seks podczas miesiaczki i...

hej jestem kasia i mam pytanie do was... ostatnio siedzialam sobie z moim chlopakiem u mnei w domu, wypilismy po 2-3 piwka, w pewnym momencie zaczelam miec przyslowiowa bombe :P chlopak zaproponowal mi sex ale ja tak srednio sie chcilam zgodzic bo mialam wowczas okres... no ale zgodzilam sie i... teraz mam mieszane uczucia bo moglam tego nie robic, to trwalo kilka min, ja w ogole nie doznalam orgazmu, bylo mi to obojetne a nawet w pewnym momencie nie mialam sily mu powiedziec ze juz nie chce... po wszystkim ubralismy sie i powiedzialam mu ze dziwnie sie czuje... ze to tak jakby mni wykorzystal...ale powtazral ze nie wykorzystal mnie, o mnie kocha i w oole, ale pomimo to czuje sie troszke dziwnie, aha i podczas stosunku 3 razy powiedzial ze mnie kocha i nigdy mnie nie skrzywdzi. z jednej strony tez chcialam sproobowac jak to ejst podczas miesiaczki ale z drugiej ... nie wiem co mam myslec, przejmowac sie az tak bardzo czy po prostu potraktowac to ajkos incydent po alkoholu???

:| no i? co sie takiego stalo? to normalne ze facet bzyka i konczy i koniec, a czego sie spodziewalas? A poza tym, po alkoholu kobieta za duzo przyjemnosci moze i nie ma, przynajmniej ja tak mam, mam ochote, seks s[rawia mi satysfakcje, ale orgazmu tez ni emam. a co juz chcesz go rzucic??

nie, nie o to chodzi ale wkoorzylam sie na to, ze ja praktycznie niczego nei moglam zrobic, trwalo to tylko jakies 10 min ja nawet nie mialam czasu zeby sie "rozpedzic" :P mi zaczelo sie robic milo a on juz doszedl...po czesci czuje sie wykorzystana bo wypilam ;/ no i oczywiscie jestem poj...na ze tu napisalam w takiej blahej sprawie ;], no ale dziekuje ze odp

? :O dziewczyno, jakbys miala 'bombe', to zwisaloby ci okres czy nie okres i skonczylabys po pary sekundach pitolisz jednym slowem

dzia wszystkim, to oczywiscie ja zadaje popierd.... pytania i ja robie z siebie idiotke, bo przeciez sa wieksze problemy od moich ;] po cos to forum zrobiono w koncu, zeby sobie rowniez pomagac i wypowiadac sie obiektywnie... narazie

jestes pojeb ze nie jestes dziewica ,a masz mniej niz 20 lat

co to znaczy miec bombe??? serio pytam

a orgazm w case stosunku?? naspalony 20 latek nie umie sie powstrzymac moz. moj ma 29 lat i to zawsze ja koncze przed nim. on od razu po. a jednak mozna to kontrolowac

na temat bomby odnosze wrazenie - przynajmniej w moim przypadku - ze jestem jak bomba: jak nie teraz, tu , natychmiast, to wybuchne poprostu :D dlatego tak wlasnie odpisalam bo w takim stanie nie liczy sie nic, naprawde, chyba to znacie - tylko TERAZ !!! :D

bomba=chcica/ rozumiem. to jakis mlody zwrot chyba, bo ja 27latka go nie znalam.pozdro