka na niepotrzebny stres, uważam ze mi sie to należy, jeśli pracodawca traktował by mnie poważnie to i ja bym do tego inaczej podchodzila, sory ale 12 H przed kompem w ciązy to chyba nie najlepsze rozwiązanie, zaraz napiszecie ze pracodawca powinien dać inne zajęcie, ale co jesli go to nie obchodzi i karze pracowac po 12 przed kompem, to ja robie to samo i mnie tez nie obchodzi co on sobie pomysli (albo ludzie) jak pojde na zwolnienie na calą ciążę, jest mi w domu dobrze, mam co robić jeszcze się napracuje w swoim życiu, a na zus placilam wiec teraz niech oni troszkę poplacą mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznaje sie..ja Cie rozumiem...........ja jak dzwoniłam do pracy zeby powiedziec o zwolnieniu to usłyszałam,,I co teraz,kto to za Pania zrobi i 1000 problemów\"Nawet szef nie zapytał jak sie czuje,a zdanie wczesniej powiedziałam mu ze to zagrozona ciaza.I postanowiłam: on nie sznuje mnie a ja nie szanuje jego.Nie wymagam by pracodawca skakał ze zachwytu ze pracownik jest w ciazy..ale odrobina kultury i wyczuciem mogłby sie wykazac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A pracodawca ma sie
jeszcze cieszyc z twojej ciąży i o zdrowie pytac, a co go to obchodzi ze ty w ciąży jesteś??? Święte krowy, 9 miesięcy z laptopem na brzuchu :( bo w pracy wam komputery szkodza a w domu to na kafe już nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnezja
Ja też jestem na zwolnieniu w domku od 12 tyg ciązy i dobrze mi z tym Owszem "ciąża to nie choroba" (uwielbiam to stwierdzenie, ....najczęściej osób które chyba nigdy nie były w ciązy)....ale to także STAN ODMIENNY i KAŻDA KOBIETA PRZECHODZI GO INACZEJ. Nikt mi nie powie, że w pracy ma zero stresu, a po pracy nie jest zmęczony a ani jedno ani drugie nie wpływa dobrze na DZIECKO które jest przeciez NAJWAŻNIEJSZE!!!!! P.S jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości to prosze wziąc sobie pierwszy lepszy artykuł o ciązy i przeczytać zalecenia: odpoczynek, unikać stresu, zmęczenia itp. Jesli ktoś się czuje na siłach pracować i jest muz tym dobrze to oki, ale nie wszystkie kobiety tak uważają I TO TAKZE JEST OK!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×